Praktyka zawodowa pielęgniarek w orzecznictwie sądowym
W artykule pt. Pielęgniarka – lekarz. Sąd: podano leki, na które był uczulony pacjent, redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych opublikowała fragmenty uzasadnienia wyroku sądowego.
Sprawa dotyczy podania przez pielęgniarkę leku na zlecenie lekarza. Na ten lek pacjent był uczulony. Informację taką przekazał pielęgniarce przy zbieraniu wywiadu. Nadto dane o uczuleniu widniały w dokumentacji medycznej pacjenta, z dwóch poprzednich pobytów w tym samym szpitalu.
Z uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego czytamy między innymi:
Ustalenie winy lekarza (personelu medycznego) w procesie diagnostycznym wymaga odwołania się do wiadomości biegłych sądowych.
Informacja o uczuleniu dostępna w dokumentacji medycznej oraz uzyskana przez pielęgniarkę od samego chorego
Jak wynika wprost z opinii biegłego alergologa dożylne podanie leku- antybiotyku z grupy cefalosporyn, która statystycznie najczęściej daje reakcje alergiczne, po dwukrotnej reakcji alergicznej u powoda o mniejszym nasileniu (omdlenie, zapaść) i dostępnych danych z kart informacyjnych i wywiadu uzyskanego od chorego- nie było działaniem prawidłowym i stanowiło niewątpliwy błąd.
Sąd nie ma wątpliwości, iż działanie takie należy kwalifikować jako niedołożenie należytej staranności, gdyż lekarz pełniący dyżur powinien zaznajomić się z dokumentacją medyczną pacjenta.
Jak wynika ze zgromadzonego w toku niniejszego postępowania materiału dowodowego, dr O. zmieniła pozwanemu antybiotyk, bez uprzedniej konsultacji z lekarzem dyżurującym przed nią, ani też bez konsultacji z powodem, a co najważniejsze bez zapoznania się z dokumentacją medyczną powoda, w której zawarta była informacja o uczuleniu na leki z grupy cefalosporyn.
Zadośćuczynienie dla pacjenta
Powyższe świadczy o braku poczucia jakiekolwiek odpowiedzialności za skutki swoich działań, braku profesjonalizmu oraz niekompetencji. Wstrząs anafilaktyczny, do jakiego doszło u powoda na skutek podania leku, było błędem medycznym wynikającym z niedochowania należytej staranności ze strony lekarza przepisującego powodowi lek z grupy cefalosporyn. W tej sytuacji roszczenie powoda okazało się uzasadnione w zakresie wywodzonym przez niego z naruszenia praw pacjenta, polegającym na udzieleniu świadczeń zdrowotnych bez dochowania należytej staranności. Zdaniem Sądu zadośćuczynieniem kompensującym tę krzywdę jest zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł.
Odnosząc się do dalszego roszczenia powoda jeszcze raz przypomnieć należy, że w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 k.c.).
Zgodnie z ugruntowanym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, zadośćuczynienie stanowi sposób naprawienia szkody niemajątkowej na osobie, wyrażającej się krzywdą w postaci doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Inaczej niż przy odszkodowaniu, w przypadku zadośćuczynienia, ustawodawca nie wprowadza jasnych kryteriów ustalania jego wysokości. Wskazuje jedynie ogólnikowo, iż suma przyznana z tego tytułu winna być odpowiednia. W judykaturze i piśmiennictwie podkreśla się, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i jako takie musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną, jednocześnie nie może być nadmierne.
Pacjent poniósł uszczerbek na zdrowiu
Wydając wyrok w niniejszej sprawie Sąd miał na uwadze opinię biegłych sądowych z zakresu alergologii i psychologii, z której wynika, iż powód na skutek przedmiotowego zdarzenia wprawdzie nie doznał trwałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wyniku wystąpienia reakcji alergicznej, jednakże odczuwał w następstwie zdarzenia cierpienie fizyczne i psychiczne.
Jak wyjaśniono wyżej, zadośćuczynienie przysługuje za doznaną krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienia psychiczne (negatywne odczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi, niemożnością wykonywania działalności zawodowej i wyłączeniem z życia codziennego).
W omawianej sprawie Sąd nie mógł zatem pominąć dolegliwości bólowych, które pojawiły się po zdarzeniu u powoda z uwagi na złamane żebro oraz stresu związanego ze zdarzeniem i obawą o swoje życie. W trakcie przeprowadzonej akcji reanimacyjnej powodowi pękło żebro, na skutek czego odczuwał on przez okres około 3 tygodni dolegliwości bólowe z tym związane.
Powód odczuwał znaczny dyskomfort, bowiem zmuszony był do spania w pozycji siedzącej, nie mógł kichać ani kaszleć. Bez wątpliwości przedmiotowe zdarzenie odbiło się także na jego zdrowiu psychicznym. Na skutek zdarzenia powód odczuwał silny dyskomfort emocjonalny o charakterze urazu psychicznego wynikającego z uświadamianego sobie poczucia zagrożenia życia.
Uwadze Sądu nie uszło również, iż powód w chwili obecnej, pomimo braku uszczerbku na zdrowiu i dobrych rokowań na przyszłość, nadal odczuwa dyskomfort emocjonalny i w sytuacjach kojarzonych ze zdarzeniem u powoda nadal mogą się pojawiać symptomy niepokoju. Mając powyższe na względzie Sąd uznał, iż dolegliwości powoda będące następstwem zdarzenia nie mogą być uznane za znikome i nieznaczące przesądzające o braku podstaw do przyznania stosownego zadośćuczynienia.
Jednocześnie, należy mieć na uwadze, iż zadośćuczynienie powinno być umiarkowane i utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.
Uwzględniając rodzaj i rozmiar doznanej przez pacjenta krzywdy, jak też dyrektywę przyznawania umiarkowanego zadośćuczynienia, w ocenie Sądu, w przypadku powoda odpowiednim zadośćuczynieniem, jest kwota 5.000 zł.
Mając powyższe na uwadze Sąd zasądził od pozwanego na rzecz pacjenta kwotę 25.000 zł z ustawowymi odsetkami.
Śródtytuły pochodzą od redakcji pielegniarki.info.pl
źródło: orzeczenia.ms.gov.pl