Odszkodowania za zakażenia
Ogólnopolski Portal Pielęgniarek i Położnych szeroko zajmuje się kwestią ubezpieczenia pielęgniarek w kontekście zakażenia SARS-CoV-2. Ministerstwo zdrowia ubezpieczyło tylko nieliczną grupę pielęgniarek, zatrudnionych w szpitalach jednoimiennych. To skandaliczna sytuacja. Poniżej cytuje jeden z komentarzy w przedmiotowej kwestii zamieszczony na pielegniarki.info.pl:
"A u nas jak zwykle selekcja. To tak jakby w pozostałych szpitalach nie zgłaszali się chorzy z COVID-19. Przecież my jesteśmy jeszcze bardziej narażone, już pomijam, że do szpitali jednoimiennych poszedł sprzęt i ochrona typu kombinezony, maski itp, a u nas maseczki się wydziela. To skandal".
Szczegółowe informacje w sprawie warunków umowy pomiędzy ministerstwem zdrowia a PZU opisaliśmy w artykule pt. Zakażona pielęgniarka. Wysokość ubezpieczenia, wykupionego przez ministra zdrowia.
Poniżej pubikujemy artykuł za politykazdrowotna.com
14 rodzin zmarłych medyków dostało już odszkodowania od ministra zdrowia z tytułu śmierci osoby zmarłej. Tyle, że ochroną ubezpieczeniową są objęte tylko rodziny wybranych medyków, a ci umierają na każdym odcinku ochrony zdrowia.
Tylko nieliczne rodziny zmarłych medyków mają szansę dostać odszkodowanie od rządu. Z informacji jakie Polityka Zdrowotna uzyskała z Ministerstwa Zdrowia wynika, że rząd wypłacił dotychczas 14 odszkodowań z tytułu śmierci medyka. Dziewięć spraw jest zaś w toku.
Ale pieniądze jako rekompensatę dostają tylko nieliczne rodziny zmarłych.
Szereg wyłączeń
Na wsparcie nie mogą liczyć np. bliscy zmarłych lekarzy czy pielęgniarek pracujących wcześniej w podstawowej opiece zdrowotnej czy poza szpitalami covidowymi. Ci są wykluczeni. Jesienią zaś zmarła np. lekarka rodzinna w województwie świętokrzyskim. Zmarła także pielęgniarka, która pracowała w Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych „Dziekanka” w Gnieźnie. Odeszła z powodu COVID-19 po wieczornym dyżurze.
Odszkodowania wypłaca konkretnie PZU. 32. Zgodnie z jej warunkami, oprócz personelu istniejących wówczas szpitali jednoimiennych, ubezpieczeniu podlegają także lekarze, pielęgniarki, położne, farmaceuci, salowe i pozostały personel medyczny oraz szpitalny w oddziałach zakaźnych szpitali mieszanych. Dodatkowo, ubezpieczeniem objęto lekarzy, pielęgniarki, położne, farmaceutów, salowe i pozostały personel medyczny oraz szpitalny, skierowany do pracy przy zwalczaniu epidemii na mocy decyzji wojewody.
Jak podaje Ministerstwo Zdrowia na dziś ubezpieczeniem objętych jest:
• 26 916 – spośród personelu z 22 szpitali jednoimiennych zakaźnych
• 67 290 – osób bliskich w/w personelu (wg. przelicznika 2,5 osoby na jednego medyka ze szpitali jednoimiennych)
• 7 143 – spośród personelu z oddziałów zakaźnych
• 552 – spośród personelu oddelegowanego
– To ubezpieczenie jest rażąco niesprawiedliwe, gdyż mogą z niego skorzystać rodziny osób pracujących w szpitalach jednoimiennych. A tymczasem takich szpitali już dziś nie ma. Rząd utworzył je wiosną podczas I fali epidemii, a po wakacjach zlikwidował i stworzył trzystopniową sieć szpitali covid-owych – zaznacza Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
165 zgonów wśród medyków
Warto także zauważyć, że zgony wśród medyków, zwłaszcza wiosną pojawiały się poza szpitalami jednoimiennymi i covid-owymi, gdyż tamtejszy personel medyczny nie miał często dostępu do środków ochrony osobistej.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że do początku lutego 2021 r. w wyniku COVID-19 zmarło 165 lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych.
– Można powiedzieć, że to załoga samolotu. Gdyby to byli politycy, rząd ogłosiłby żałobę narodową i rodzinom wszystkich zmarłych przyznałby odszkodowania – zaznacza Krystyna Ptok.
Warunki umowy
Z umowy jaką minister zdrowia zawarł z PZU wynika, że suma ubezpieczenia dla każdego ubezpieczonego wynosi:
• 100 zł za każdy dzień pobytu ubezpieczonego w szpitalu, maksymalnie 5 000 zł
• 250 000 zł w przypadku zgonu
– Rząd powinien objąć wszystkich medyków ubezpieczeniem. Od jesieni, od II fali epidemii nie było już oddziału w szpitalu, na którym nie znalazłby się jakiś pacjent z COVID-19. Ja sam zaraziłem się COVID-19 na SOR, przez który przewijają się różni pacjenci – zaznacza Bartosz Fijałek, szef kujawsko-pomorskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Umowa jaką rząd podpisał z PZU jest nieco enigmatyczna.Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych próbował dowiedzieć się w jakich województwach i ilu osobom wypłacono te ubezpieczenia, ale nie otrzymał z rządu odpowiedzi.
– Z naszych informacji wynika, że rząd wypłacił dotychczas 8 mln zł odszkodowań, bo w to wchodzą nie tylko rekompensaty z tytułu śmierci. A przekazał na ten cel PZU 56,7 mln zł. To gdzie jest reszta wypłaconych pieniędzy? – zastanawia się Krystyna Ptok.
Zaś przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia wskazują, że wszystko odbywać się zgodnie z prawem i umową między PZU a resortem-Ministerstwo Zdrowia wykupuje dla medyków ubezpieczenia, opłacając za nie składki. Wypłaty odszkodowań dokonuje natomiast PZU i następuje to wtedy, gdy dojdzie do szkody, czyli zachorowania i hospitalizacji lub zgonu ubezpieczonego medyka lub osoby bliskiej. Do końca pierwszego tygodnia lutego br. liczba wypłat sięgnęła blisko 1000 na kwotę w sumie 6,77 mln zł. Kolejne sprawy są w toku, dlatego łącznie dotychczasowe zobowiązania PZU z tego tytułu to ponad 9,15 mln zł (odszkodowania już wypłacone oraz rezerwy na wypłaty ze spraw, które są obecnie procedowane)-podkreśla Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska z biura prasowego Ministerstwa Zdrowia.
źródło: politykazdrowotna.com