Pielęgniarka: „Zastanawiam się czego uczą studia dla pielęgniarek, jak niemal do każdej czynności czy procedury potrzebny jest kurs”…
W dniu 24 kwietnia 2025 opublikowaliśmy informację o kursie dla pielęgniarek w zakresie kaniulacji naczyń. Jednodniowym. Za 1200 zł.
Więcej szczegółowych informacji o przedmiotowym kursie, w tym program dostępne w artykule pt. Pielęgniarki – ile kosztuje kurs w zakresie kaniulacji naczyń.
Powyższa informacja wzbudziła liczne komentarze użytkowników pielegniarki.info.pl. Publikujemy poniżej jedne z nich:
– Zastanawiam się czego uczą studia jak niemal do każdej czynności czy procedury potrzebny jest kurs. Skończyłam liceum i po liceum robiłyśmy wszystko doskonaląc oczywiście swoje umiejętności w trakcie pracy.
– A to nie chodzi przypadkiem pod kontrolą USG? Poza tym miałam kolegę którego matka pracuje w Irlandii jako pielęgniarka. Z tego co mówił raz w roku ma szkolenie przypominające z różnych procedur: zakładanie cewników, sond, kaniul. Z tym że to są szkolenia prowadzone w zakładzie pracy. I nie wyglądają jak nasze czyli przychodzę, podpiszę i pół szkolenia marudzę wykładowcy : „a ja 30 lat to robię więc czego ty możesz mnie nauczyć dziecko” lub „po LM to wszystko robiłyśmy a teraz na wszystko pipierek potrzeba”. Bez urazy ale tak to właśnie wygląda.
– To może wystarczyłoby zrobić same kursy a nie robić licencjat czy Mgr
Chore i jeszcze raz chore ….
– Dramat, na czym robi/wyciąga się teraz pieniądze po studiach od pielęgniarek/pielęgniarzy
– Świetnie po co się uczyć wystarczy kilka kursów a już najlepiej przez internet.
– A czy na założenie czopka też jest kurs, chciałabym zaliczyć by mieć komplet w paradoksalnym indeksie!
– A kto płaci za ten kurs? Izby pielęgniarskie tylko potrafią brać, ostatnio podnieśli kwotę składki, rozbój. Nawet biorą od emerytów takie wysokie kwoty. Za kursy trzeba płacić samemu.
– No to jest specjalistyczny kurs w zakresie kaniulacji naczyń centralnych, obwodowych, dotętniczych oraz dializacyjnych to już wyższa szkoła jazdy, nie zwykłe zakładanie wenflonu do żył np obwodowych. Uważam, że cena nie jest wysoka. Nie wiem jak to się ma obecnie do uprawnień pielęgniarki bo takie wkłucia robił tylko lekarz. Obecnie już na emeryturze i nie śledzę toku kształcenia, przepisów….
– Moim zdaniem sensowne kursy przypominające są potrzebne bo wiedze się aktualizuje, metody itd. Pracując w UK miałam te doświadczenie, że rzeczywiście co roku były powtarzane kursy jak np. administracja leków czy cewnikowanie mężczyzn. Każda placówka w zależności od profilu wybierała te bardziej potrzebne oprócz tych obowiązkowych corocznych jak ppoż, higieny itd. Zawsze się czegoś nowego dowiedziałam.
– Tak na marginesie. Dla mnie to zdjęcie w poście jest nieadekwatne do przedstawionego artykułu . Moim zdaniem kurs na pewno byłby ciekawy. Ale mam już dość wydawania swoich ciężko zarobionych pieniędzy na kolejne kursy.
Zachowano oryginalne brzmienie komentarzy.
Źródło: facebook.com/PortalPielegniarekiPoloznych