Pielęgniarka – Jesteśmy przemęczone, niejednokrotnie źle traktowane.

2 min czytania
Aktualności
Pielęgniarka – Jesteśmy przemęczone, niejednokrotnie źle traktowane.

Pielęgniarka: „Niestety smutne to, ale prawdziwe. Najważniejsze, że w komputerze kliknięte. O pacjencie nikt nie myśli”.

Jedna z pielęgniarek zamieściła na Facebooku poniższy komentarz:

Do emerytury zostały mi trzy lata. Niestety bardzo ciężko w dzisiejszych czasach się pracuje, górują procedury, stos biurokracji. Powinniśmy nazywać się sekretarko – pielęgniarki. Gdzie w tym wszystkim jest pacjent? Jesteśmy przemęczone, niejednokrotnie źle traktowane. Szkoda bardzo, bo ten piękny zawód, ukochany kiedyś przeze mnie, jest tak nisko oceniany przez ludzi.

pielęgniarka

Do powyższej wypowiedzi odniosło się kilka innych pielęgniarek. Poniżej przytaczamy ich komentarze.

  • Też zgadzam się z tym, że zamiast zająć się pacjentem to mamy stosy papierów. To jest chore, kiedyś tych papierów nie było i jakoś wszystko było dobrze. Napisałyśmy w raportach pielęgniarskich, wszystko ważne i było dobrze.
  • Do emerytury 10 lat. Pracuje już 30. Było różnie. Dużo się zmieniło, bo wszystko się zmienia.. Ja też. Zaczynałam od sprzętu wielorazowego. Teraz już chyba tylko dostępnego w muzeum. Był raport, długopis, książki zabiegów. Teraz są komputery i mnóstwo papierów chociaż.. Komputery miały zastąpić papier.. Moim zdaniem tylko od nas zależy, jak będzie.. Nadal jest pacjent i pielęgniarka. To jest stałe i niezmienne. Nasze relacje, szacunek. To wszystko działa w obie strony. Wszystko się zmienia, ale mi pomagają wpojone mi zasady ze szkoły, która już nie istnieją. Moje Liceum Medyczne w Słupsku nauczyło mnie jak być pielęgniarką taką samą dla wszystkich pacjentów. W tych czasach jest to bardzo trudne, ale ja zawsze się buntuje i nie przestanę. Mogę traktować kogoś lepiej tylko ze względu na stan zdrowia. Bo gorzej się czuje, bo potrzebuje więcej mojego czasu i uwagi, a nie dlatego, że jest zdrowym królem.
  • Nic dodać, nic ująć czysta prawda. Ja mam wielką satysfakcję ze swojego zawodu. Nie znam słowa wypalenie zawodowe. Pracuję już 30 lat. Przy pacjencie czuję się, jak ryba w wodzie, a przy papierach i biurokracji to tak jak gdyby tę rybę złowiono, a ona rzucała się na wędce, żeby jak najszybciej się wyrwać rybakowi z sieci i z powrotem wskoczyć do tej wody. To jest mój obowiązek. A, że obowiązków nam przybywa to chyba dobrze być ciągle zajętym, to nie ciężko się pracuje z pacjentem. I w papierach czy komputerze to niestety ciężko się współpracuje z personelem, ale kto zatrzyma się i pomyśli.
  • Niestety smutne to , ale prawdziwe.. Do emerytury także pozostały mi 3 lata. Najważniejsze, że w komputerze kliknięte. O pacjencie nikt nie myśli.

źródło: pielegniarki.info.pl

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 4.7 / 5. Ilość głosów: 129

Bądź pierwszym, który oceni wpis

662 artykułów

O autorze

Sekretarz redakcji, redaktor, specjalista ds. marketingu, reklamy i promocji. Koordynator wydawnictwa Ogólnopolskiej Gazety oraz Portalu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
Aktualności

Gazeta Pielęgniarek i Położnych - zamów roczną prenumeratę.

1 min czytania
Wydanie papierowe Gazety Pielęgniarek i Położnych Ogólnopolska Gazeta Pielęgniarek i Położnych jest branżowym miesięcznikiem dedykowanym pielęgniarkom i położnym. Znajdują się w niej bieżące informacje…
AktualnościOferty pracy

Praca dla pielęgniarek na 6 szpitalnych oddziałach.

1 min czytania
Oferty pracy dla pielęgniarek EMC Szpitale to wiodąca grupa w branży medycznej. Jesteśmy największym w Polsce właścicielem szpitali na rynku prywatnych usług medycznych….
AktualnościPołożna pielęgniarką?Szkolenia pielęgniarek i położnych

Pielęgniarki – są pieniądze na kursy uzupełniające dla położnych.

2 min czytania
Położne „po kursie” nie będą pielęgniarkami ale będą uprawnione do pracy na stanowiskach pielęgniarskich… Podczas obrad sejmowej podkomisji stałej ds. organizacji ochrony…
Komentarze