Pielęgniarka: dyżur dobowy – to nie jest normalne. Pielęgniarka nie jest w pełni sił.

3 min czytania
AktualnościPraktyka zawodowa
Pielęgniarka: dyżur dobowy – to nie jest normalne. Pielęgniarka nie jest w pełni sił.

Praca pielęgniarek na doby – za czy przeciw?

W obliczu braku personelu pielęgniarskiego praca na 24-godzinnych dyżurach jest zdecydowanie korzystniejsza dla lepszego zagospodarowania dysponowanym przez podmioty lecznicze personelem pielęgniarskim… Czy na pewno?

W ostatnim czasie na Facebook’u Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych zebraliśmy sporo opinii pielęgniarek mówiących za pracą w systemie 24-godzinnym, ale i przeciw. W kilku artykułach na Portalu przedstawialiśmy argumenty zainteresowanych przedmiotową sprawą. Dzisiaj prezentujemy ostatni artykuł z tego cyklu – komentarze pielęgniarek przeciw pracy „na doby”.

„Nie da rady sumiennie wykonywać pracy pielęgniarskiej przez tyle godzin…”

– Gdy pracowałam w Polsce zawsze były to 12-stki. Choć i tyle godzin w polskich warunkach to katorga. Często po dyżurze padałam w kurtce na sofę i zasypiałam… Żadnych 24h nie robiłam i nie wyobrażam sobie tego. Człowiek po 5h już jest zmęczony – jak dużo ryzykuje się zatrudniając pracownika na doby (a także więcej godzin) oczekując dobrych efektów pracy, a wszystko przy katastrofalnych brakach kadrowych gdzie 1 osoba pracuje za 3…

– Zależy gdzie się pracuje. U mnie w oddziale to by było samobójstwo jawne. A osobiście nie chciałabym z taką pielęgniarką być na dyżurze, gdzie w którymś momencie nie będzie w stanie logicznie myśleć, choćby była najlepsza w swoim zawodzie.

– 24 h raz od wielkiego dzwonu tak, w innych przypadkach nie. Nie da rady sumiennie wykonywać pracy pielęgniarskiej przez tyle godzin, jest to po prostu fizycznie niemożliwe. Właśnie po takim dyżurze (była konieczność) dowiedziałam się, że można iść i spać. A gdybym zasnęła w trakcie rozkładania leków lub przygotowania wlewów? Jako osoba, która wie co to praca zmianowa mówię NIE. Jako Pacjent wręcz krzyczę NIE, NIE,NIE.

– Miałam okazję pracować z koleżankami, które ciągnęły dobę… No cóż, różnie to wyglądało.

– Pracowałam na oddziałach chirurgicznych, gdzie 12 godzin to wysiłek czasami zbyt długi, a ostatnia godzina pracy to wieczność. Nie chcę być pacjentką, którą będą się zajmowały przemęczone pielęgniarki.

Pielęgniarka: Wiem, że tak się da… Ale czy powinno?

– Jestem za prawem wyboru, ale sama bym się nie podjęła takiego dyżuru. Patrząc jak zmęczone przychodzą koleżanki po nocy na dzień i odwrotnie, ich zmęczenie wpływa na jakość opieki nie wspomnę o innych rzeczach. Po historiach, że ktoś po takiej pracy zasłabł, a nawet przypłacił to życiem ze zmęczenia, zawsze mam obawy.

– Pracowałam tak kiedyś, aż w drodze powrotnej do domu zasnęłam za kierownicą, totalnie nie wiedząc jak i kiedy. Moja koleżanka na jednym z dyżurów zasłabła, upadając uderzyła głową w drzwi. Okazało się, że miała mikro udar i wcale niemałe potem problemy neurologiczne. Wiem, że tak się da… Ale czy powinno? Z tymi wszystkimi problemami potem człowiek zostaje sam, a komfort życia (i tak słaby z powodu permanentnego przemęczenia) jest naprawdę raczej smutny. Ekonomiczne względy są in plus. Tylko czy warto? Narażona jest i pielęgniarka i pacjent.

– Mało kto jest wydolny do tak intensywnej pracy przez 24 h. Lekarze tak dyżurują, ale oficjalnie mogą spać w czasie dyżuru. Większość pielęgniarek to jednak kobiety i w domu mają drugi etat.

– Biorąc pod uwagę nasz wiek, ogólną kondycję zdrowotną, ilość osób na dyżurze oraz jakoś pacjentów jestem przeciw… Nie poszłabym się na taki dyżur.

Czytaj także:

– Pracuję w Klinice NEUROCHIRURGII. Nie wyobrażam sobie doby przy intensywnym dyżurze. Przychodziły na dyżury osoby z innych szpitali na dyżury kontraktowe. Były zmęczone po poprzednim dyżurze. Wszystko zależy od miejsca pracy. Według przepisów Kodeksu Pracy dyżur 12 godzinny, a kontrakt może być 24 godz.

– Dla mnie to nienormalne. Nikt mi nie powie, że przez 24 godz. organizm jest w pełni sił, a ten zawód tego wymaga. Pielęgniarka oficjalnie nie może spać na dyżurze. Potem taki personel jest często sfrustrowany, a to się odbija najczęściej na pacjencie.

Zachowano oryginalną pisownię.
źródło: Facebook Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 4.9 / 5. Ilość głosów: 7

Bądź pierwszym, który oceni wpis

1225 artykułów

O autorze

Redaktor, specjalista social media. Koordynator dystrybucji Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych oraz wyszukiwarki szkoleń w ramach kształcenia podyplomowego. Doradca klienta Sklepu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
Aktualności

Prezes izby pielęgniarek absolwentką Collegium Humanum (MBA). „Nie wstydzę się żadnego wykształcenia.”

1 min czytania
Szefowa izby pielęgniarek: ukończyłam także wiele kursów i szkoleń i specjalizacje… W dniu 9 kwietnia 2024 roku pani Mariola Łodzińska zamieściła post…
Aktualności

Pielęgniarka: wychodząc z domu na nocny dyżur w Wigilię nieraz łza popłynęła.

1 min czytania
Praca pielęgniarek w okresie świątecznym Zawód pielęgniarki i położnej wiąże się z licznymi obciążeniami psychofizycznymi. Jednym z nich jest konieczność pracy w…
AktualnościGazeta Pielęgniarek i Położnych

Izba pielęgniarek refunduje koszt szczepionek. Zobacz jakich...

1 min czytania
Działalność izby Małopolska Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Krakowie informuje o podjęciu uchwały MORPiP nr 1675/VIII/2024 w sprawie dofinansowania niektórych szczepień…
Komentarze
×
Aktualności

Ubezpieczenia dla medyków - zadbaj o swoje bezpieczeństwo