Pielęgniarka: Dajcie święty spokój magistrom.

5 min czytania
AktualnościNowa siatka płac
Pielęgniarka: Dajcie święty spokój magistrom.

Pielęgniarka: przestańcie się pastwić nad wykształconym personelem pielęgniarskim

Dobry wieczór. Śledzę portal i czytam artykuły i już dzisiaj nie wytrzymałam. Muszę napisać. ,,Muszę, bo się uduszę”

Przestańcie się pastwić nad wykształconym personelem pielęgniarskim.

Jestem pielęgniarką magistrem ze specjalizacją z trzydziestoletnim stażem pracy. Studia kończyłam dawno, jeszcze jako jednolite pięcioletnie, na Akademii Medycznej we Wrocławiu. Miałam wówczas dwoje małych dzieci – 3 i 10 lat. Za studia płaciłam sama z własnych ciężko zarobionych pieniędzy na Oddziale Intensywnej Terapii, gdzie pracowałam jako zwykła pielęgniarka odcinkowa. Poświęcałam swój własny czas – zamiast odpoczywać po cieżkich dyżurach, być z dziećmi, uczyłam się i jeździłam na zajęcia.

Medycyna i jej pochodne to dziedzina wiedzy i nauki, które nieustannie się rozwijają i kształcenie się i zdobywanie nowych wiadomości i umiejętności jest bezwzględnie potrzebne i powinno być wymagane. Ja taką potrzebę miałam. Po skończonych studiach uczyłam ( magisterek pielęgniarstwa w szpitalu było dwie), bo dano mi zajęcia praktyczne w naszym szpitalu.

Zajęcia miałam z pielęgniarkami, które otrzymały szansę zdobywania tytułu licencjata w trybie najpierw dziewięciomiesięcznym, później chyba rocznym za darmo z pieniążków z Unii Europejskiej.

Pielęgniarki LM nie chciały się szkolić

Szanse na zdobycie wykształcenia miał każdy, kto tylko chciał i miał maturę. Po skończonych studiach nie uzyskałam od pracodawcy żadnych gratyfikacji pieniężnych – takie były czasy, kto się chciał uczyć, robił to dla własnego rozwoju, nie dla pieniędzy.

Namawiałyśmy swoje koleżanki nieustannie do podnoszenie kwalifikacji – nie chciały, – nie, bo nie. W międzyczasie robiłam każdy kurs, na jaki miałam szansę się dostać – też za pieniążki własne.

Zrobiłam studia podyplomowe z zarządzania w służbie zdrowia na akademii ekonomicznej. Później dano mi szansę kierować zespołem ludzi. Zrobiłam specjalizację.

Tak na marginesie – mąż zawsze się śmiał – wykształcenie wyższe od zarobków – tylko dzięki niemu mogłam się uczyć, bo płaca pielęgniarska była marna.

Zrobiłam drugą podyplomówkę z dietetyki. Teraz na starość wróciłam do prawdziwego pielęgniarstwa, na odcinek. Praca na stanowisku jest bardzo ciężka i obciążająca, już nie chciałam tak pracować.

Na moim oddziale jestem jedyna, oprócz oddziałowej z takim wykształceniem. Moje kompetencje i wiedza odbiegają znacznie od reszty personelu.

Panie pielęgniarki po LM stosują np. pigmentum casteallani na odleżyny – obecnie jest prowadzony nabór na kurs leczenia ran, nie ma chętnych oprócz mnie. Mam kurs leczenia ran, ale są nowinki i chce wiedzieć, co jeszcze można zrobić dla pacjenta. Moje koleżanki nie mogą zrobić EKG, bo nie mają kursów, bo nie chciało im się robić. Takich przykładów mogę podawać jeszcze wiele.

Dlaczego cały czas prowadzi się nagonkę na pielęgniarki z grupy 7?

Ja całe życie zawodowe się uczę i chcę być na bieżąco, zdobywać nowe umiejętności i dlaczego teraz nie mogę być doceniona finansowo? Panie po LM miały szansę i czas zdobyć i uzupełnić kwalifikacje, za darmo, na uczelniach blisko miejsc zamieszkania, zajęcia praktyczne miały organizowane w swoich szpitalach i teraz mają ciągle zastrzeżenia do płac pielęgniarek z wyższych grup.

Pielęgniarka do pielęgniarek: trzeba było się uczyć

Chcę zaapelować – drogie panie pielęgniarki po LM, bez specjalizacji – może teraz, jak jesteście na dwa lata przed emeryturą, to jest już za późno, ale co robiłyście przez tyle lat pracy, kiedy dawano wam szanse, proszone nawet, dawano urlopy szkoleniowe dla uczących się – trzeba było się uczyć – brzydko powiedziane, wyświechtane ale prawdziwe.

Mówi się, że robimy to samo, bez względu na wykształcenie – przykładem mogą służyć nauczyciele, też robią to samo, a ich płace się różnią, bo mają rożne specjalizacje i stopnie w karierze zawodowej, a wykształcenie wszyscy mają takie same – wyższe.

Przepraszam, jeśli kogoś obraziłam, nie taki miałam zamiar.

Przepraszam, ale jestem wzburzona i zbulwersowana sytuacją w naszej grupie zawodowej, nienawiścią i zazdrością.

Zachowano oryginalne brzmienie.

Komentarz redakcyjny Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych

Bardzo dziękujemy za przesłanie powyższej korespondencji do redakcji portalu.

Zachęcamy jeszcze kolejne pielęgniarki i położne, które w ramach konsultacji społecznych, przesłały lub mają jeszcze zamiar złożyć, uwagi i opinie do projektu nowej siatki płac prosimy o ich przesłanie do redakcji portalu. Przedstawimy je czytelnikom zachowując zasady anonimowości. Uwagi prosimy przesyłać na adres: [email protected] Za nadesłane kolejne opinie o nowej siatce płac bardzo dziękujemy. Będziemy je sukcesywnie publikować.

W pierwszych zdaniach pisze Pani:

„Przestańcie się pastwić nad wykształconym personelem pielęgniarskim”.

Wobec powyższego należy ze smutkiem stwierdzić, że dla Pani pielęgniarka absolwentka LM jest niewykształconym personelem pielęgniarskim.

Dlaczego dzieli Pani pielęgniarki na lepsze i gorsze? Zaprezentowany przez Panią podział nie ma odbicia w realiach wykonywania praktyki pielęgniarskiej.

Proszę spojrzeć w regulacje dotyczące wymaganych kwalifikacji od pielęgniarek i położnych. Pielęgniarka z tytułem magistra lub ze specjalizacją lub kursem kwalifikacyjnym posiada te same uprawnienia zawodowe. Przykład – pielęgniarka poz. Kolejny przykład to pielęgniarka systemu – ratownictwo medyczne. Te same uprawnienia zawodowe posiada pielęgniarka ze specjalizacją lub z kursem kwalifikacyjnym. Na nic zdaje się w tym obszarze ochrony zdrowia wyższe wykształcenie. Takie przykłady można mnożyć. Pielęgniarką oddziałową może być pielęgniarką po LM. Nie jest wymagane wykształcenie wyższe.

Pielęgniarki LM są wykształconym personelem pielęgniarskim

Zapewniamy Panią, że pielęgniarka ze średnim wykształceniem jest wykształconym personelem pielęgniarskim.

Wobec powyższego dlaczego siatka płac deprecjonuje pielęgniarki bez wyższego wykształcenia lub specjalizacji? Dlaczego nie ma w siatce płac pielęgniarek z kursem kwalifikacyjnym?

Wobec powyższego, sugerowanie przez Panią, że pielęgniarka bez wyższego wykształcenia lub specjalizacji nie zalicza się do wykształconego personelu pielęgniarskiego jest obraźliwe dla tysięcy pielęgniarek.

Pyta Pani dlaczego cały czas prowadzi się nagonkę na pielęgniarki z grupy 7? Informujemy, że nie ma nagonki na te pielęgniarki. Natomiast teksty typu „trzeba było się uczyć” lub „miałam dzieci i uczyłam się po dyżurach” wzbudzają irytację. Co ma piernik do wiatraka. To jest takie zagłuszanie oczywistej niesprawiedliwości polegającej na fakcie, że mam 2 000 PLN więcej wynagrodzenia zasadniczego od koleżanki na odcinku. A nasze kompetencje zawodowe są takie same. Posiadamy ten sam zakres obowiązków i uprawnień. I to jest ok? Dlatego w tej sytuacji bardzo wygodna jest teza o „wykształconym personelu pielęgniarskim”. Czyli ja jestem wykształcona to mi się więcej należy.

Dlatego głosy pielęgniarek z grupy 7 nie pomagają pielęgniarkom z grupy 9 w walce z dyskryminacją i deprecjacją siatki płac. Władza ma poważny argument podnoszony przez same pielęgniarki z grupy 7 – pielęgniarki z grupy 9 to niewykształcony personel pielęgniarski.

Należy podkreślić, że nigdy nie był podnoszony temat obniżania wynagrodzeń pielęgniarek z grupy 7.

A sprawa jest dziecinnie prosta. Wystarczyło sprecyzować zakres czynności zawodowych w zależności od stanowiska, wykształcenia i kwalifikacji. Tego niestety nie zrobiono przez 30 lat funkcjonowania izby pip. Tylko taki stan rzeczy nie powinien być przyzwoleniem na deptanie godności zawodowej pielęgniarek ze średnim wykształceniem.

Podsumujmy: magistrowie dajcie spokój pielęgniarkom LM.

P.S. Pielęgniarka bez kursu specjalistycznego – wykonywanie i interpretacja zapisu elektrokardiograficznego u dorosłych – posiada uprawnienia do wykonywania EKG w szpitalnym oddziale.

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 3.9 / 5. Ilość głosów: 273

Bądź pierwszym, który oceni wpis

8489 artykułów

O autorze

Czynny zawodowo specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej terapii. Były członek Okręgowej i Naczelnej Izby oraz delegat na Zjazd Krajowy samorządu zawodowego. Założyciel Ogólnopolskiego Portalu oraz Gazety Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
Aktualności

Pielęgniarki: w którymś momencie nie damy po prostu rady.

2 min czytania
Pielęgniarka: atmosfery w pracy to nie poprawia… W dniu 19 listopada 2024 roku został skierowany wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności zawodowej panią…
Aktualności

Pielęgniarki potraktowano jak zabawki przedwyborcze.

2 min czytania
Pielęgniarka: pielęgniarstwo i położnictwo kurczy się, zanika, zwija się, powoli staje się wspomnieniem. W dniu 19 listopada 2024 roku został skierowany wniosek…
AktualnościPielęgniarki w liczbachSzkolenia pielęgniarek i położnych

14,8% pielęgniarek posiadających tę specjalizację osiągnęło wiek emerytalny. 

1 min czytania
W ciągu 5 lat liczba pielęgniarek specjalistek w tej dziedzinie, w wieku do 40 lat, wzrosła o 1.2 tys.   Kształcenie w dziedzinie…
Komentarze
×
AktualnościNowa siatka płac

Pielęgniarka napisała do ministra uwagi do nowej siatki płac.