Pielęgniarka skierowała pismo do redakcji pielegniarki.info.pl
Szanowni Państwo,
śledzę portal od lat. Są sprawy, które skłaniają mnie do przemyśleń i refleksji.
Przy obecnych problemach chcę wyrazić swoje zdanie w dwóch kwestiach.
1. Praca w systemie 24 godz. Pracuję na OIOM. W czasach COVID pracowałam w systemie 12 godzinnym. Po 12 godzinach wracałam do domu potwornie zmęczona i za żadne pieniądze nie zostałaby na kolejne 12 godzin. Może jestem za stara. Mam 52 lata i ponad 30 letni staż pracy.
Trochę więc boli, jeśli ktoś uogólnia i nazywa nas hipokrytkami.
2. Wynagrodzenia w nowej siatce płac. Wiele moich koleżanek, pomimo że zostało im kilka lat pracy (cztery a nawet dwa) rozpoczęły studia magisterskie. Od kilku dobrych lat wiedziałyśmy, że takie zmiany w wynagrodzeniach nastąpią i można się był do tego przygotować.
Nie tylko w naszym zawodzie uzależniono wynagrodzenie od wykształcenia. Są laboranci, ratownicy, rehabilitanci. Nawet lekarze. Rezydent po drugim roku pracy wykonuje te same czynności co specjalista.
Czy tylko w naszym zawodzie trzeba robić wśród pielęgniarek atmosferę niezgody.
3. Swoje możliwości i zaangażowanie, może lepiej ulokować w sprawę jakości kształcenia, robienia przez prywatne podmioty kasy na pielęgniarkach. E-learningowe kształcenie adeptek pielęgniarstwa, fikcyjne staże itd.
Z poważaniem pielęgniarka,
dane osobowe do wiadomości redakcji.
Zachowano oryginalne brzmienie korespondencji.
Komentarz redakcji Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych
Bardzo dziękujemy za powyższą korespondencję skierowaną do naszej redakcji. W punktach odniesiemy się do dwóch poruszonych kwestii.
Po pierwsze – sprawa systemu pracy pielęgniarek na dyżurach 24-godzinnych. Artykuł redakcyjny pt. Kiedy pielęgniarki są hipokrytkami, miał na celu pokazanie jak nasze środowisko zawodowe jest przesiąknięte hipokryzją. Opisaną sytuację znamy z autopsji. To tylko jeden z przejawów takiego zjawiska w szeregach personelu pielęgniarskiego. Ma ono odzwierciedlenie także w innych aspektach wykonywania praktyki zawodowej przez pielęgniarki i położne. Tym aspektom zapewne poświęcimy kolejne artykuły redakcyjne.
Kwestia dyżurów 24-godzinnych została poruszona przez redakcję pielegniarki.info.pl w zamierze wywołania dyskusji o niesprawiedliwych rozwiązaniach dotyczących czasu pracy personelu pielęgniarskiego.
Dlaczego pielęgniarka w ramach umowy cywilnoprawnej może pracować na dobowych dyżurach. I więcej… Osobiście spotkałem pielęgniarkę na oddziale pediatrii pracującą 32 godzinę…
Dlaczego pielęgniarka pracująca w oparciu o umowę o pracę może wykonywać zawód tylko w ramach 12-godzinnych dyżurów? Mało tego nikt jej nie zabroni po takim dyżurze podjąć pracę na kolejne 12 lub 24 godziny w innym podmiocie leczniczym.
Może czas skończyć z tym obłudnym systemem i przyjąć regulacje prawne dopuszczające pracę na dobowych dyżurach pielęgniarkom posiadającym status pracownika.
Zdecydowanie nie przyjmujemy uwagi: „trochę więc boli, jeśli ktoś uogólnia i nazywa nas hipokrytkami”. Redakcja portalu hipokrytami nazywa tylko pielęgniarki, które przyjmują obłudną postawę, o której mowa w artykule pt. Kiedy pielęgniarki są hipokrytkami.
Po drugie – kolejny raz musimy udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądami.
Nie jest winą redakcji, że izby i związek pielęgniarek nie potraf przez ponad 20 lat, wymusić na ministrze zdrowia określenia uprawnień pielęgniarek z tytułem: licencjata – absolwentów LM i SM, magistra oraz specjalisty.
Skutki tego fatalnego zaniechania uderzają w pielęgniarki posiadające wykształcenie odpowiadające grupie 2 oraz 5 siatki płac. Skoro nie ma określonych uprawnień zawodowych tych grup pielęgniarek, to pracodawca nie ma prawa dokonać wzrostu wynagrodzenia tym osobom, jeżeli posiadają ten sam zakres obowiązków i kompetencji zawodowych, jak osoby z grupy 6. Dlaczego?
Bowiem w orzecznictwie krajowym i unii europejskiej za niedopuszczalne uznano zwiększenie wynagrodzenia pracownika względem innych pracowników tylko z powodu podwyższenia wykształcenia. Może tego pracodawca dokonać jeśli zwiększy zakres uprawnień zawodowych pracownika, który podwyższył kwalifikacje.
W przeciwnym przypadku pracownicy z niższym wynagrodzeniem a wykonujący ten sam zakres obowiązków mają prawo do odszkodowania za nierówne traktowanie w zatrudnieniu. Koniec kropka. To nie podlega dyskusji…
Nie zrobią na sądzie żadnego wrażenia argumenty: bo ja się uczyłam, ponosiłam koszty, poświęciłam życie rodzinne. Bo ja z większa wiedzą inaczej wykonuję obowiązki służbowe…
Stawia Pani pytanie: czy tylko w naszym zawodzie trzeba robić wśród pielęgniarek atmosferę niezgody?
To pytanie proszę kierować nie do redakcji portalu. Portal tylko informuje o aspektach prawnych chaosu płacowego w podmiotach leczniczych. Pokazujemy dyskryminację rzeszy pielęgniarek. Absurdalność rozwiązań płacowych siatki płac. Ludzką krzywdę…
Czynimy to od 2016 roku. Nie zgadzamy się na pudrowanie krost przez izbę i związek pip. Działamy na rzecz zmiany ustawy o wynagrodzeniach w podmiotach leczniczych – „Jedna grupa – dodatki za wykształcenie”.
Zapraszamy Panią do lektury artykułu redakcyjnego pt. Siatka płac pielęgniarek to szalony pomysł. W artykule tym opisaliśmy jak państwo zbudowało patologiczny system w obszarze wynagrodzeń pielęgniarek i położnych. I wyrolowało personel pielęgniarski, który studiował oraz odbywał szkolenia specjalizacyjne.