Dyskusja w sejmie o pielęgniarkach i personelu pomocniczym
Posiedzenie sejmowej komisji zdrowia w dniu 27 kwietnia 2022 roku.
Prezes Ogólnopolskiego Międzyzakładowego Związku Zawodowego Personelu Pomocniczego w Ochronie Zdrowia Pan Krystian Karol Krasowski:
Pani przewodnicząca, bardzo trudno jest powiedzieć, bo naprawdę tych problemów jest bardzo dużo i chciałbym po kolei. Pierwszym problemem na pewno są zaniechania przez lata naszych grup zawodowych. W ogóle nie ma zainteresowania Ministerstwa Zdrowia naszymi grupami zawodowymi, bo gdyby było, to nie spotykalibyśmy się i nie musielibyśmy o tych problemach mówić.
Wymogi epidemiologiczne, a brak norm zatrudnienia personelu pomocniczego
Pierwszy problem, który zgłaszają pracownicy, zgłaszają też szpitale, to są braki kadrowe. Braki kadrowe występują dlatego, że nie mamy żadnego przelicznika, ilu pracowników powinno być na jakiś obszar, i dochodzimy do patologicznych sytuacji, że mamy jedną panią salową, panią sprzątającą tudzież pracownika gospodarczego, który jest na trzy oddziały szpitalne.
Ja bardzo chciałbym dowiedzieć się od pana ministra, czy w ogóle działem zakażeń szpitalnych, tak ważnym dla zdrowia pacjentów, pracowników, państwo się interesujecie. Bo jeżeli szpital wymaga od salowej, żeby posprzątała trzy oddziały według procedury, a procedury są bardzo wyśrubowane, to ona nie jest w stanie, a więc sami stwarzamy zagrożenie dla pracowników i szczególnie dla pacjentów, często z osłabioną odpornością. Jeżeli więc my tym tematem się nie zajmiemy, to czy państwo – przepraszam bardzo – w ogóle tą kwestią się interesują? To jest jeden temat.
Zakres obowiązków personelu pomocniczego
Kwestia zakresu obowiązków, która moim zdaniem jest nieuregulowana, która została potraktowana całkowicie po macoszemu. I znowu mamy patologię, bo jak możemy dopuścić do tego, że pani sprzątająca w zakresie obowiązków ma na przykład karmienie pacjenta.
A jeżeli pacjentowi coś się przydarzy, to kto weźmie za to odpowiedzialność? Pielęgniarka? Pielęgniarek jest bardzo mało, jest bardzo mało medyków, my o tym wiemy, ale my jesteśmy personelem niewykształconym w tym kierunku. My nie mamy kompetencji w tym kierunku, żeby takie czynności wykonywać. Tych czynności jest oczywiście więcej. Gdybym tu wymieniał wszystkie te czynności, które wraz z moją działalnością – jak słyszę, czytam – wchodzą w zakres obowiązków, to naprawdę nie wystarczyłoby nam dzisiaj dnia. Skupię się więc tylko na tych najważniejszych.
Braki w kadrze pielęgniarskiej i opiekunów medycznych
Opieka nad pacjentem. W czasie, kiedy mamy 60 tys. wykształconych opiekunów medycznych, którzy powinni być wdrożeni do systemu, tak aby salowa czy sprzątaczka mogła zajmować się tymi rzeczami, do wykonywania których została przyjęta, czyli de facto sprzątaniem i działem higieny szpitalnej – nie ma tego. Nie ma opiekunów medycznych.
Dlaczego? Dlatego że opiekun medyczny, nawet zgodnie z nową siatką płac, jest personelem wykwalifikowanym, który będzie zarabiał dużo więcej niż salowa, a więc dyrektorowi łatwiej jest zatrudnić salową wielofunkcyjną. My się śmiejemy, że to jest pracownik wielofunkcyjny, ale tak nie może być.
Po pierwsze, jeżeli są braki kadrowe, to co salowa ma najpierw zrobić – zadbać o pacjenta czy posprzątać? Jeżeli zadbać o pacjenta, to musi nadrobić swoją pracę. Ona nie ma siły.
Personel pomocniczy – średnia wieku
Chciałbym zwrócić uwagę na to, bo mówi się cały czas o medykach, o pielęgniarkach, lekarzach 50+ – a jaka jest średnia wieku personelu pomocniczego? Myślę, że jest bardzo podobna, a może nawet wyższa, tylko nikt tego nie zlicza, bo ministerstwo nie wie, ilu nas jest.
Ministerstwo nie wie, w jakim jesteśmy wieku. Ministerstwo nie wie, ile osób było zakażonych koronawirusem, ile zmarło. Nie wie, bo po prostu nami się nie interesuje. Musimy to zmienić, bo pracownicy już dłużej nie zniosą takiego traktowania. Nie zniosą pracy na trzech oddziałach. A są szpitale, jak chociażby w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie pan dyrektor wymyślił sobie, że są dwie salowe na cały szpital, gdzie są operacje ostre, porody, gdzie te salowe muszą być. To jest kolejny temat.
Salowa karmi pacjenta pod nadzorem pielęgniarki
Następnie – to też było zgłaszane wcześniej – odnośnie do zatrudniania pracownika zgodnie z kodem zawodowym. Czyli mamy teraz sytuację, że w szpitalu, na przykład w Łomży, mamy pracownika, który się nazywa: pracownik gospodarczy – sprzątaczka, i co ma w zakresie obowiązków? W zakresie obowiązków sprzątania ma karmienie pacjenta pod nadzorem pielęgniarki.
Nie może tak być, że pielęgniarka ma czas na nadzorowanie, a personel pomocniczy ma karmić pacjenta. To dla mnie jest niezrozumiałe. Ale do czego zmierzam. Pracownik gospodarczy – salowa. Mamy kod zawodowy salowej, więc trzymajmy się tego kodu zawodowego. Niech dyrektorzy mają obowiązek zatrudniania pracownika zgodnie z tym, co on ma wykonywać. To jest jedna sprawa.
Bagatelizowanie problemów personelu pomocniczego
Rozwiązanie, które zostało podpisane w porozumieniu, jest półśrodkiem, bo pracodawca będzie miał teraz obowiązek zaszeregowania zgodnie z czynnościami, które wykonuje dany pracownik, ale dla nas to nie jest satysfakcjonujące, bo my później chcielibyśmy postulować inne rzeczy i to znowu będzie blokada. Znowu będą komisje, znowu trzeba będzie walczyć o kolejne rzeczy. Zatem musimy to uregulować.
Zdaniem naszego związku zawodowego musimy zacząć od regulacji norm zatrudnienia. Wiem, że to teraz będzie trochę utopijny postulat, dlatego że wbrew pozorom – przepraszam za kolokwializm – nie każda małpa może przyjść do szpitala i posprzątać, bo niestety takie opinie krążą o nas. Tak nie jest, bo to jest praca bardzo specyficzna i nie każdy zdoła pracować w otoczeniu osób umierających, krwi i różnych innych mniej przyjemnych rzeczy. Musimy więc uregulować te sprawy.
Podwyżki nie załatwiają sprawy
Niestety wydaje mi się, że w tym momencie ministerstwo daje nam podwyżki – nowa siatka płac – i uważa, że to już tyle, że za te 500 czy 600 zł brutto pracownik nadal będzie pracował na trzech oddziałach. Otóż nie. Pracownicy mają dość.
Mamy odpływ pracowników i to jest zagrożenie, że w końcu do kolejnych szpitali wejdzie outsourcing. Dyrektorzy nie wiedzą, z jakiej puli pieniędzy będą opłacane te podwyżki i nie przedłużają umów o pracę. Panie, które są w wieku emerytalnym, ale mogły pracować, bo nie ma nikogo na ich miejsce, też są zwalniane. Czyli znowu mamy sytuację – powiem na przykładzie Ostrowca Świętokrzyskiego – że z 83 salowych będziemy mieli 50 na dość spory szpital. Chciałbym więc się dowiedzieć od pana ministra, czy działem higieny, działem zakażeń państwo się interesują. Czy bezpieczeństwo personelu, pacjentów jest dla was ważne, czy nie?
Dodatek covidowy dla personelu pomocniczego
Kolejna kwestia, którą chciałbym podjąć. Nie mamy nadal informacji, co z trzecią transzą tak zwanego dodatku covidowego, bo przypomnę, że medycy do marca otrzymywali dodatek, a my nie. Czyli co z tymi ludźmi, którzy pracowali od 1 grudnia do końca marca? Czy ministerstwo – może to i nie jest sprawiedliwa kwota – znowu wypłaci taki dodatek i na jakich zasadach? Czy są nowe zasady, czy te same zasady? Czy w ogóle jest taki plan? To jest ważne.
źródło: sejm.gov.pl