.Z dotychczasowego orzecznictwa sądowego w zakresie kierowniczych stanowisk w pielęgniarstwie wynika, że skoro ustawodawca w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej oraz rozporządzeniach ministra zdrowia (dotyczących taryfikatora kwalifikacyjnego oraz przeprowadzania konkursów) przewidział istnienie stanowiska pielęgniarki naczelnej i przełożonej pielęgniarek i pielęgniarki oddziałowej to zakłady opieki zdrowotnej nie mogły zamiast tych stanowisk wprowadzać innych stanowisk. Takie działanie przez sądy było uznawane za obejście prawa. W praktyce oznaczało to tworzenie stanowiska np. "koordynatora ds. pielęgniarstwa" w zamian stanowiska "naczelnej pielęgniarki". Bez postępowania konkursowego. Osoby, która nie spełniała formalnych wymogów kwalifikacyjnych dla stanowiska naczelnej pielęgniarki, określonym w taryfikatorze kwalifikacyjnym.
W uchwalonej w dniu 15 kwietnia ustawie o działalności leczniczej do przeprowadzania postępowań konkursowych zobowiązano podmioty lecznicze niebędące przedsiębiorcami czyli SP ZOZ oraz jednostki budżetowe (zostaną one zlikwidowane i przekształcone w spółki kapitałowe). Natomiast podmiotów leczniczych prowadzonych w formie spółki kapitałowej ustawa nie zobowiązuje do przeprowadzania przedmiotowych postępowań konkursowych.
Wobec powyższego, w kontekście orzecznictwa sadowego oraz zapisów ustawy o działalności leczniczej należy uznać, że ministerstwo zdrowia wciela w życie plan likwidacji kierowniczych stanowisk w pielęgniarstwie: pielęgniarki naczelnej, przełożonej pielęgniarek oraz pielęgniarki oddziałowej.
Plan nie nowy, bowiem z inicjatywą likwidacji kierowniczych stanowisk w pielęgniarstwie ministerstwo zdrowia pod rządami Ewy Kopacz wystąpiło już w 2008 roku. O sprawie szeroko pisałem w Gazecie Pielęgniarki i Położnej Nr 6 w artykule pt. Likwidują stanowiska kierownicze w pielęgniarstwie.
Postępowanie ministerstwa zdrowia pod rządami minister Ewy Kopacz to szkodliwe działanie wobec polskiego pielęgniarstwa. Tak negatywnych działań wobec polskich pielęgniarek i położnych nie prowadził jeszcze żaden z dotychczasowych ministrów zdrowia.
Skuteczność ministerialnych działań jest możliwa tyko dzięki bezradności samorządu zawodowego oraz związku zawodowego pip.