Pielęgniarki o wyroku sądu w sprawie nierównego traktowania pielęgniarek w wynagrodzeniu
W dniu 29 grudnia redakcja portalu zamieściła post z informacją dotyczącą uzasadnienia do wyroku sądu w sprawie nierównego traktowania w zatrudnieniu pielęgniarki LM. Uzasadnienie to jest esencją argumentacji sądu w zakresie dyskryminacji pielęgniarek LM i SM przez podmioty lecznicze.
Wiele pielęgniarek nie zgadza się z argumentacją sądu. Podnoszą, że podnoszenie wykształcenia powinno być gratyfikowane wyższą płacą. Niestety taka argumentacja to rozmowa głuchego ze ślepym. Warto ze spokojem jeszcze raz przeczytać uzasadnienie sądu a nie podnosić argumentacji na poziomie dziecka z pierwszej klasy szkoły podstawowej. Od osób z tytułem magistra można chyba wymagać logicznego argumentowania swoich racji. Szkoda, że deprecjacja pielęgniarek LM ma swoich zwolenników w samym środowisku pielęgniarskim.
Poprzednie artykuły w przedmiotowym zagadnieniu w dziale pt. Odszkodowania dla pielęgniarek LM i SM.
Pielęgniarka: przecież państwo dało pielęgniarkom możliwość studiów pomostowych całkiem za darmo
Poniżej publikujemy wybrane komentarze zamieszczone przez użytkowników Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych.
Pomyślmy. Pielęgniarka po LM i specjalizacja z 20 letnim stażem pracy i więcej ma porównywalnie wysoką pensję jak pielęgniarka po mgr i ze specjalizacją i ok 10 lat pracy. Poza tym już od dawna było mówione, że podnoszenie swojego wykształcenia będzie miało skutki finansowe w przyszłości. Tak jest w każdym cywilizowanym kraju. Czy nie chcemy kształcić swoich dzieci żeby lepiej zarabiały? A tak na marginesie gratuluję starszym koleżankom, które jednak miały chęci i poszły się kształcić. Państwo dało możliwość studiów pomostowych całkiem za darmo.
A więc widzicie Kochane Kobiety wykonujące piękny i trudny zawód -podstawą do wykonywania tego zawodu jest prawo wykonywania zawodu, natomiast wyższe uprawnienia daje specjalizacja i kurs kwalifikacyjny, jeżeli jest wymagany na wykonywanym stanowisku, np.w środowisku – kurs piel. Środowiskowej, itd. Nikt nie potrafi zrobić tyle krzywdy pielęgniarce jak pielęgniarka.
Doświadczenie zawodowe powinno być także wyznacznikiem wysokości wynagrodzenia pielęgniarek
Wykształcenie, wiedza, umiejętności praktycznego zastosowania wiedzy, zaangażowanie to nie jest bez znaczenia. Więc dlaczego tylko wykształcenie ma być wyznacznikiem do określenia poziomu wynagrodzenia.
Witam zacne grono. Na wstępie chciałam powiedzieć, że jestem po LM i pracuje 34 rok. Nikomu nie zabraniam nauki, ale magister to tylko tytuł naukowy, a wszystkie wykonujemy ta sama pracę. Także co niektórzy weźcie na wstrzymanie.
Teraz zadanie MZ, Izby i wszystkich świętych aby kompetencje zależały od wykształcenia i specjalizacji jak to jest w cywilizowanym świecie.
Jakie to pielęgniarstwo zrobiło się toksyczne…
Tylko chciałam powiedzieć, że jako młodziutka pielęgniarka przychodząc do pracy z magistrem czy licencjatem to wszystkiego uczy się na danym oddziale czy placówce medycznej od pielęgniarek starszych stażem. Zero praktyki i to One wprowadzają każda na dane stanowisko, bo każda placówka ma swoj system organizacyjny. To one bez dodatkowych profitów uczą, pomagają i mają zamieniane dyżury na weekendy jak się doksztalcają inne. Sądzę, że szacunek im się ogromny należy bo jakby nie koleżanki z ogromnym stażem to nie jedna by „tylek zmoczyla”.
Wiele pielęgniarek LM posiada obecnie tytuł magistra i specjalisty
Na moim oddziale jest nas ok 45 z czego prawie 40 po LM lub SM, wszystkie mamy specjalizacje i 90 % magistra. Jak się chce to można. Robiłyśmy pomostowki, potem magisterki a są takie dziewczyny, które wcześniej kończyły szkoły pomaturalne to jak weszły pomostówki to jeszcze wcześniej zdążyły zrobić i maturę. Wszystko zależy od nas jedna ciągnęła za sobą drugą i dałyśmy razem. Teraz jak przychodzi nasza młodzież to też pilnujemy aby jak tylko mogą odrazu robiły specjalizacje. Korzystamy z naszej wiedzy na przemian – młodzież z naszego doświadczenia a my z ich świeżego spojrzenia na niektóre sprawy.
Kursy kwalifikacyjne podnoszą uprawnienia jak specjalizacja dlaczego nie są brane pod uwagę czy dokształcanie jest wybiórcze?
Nie o to chodzi, niech się każdy kształci ile chce, ale w pracy jesteśmy na równych zasadach, tych samych obowiązkach i mamy te same uprawnienia, więc i równą płacę.
Państwo ogranicza rozwój zawodowy pielęgniarek?
Gdzie są nasi przedstawiciele zawodowi. Co oni robią że pozwalają tak deprecjonować nas. Może czas opracować zakresy odpowiedzialności i uprawnień moi kochani. A nie pozwalać odbierać to co zostało do tej pory osiągnięte. Bo same doprowadzimy do tego że za moment opiekun medyczny przejmie część obowiązków pielęgniarki, ratownicy drugą część I sami doprowadzimy do zniszczenia tego zawodu. A jak dobrze pamiętam studia są ciężkie, na specjalizacji nas nikt nie oszczędza. Czas aby za wykształceniem szły nie tylko obowiązki ale i pensja odpowiednia. Rozśmieszyło mnie to. Bo lekarz chirurg tak samo operuje jak doktor chirurg czy profesor chirurg z tym nikt nie dyskutuje. A dlaczego się dyskutuje o pielęgniarce z tytułem magistra czy pielęgniarce z tytułem doktora. Czas dać temu zawodowi się rozwijać i wyjść z zaściankowego i krótkowzrocznego myślenia. To jest karygodne i niedopuszczalne. To jest do zaskarżenia że Państwo Polskie ogranicza rozwój zawodowy pielęgniarek.
Ciemnotą najlepiej się rządzi. Przepraszam za sformułowanie.
Zobacz więcej informacji w sprawie w dziale pt. Odszkodowania dla pielęgniarek LM i SM.
Kolejny artykuł w przedmiotowej sprawie wkrótce.