Obowiązkowe szczepienia pielęgniarek i położnych
Minister zdrowia wydał rozporządzenie o obowiązkowych szczepieniach pielęgniarek i położnych w dniu 22 grudnia 2022 roku. Mamy 7 marca. Inną sytuację epidemiologiczną. Bardzo odmienną od sytuacji na końcu 2022 roku. Minister nie potrafi wycofać się z decyzji z grudnia.
Minister zdrowia doprowadził do sytuacji, której skutkiem są ludzkie dramaty. Jedna z pielęgniarek napisała do redakcji Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych:
Jestem pielęgniarką z 33-letnim stażem pracy, bardzo obawiam się o stan swego zdrowia, dlatego nie chcę się szczepić. Obawiam się konsekwencji, nie wiem co robić – mam myśli samobójcze, wpadłam w depresję, nie chcę być zwolniona chcę pracować. Co mam zrobić?
Niezaszczepona pielęgniarka
Obowiązkowe szczepienia pielęgniarek – to nie jest państwo prawa
Obecnie część kadry zarządzającej szpitalami uprawia „radosną twórczość” w kwestii wymyślania kar dla niezaszczepionych pielęgniarek i położnych. „Zaszczepiona pielęgniarka dostanie urlop w wakacje, niezaszczepiona w listopadzie”. To ma znamiona dyskryminacji pracowników.
Skandaliczna jest sytuacja, kiedy jedni dyrektorzy karzą – przenoszą na inne stanowiska, zwalniają. Inni nie zwalniają bo nie ma kto pracować. Jeszcze inni czekają na rozwój sytuacji.
Obowiązkowe szczepienia pielęgniarek – czas na wycofanie się z błędnej decyzji
Minister zdrowia doprowadził do sytuacji, kiedy los pielęgniarki i położnej zależy od interpretacji wadliwego rozporządzenia przez… dyrektora podmiotu leczniczego.
Z uwagą śledzę artykuły dotyczące szczepień obowiązkowych na portalu pielęgniarek. Zgadzam się z tym, że panuje chaos dotyczący kar w przypadku nieokazania certyfikatu covidowego. W szpitalu gdzie pracuję mają być nałożone kary od 5000 do 10000 PLN. Nie ma nawet mowy o tym żeby wysłać na urlop lub rozmawiać z niezaszczepionymi.
pielęgniarka
Ministrze zdrowia! Daj Pan spokojnie pracować pielęgniarkom i położnym. Wszyscy przeżywamy ciężki czas. A Pan rzucasz kłody pod nogi. Czas na opamiętanie.