Posiedzenie Naczelnej Rady z udziałem Ministra Zdrowia
Przeczytaj także Mój bardzo subiektywny wydźwięk poniższego spotkania… Mariusz Mielcarek
Czy Ministerstwo Zdrowia wycofa się z pomysłu branżowych szkół pielęgniarskich? Kiedy wprowadzi w życie tzw. rozporządzenia koszykowe? Co ze stażami dla absolwentów? Jakie są szanse na wdrożenie strategii dla pielęgniarstwa, o którą zabiega NRPiP? – pytali Ministra Zdrowia Konstantego Radziwiłła członkowie Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych podczas posiedzenia, które odbyło się 7 grudnia br. Co usłyszeli?
Minister Zdrowia Konstanty Radziwiłł spotkał się z całą Naczelną Radą Pielęgniarek i Położnych po raz pierwszy od objęcia stanowiska ministra zdrowia. To drugie tak ważne spotkanie w tym tygodniu. Dwa dni wcześniej Premier Rządu RP Beata Szydło podczas wizyty w Bielsku-Białej odwiedziła tamtejszą Beskidzką Okręgową Izbę Pielęgniarek i Położnych. Pani Premier z dużym zainteresowaniem zapoznała się z postulatami samorządu zawodowego dotyczącymi poprawy sytuacji zawodowej pielęgniarek i położnych (relacja z wizyty i list do Premier Rządu).
Spotkanie Ministra Zdrowia z członkami NRPiP miało roboczy charakter. Konstanty Radziwiłł przedstawił członkom Rady założenia reformy służby zdrowia.
Deklarował, że reforma wejdzie w życie w 2018 roku. Dostęp do porady lekarskiej w POZ uzyskają wszyscy obywatele, w tym rezydenci, a nie tylko osoby ubezpieczone. Podkreślił, że budowany przez jego resort system służby zdrowia ma być bardziej dostępny dla pacjentów, a jego funkcjonowanie w większym stopniu będzie zależało od decyzji Ministra Zdrowia. Zapowiedział likwidację NFZ. W swoim wystąpieniu skupił się na tym, jak te reformy wpłyną na działalność szpitali i POZ. Minister Radziwiłł zadeklarował wzmocnienie POZ, jako przewodnika pacjenta w systemie służby zdrowia oraz większą profesjonalizację i rozwój zespołu POZ.
– Lekarz nadal pozostanie koordynatorem – deklarował, dodając jednak, że odbędzie się to przy zachowaniu samodzielności zawodowej pozostałych członków zespołu, w tym pielęgniarek i położnych.
Nie ukrywał jednak, że obecnie resort nie opracował jeszcze szczegółowych rozwiązań. Nie odniósł się też w swoim wystąpieniu do spraw bezpośrednio dotyczących pielęgniarek i położnych a o których uregulowanie zabiega samorząd zawodowy.
– Zależy nam na przybliżeniu informacji, czy strategia dla pielęgniarstwa, którą rekomendowaliśmy Ministerstwu Zdrowia będzie realizowana – dopytywała się w imieniu całego środowiska prezes NRPiP Zofia Małas. – Na początku tego roku Pan minister umówił się z nami, że obowiązywać będzie zasada „nic o nas bez nas”. Tymczasem zaskakiwani jesteśmy różnymi „pomysłami resortu”.
Jako przykład podała zapowiedź wprowadzenia średnich szkół branżowych do systemu kształcenia przeddyplomowego pielęgniarek. Zdaniem samorządu zawodowego takie szkoły mogłyby kształcić jedynie personel pomocniczy np. opiekuna medycznego.
– Panie Ministrze wciąż czekamy na wdrożenie norm zatrudnienia i zapisanie ich w rozporządzeniu koszykowym. Mamy opracowane wskaźniki iloma pacjentami powinna opiekować się pielęgniarka, położna w poszczególnych oddziałach. Kiedy te zapisy zadziałają w praktyce?
Brak pielęgniarek w systemie wynika nie tylko z niskich zarobków, ale także z ciężkich warunków pracy. To się musi zmienić – apelowała do Ministra Zdrowia Prezes NRPiP. – Wiemy, że nie od razu. Ale prosimy o określenie horyzontu czasowego i drogi dojścia.
Konstanty Radziwiłł zapewnił, że jest otwarty na rzeczowy dialog, uchylił się jednak od jednoznacznej deklaracji, czy i kiedy powstanie strategia dla pielęgniarstwa. Nie zadeklarował także swojego poparcia dla przyśpieszenia wdrożenia tzw. rozporządzeń koszykowych. Najbardziej zapalnym punktem okazał się pomysł zmiany kształcenia przeddyplomowego. Burzliwa dyskusja o tym zdominowała spotkanie. Minister Radziwiłł bronił swojego pomysłu i zastrzegał, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Prezes Małas z kolei przypomniała wspólne stanowisko NRPiP, OZZPiP I PTP negatywnie oceniające ten pomysł.
– Problemem nie jest brak chętnych do nauki zawodu, ale brak sensownej oferty dla tych, którzy mają pielęgniarskie dyplomy – podkreślała.
Spotkanie zakończyło się wzajemnym złożeniem życzeń, wśród których nie zabrakło także tego, aby Minister Zdrowia rozważył powołanie na stanowisko sekretarza stanu w swoim resorcie pielęgniarkę. Tylko osoba z wieloletnim doświadczeniem oraz znajomością specyfiki zawodu wsparłaby resort w skutecznym rozwiązywaniu problemów najliczniejszej medycznej grupy zawodowej.
Ewa Sawicka
Biuro Prasowe NRPiP
źródło: strona internetowa NIPIP