Wynagrodzenia pielęgniarek – jaki klucz do zróżnicowania zarobków
Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych od lat stoi na stanowisku, że zróżnicowanie wynagrodzeń osób wykonujących praktykę pielęgniarek i położnych powinno być oparte na jednej zasadniczej przesłance. Tą przesłanką powinien być zakres kompetencji zawodowych czyli zakres obowiązków oraz uprawnień.
Podział pielęgniarek i położnych w siatce płac, w ustawie o wynagrodzeniach w podmiotach leczniczych od samego początku powstawania ustawy nie odzwierciedlał realiów wykonywania praktyki zawodowej – pielęgniarki i położnej.
Cały chaos w kwestii podziału pielęgniarek i położnych rozpoczął się w 2016 roku, kiedy to – o zgrozo – Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych w ramach tzw. porozumienia zawodów medycznych, uszczęśliwił naszą grupę zawodową podziałem, na osoby posiadąjace:
tytuł magistra wraz z tytułem specjalisty |
tytuł specjalisty |
wykształcenie średnie |
Zaproponowany powyższy podział dyskryminował pielęgniarki względem innych grup zawodowych. I o dziwo wszedł w życie, gdyż ministerstwo zdrowia, taki podział przeforsowało w ustawie.
Od kilku 6 lat mamy wobec powyższego spektakl pt. Łap złodzieja. W głównej roli występuje OZZPiP, który w walce o zapisy w siatce płac, mieni się jako zdesperowany obrońca naszych interesów zawodowych. Oczywiście nie wspomina, że cała wojenka jest efektem pierwszej propozycji związku z 2016 roku.
Podział pielęgniarek na te co mają papiery i te co ich nie mają
Powyższy podział pielęgniarek z pewnymi modyfikacjami, które miały miejsce w związku z nowelizacjami siatki płac, obowiązywać będzie nadal. To skutek ustawy z 26 maja 2022 roku, która weszła w życie z dniem 29 czerwca 2022 roku.
Siatka płac nie jest powiązana z posiadanymi kompetencjami, tylko z posiadanymi papierami. Od tego zaczyna się całe zło…
Najbardziej irytująca jest postawa pielęgniarek z papierami. Dziecko jest w stanie zrozumieć, że płaca powinna być powiązana z zakresem odpowiedzialności i obowiązków na danym stanowisku pracy. Jedynym argumentem dla pielęgniarek z papierami, za wyższym wynagrodzeniem, jest argument – jak ja się uczyłam to pielęgniarka bez papierów leżała brzuchem do góry i się nudziła. To jest tak infantylny argument, że dziw bierze że może być podnoszony przez osobę z… papierami. No i jeszcze jeden z bardziej podnoszonych argumentów – był czas kilkunastu lat, aby się uczyć.
Pielęgniarki z papierami chcą wyższych płac bez szerszego zakresu kompetencji
Pielęgniarki ze średnim wykształceniem, w obecnym czasie mają te same kompetencje co pielęgniarki z papierami. Podnosząc powyżej przytoczone argumenty, chcą zatuszować zwykłą ludzką niesprawiedliwość. Dyskryminację na poziomie praw człowieka. Odzieranie z godności zawodowej. Chcą niemożliwego – uznania różnicy w wynagrodzeniach sięgającej 2,5 tys PLN, pomiędzy pielęgniarkami z tym samym zakresem obowiązków oraz uprawnieniami, za prawy i sprawiedliwy.
Przytoczmy jeden z komentarzy na pielegniarki.info.pl:
Problem tkwi w podziale kompetencji. Tak pracują np. amerykańskie pielęgniarki. Wyższe kwalifikacje, większy zakres kompetencji, inne obowiązki – wyższe wynagrodzenie. Natomiast tak duże różnice w wynagrodzeniu za tą samą pracę – to ma prawo wzbudzać wątpliwości i wywoływać protest środowiska.
Chyba bardziej prościej nie można wytłumaczyć na czym polega podnoszona w niniejszym artykule kwestia? Nawet osoba z papierami powinna zrozumieć w czym jest sedno sprawy…
Natomiast minister zdrowia ogłasza, że zostaną określone kwalifikacje dla pielęgniarek i położnych. Widać, że minister rozpoczął pracę na kolejnym rozdziałem bajki pt. z mchu i paproci. O tym więcej w kolejnym artykule na Ogólnopolskim Portalu Pielęgniarek i Położnych. Opiszemy jak kończą się działania ministra zdrowia w celu określenia wymogów kwalifikacyjnych pielęgniarek, w konkretnej dziedzinie pielęgniarstwa.
Jeszcze jedno. Określanie kwalifikacji pielęgniarek w dobie ich totalnego braku, brzmi jak misja samobójcza.