Pielęgniarka/Pielęgniarz – dialog z ministerstwem to farsa
Posiedzenie sejmowej komisji zdrowia w dniu 20 maja 2021 roku.
Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas:
Dzień dobry. Myślę, że teraz jestem już słyszana. Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
Padło tu już bardzo dużo stwierdzeń, bardzo dużo zostało powiedziane, jak prowadzony jest dialog – czy ten dialog rzeczywiście był dialogiem uczciwym, a przede wszystkim uczciwym dla grupy zawodów medycznych. Pani przewodnicząca Ochman przed chwilą powiedziała, że pójdą ci pracownicy do hipermarketów. Pani przewodnicząca, a ja pani powiem, że ja widzę pielęgniarki w butikach, a ja widzę pielęgniarki w hipermarketach i w wielu miejscach pracy, gdzie być nie powinny. Powiem pani, że na 5600 wydanych praw wykonywania zawodu w 2020 r. tylko 2300 podjęło pracę. Pytam – dlaczego? Dlaczego nie 5600? Jak jesteśmy w tak ogromnym kryzysie. 100 tys. pielęgniarek według tej ustawy, rzekomo poprawionej, rzekomo doskonałej, nadal jest zdeprecjonowanych, bo umieszczono je we wskaźniku 0,73, czyli tym najniższym. Tak samo jak sekretarki, rejestratorki i opiekunowie medyczni – z całym szacunkiem dla nich. Ale proszę państwa, jeżeli tak będziemy traktować zawód specjalistyczny, jakim niewątpliwie są zawody medyczne, w tym zawód pielęgniarki i położnej, gdzie kształcenie to jest 4600 godzin, gdzie nie wychodzi się przez trzy lata praktycznie z uczelni pielęgniarskiej… Jeżeli ta pielęgniarka ma zarobić te same pieniądze – ten wskaźnik jest taki sam dla sekretarki, dla opiekuna medycznego – to ja pytam, w jaki sposób została poprawiona ta ustawa? Chciałam państwu powiedzieć, że już w tej chwili społeczeństwo jest pozbawione dostatecznego zabezpieczenia opieką pielęgniarską. Mamy w Polsce w sumie 260 tys. pracujących pielęgniarek i położnych. Z tego 160 tys. to są pielęgniarki powyżej 55. roku życia.
Średni wiek czynnej zawodowo pielęgniarki
Na pytanie nasze, kiedy doczekamy się prawidłowej wyceny pracy pielęgniarki i położnej, odpowiedź pana ministra padła – w 2027 r. Możemy liczyć na 7% i na większe pieniądze. To ja powiem, że w 2027 r. polska pielęgniarka będzie miała 60 lat. W tej chwili ma średnio 53 lata. Pytam więc, jaki to jest motywator dla naszej młodzieży, żeby chętnie zasilała kierunki pielęgniarskie? Tak. Było dobrze przez parę lat. Zaczęło się – i tu przyznaję – od pana ministra Zembali. Później pan minister Szumowski ze swoją ekipą. Dzięki podpisaniu porozumienia kontynuowaliśmy tę dobrą passę dla pielęgniarstwa. To była dobra passa dla pielęgniarstwa. Słusznie pani minister Szczurek-Żelazko powiedziała wczoraj publicznie, że 20 tys. pielęgniarek i położnych trafiło do systemu w ciągu czterech lat. Ale proszę państwa, to jest o całe przynajmniej 20 tys. za mało. Bo rokrocznie 1000 pielęgniarek nabywa prawa emerytalne. Jeżeli my tego nie podwoimy albo nie potroimy, to nigdy nie odbudujemy stanu pielęgniarskiego. Tak się w tej chwili dzieje. Skoro 1000 odejdzie na emeryturę, a 2300 tylko podjęło pracę, bo nie zarabia się tyle ile gdzie indziej, to mamy ogromny kryzys spraw pielęgniarskich. Jesteśmy, proszę państwa, zawodem deficytowym. Ja dawniej pracowałam na oddziale. Jak podjęłam pracę, był to oddział noworodkowy, oddział anestezjologiczny, gdzie płaciło się dodatek deficytowy – nie chciały tam pracować pielęgniarki. Jeżeli państwo nie mogą zrozumieć, co to znaczy deficyt kadr medycznych, lekarskich pielęgniarskich… Wiemy, jaką mamy średnią wieku.
Średni wiek zgonu pielęgniarki w Polsce
Proszę państwa, wyliczyliśmy wczoraj, jaki jest wiek zgonów pielęgniarek. Rokrocznie mamy 1100 zgonów. Wyliczyliśmy pięć lat – średnia umieralność pielęgniarki to wiek 61 lat. To są kobiety. A średnia w populacji polskiej to jest 80 lat. To spytam, gdzie pielęgniarki polskie straciły zdrowie? Straciły je w pracy. Nie mamy co liczyć, żeby nasza młodzież, nasze dzieci chętnie podejmowały pracę w zawodzie pielęgniarskim, jak to jest tak trudne. Zamiast pięciu na dyżurze jest jedna albo dwie. Jeżeli państwo nie zrozumieją, jeżeli pani, pani przewodnicząca Ochman… Ja szanuje wszystkie zawody medyczne. Ja szanuję również zawody niemedyczne. Są bardzo potrzebne. Chylę czoła pracy salowych, opiekunów medycznych i każdych innych. Ale jeżeli państwo nie zrozumieją, że muszą być priorytetowo potraktowane zawody medyczne – lekarza, pielęgniarki, diagnosty, farmaceuty, zawody bardzo specjalistyczne… Pan prezes Matyja powiedział, ile zarabia się w krajach ościennych., Ja mam siostrę pielęgniarkę w Czechach, proszę państwa. Ona mówi, że w tej chwili na jej oddział wchodzą trzy pielęgniarki z Polski.
źródło: sejm.gov.pl