Komentarz na pielegniarki.info.pl:
Pytanie jakie mi przychodzi do głowy: czy podczas zabiegu była jedna pielęgniarka? Wg mnie powinna być pielęgniarka czysta i brudna. Brudna która pomaga tzw czystej podczas zabiegów. No ale oczywiście nagminnie tej drugiej nie ma. Ciężko jest jednej pielęgniarce ogarnąć: przygotowanie sali, sprzętu do zabiegu, pomoc w trakcie zabiegu, ogarnąć sprzęt i sale po zabiegu, przygotować sprzęt i sale do następnego zabiegu. Wszystko pod presja czasu. Jeszcze w międzyczasie zapewne dokumenty. A jeszcze jak oprócz stałego personelu jest mnóstwo pielęgniarek, które przychodzą na zlecenia, z doskoku na pojedyncze dyżury. Kto ma za to wszystko odpowiadać? Każdy tylko umywa ręce. Ale trzeba przyjrzeć się naprawdę dogłębnie problemowi. Zapewne czynnik ludzki odegrał tutaj role. Ale czy aby na pewno winna jest ta pielęgniarka, która podała niewłaściwą ampułkę? Nie neguje, że jest to poważny błąd. Jednakże czy nie jest to właśnie skutkiem tego co dzieje się w ochronie zdrowia: brak pielęgniarek, przemęczenie, zbyt częsta rotacja personelu (jak na ulicy, jedna przychodzi, druga wychodzi. Czy one się w ogóle znają?), presja czasu…