Komentarz na pielegniarki.info.pl
"Ostatnio dostałam opieprz za to, że dzwonię zgłosić brak wózków inwalidzkich na oddziale (a były 3), oddziałowa na to: "a co ja mam Twoim zdaniem zrobić?". Cóż, nie wiem. Potem dostałam opieprz, że poszłam po rzecz potrzebną mi w zabiegach. Nie dzwoniłam mając w pamięci poprzednią sytuację z poranka. Dostałam opieprz, że nie zadzwoniłam, tylko sama poszłam szukać, bo "co powiedzą inne oddziałowe". Już po tym nie ruszałam się z miejsca. Niech się wali, niech się pali, a ja będę zapisywać czego brakuje w procesach pielęgnacyjnych, bo jak ja nie dam rady czegoś załatwić to może innej się uda (udało, koleżance na nocce, załatwiła materac odleżynowy, który od 4 dni próbowałam ze wszystkich oddziałów wyprosić, a pacjentka miała odleżynę do kości ogonowej). Mogę pracować za tą minimalną, ale kurde! Muszę mieć czym pracować! "
Zobacz inne komentarze pielęgniarek i położnych na pielegniarki.info.pl