Komentarz na pielegniarki.info.pl
"Kompetencji się nie przekracza, ale wykonywanie pracy za lekarza polega m.in. na przypominaniu o skierowaniach, o tym, że pacjentka powinna dostac lek, o tym, że jest na czczo i czeka aż się lek. ruszy np. do zabiegu, o tym, że wynik wyszedł zly i może trzeba coś jej dać itd. Wypisywsnie świstków za nich to temat rzeka, jest to bardzo czasochlonne, a w natłoku naszych własnych obowiązków plus pracy za salową, dietetyczkę, lekarza, pracownika technicznego itd., to makabra. Jestem wykończona po dyżurach psychicznie i fizycznie. To ja powinnam przyjąć pacjenta do zabiegu i pobrać badania, a nie biegać po skierowania, sprawdzać jakie ma badania, jakich brakuje i jakie trzeba zrobić. Tego nigdzie w dokumentacji nie ma, więc tutaj nie ma obaw o przekroczenie kompetencji, ale czas i zdrowie, które tracimy na to odwalanie roboty za innych sie traci. Zresztą widać gołym okiem. Zawsze uważałam, że lekarze dobrze się "trzymają" (tj. wyglądają) w statszym wieku. Kiedys usłyszałam od zdziwionej pacjentki, że "nie sądziła, że to pani doktor. Wygladała jak pielęgniarka."
Zobacz inne komentarze na pielegniarki.info.pl