Komentarz na pielegniarki.info.pl:
Koleżanki, Koledzy, (przepisuję treść z innego wątku) Pani Kasi udało się to co wydawało się niemożliwe. Dzięki Jej determinacji Izby i Związki jak pisze pan M.M. na portalu „ocknęły się” i próbują się tłumaczyć. Jednak dalej nie uznają wykształcenia na poziomie licencjackim jako wykształcenia wyższego. Wiem, że to malutkie zwycięstwo, ale jednak. Ja z moimi koleżankami wysyłałyśmy już wcześniej pisma do Kancelarii Sejmu, posłów z Komisji Zdrowia, naszej „słynnej” pielęgniarki Pani Józefy Szczurek-Żelazko. Jeśli otrzymałyśmy jakąś odpowiedź, to tylko taką, że prace nad projektem trwają. Do Izb wysłana została nasza opinia dotycząca projektu ustawy jak jeszcze był na etapie opiniowania, w której jasno przedstawione zostały argumenty przeciw proponowanemu podziałowi pracowników medycznych. Jakież było nasze zdziwienie jak zobaczyłyśmy co zrobili NASI PRZEDSTAWICIELE. Wcale nie ujęli naszych postulatów. To co wysłali do Ministra Zdrowia to ICH prywatne zdanie! To jest karygodne. Podobnie zrobiły NASZE ZWIĄZKI. Na szczęście mamy teraz łatwy dostęp do informacji publicznej więc wszystko można znaleźć. Nam nie przyszło nawet na myśl żeby sprawdzać co napisały NASZE IZBY, czy ZWIĄZKI – było to dla nas logiczne, że powinny zawrzeć to co zostało im wysłane. Dobrze, że mamy taki portal i człowieka, który zbiera dla nas te informacje. Właśnie tego nie przewidziały ani IZBY ani ZWIĄZKI. Myśleli, że bezkarnie mogą nas oszukiwać. Uważam, że IZBY i ZWIĄZKI zdradziły NAS. To mocne słowa. Ale czy było inaczej? Gdyby przy opiniowaniu projektu zaprotestowali, a Minister Zdrowia nie wziął ich argumentów pod uwagę to mielibyśmy mniejszy żal. Jednak w uzasadnieniu do projektu ustawy mamy na str. 11 zapis: Przy opracowywaniu podziału pracowników wykonujących zawody medyczne na grupy zawodowe brane były pod uwagę stanowiska prezentowane przez partnerów społecznych reprezentujących poszczególne zawody medyczne (związki zawodowe i samorządy zawodów medycznych)! 28-29 czerwca na 44 posiedzenie Senatu w porządku obrad umieszczona została ta ustawa. Może napiszmy do wszystkich Senatorów, podpisane przez nas listy. Zwłaszcza do Senatorów, których mamy ze swoich okręgów. My tak robiłyśmy, skanowałyśmy pisma z naszymi podpisami i takie wysyłałyśmy, lub podpisywałyśmy się w e-mailu. Nie wiem tylko jak przesłać wzory, ponieważ Pani Kasia jest poza Polską i ma problem z internetem. My z koleżankami wyślemy. Byłoby pięknie gdyby znowu zostali „zasypani” naszą korespondencją.
Komentarze