Nowa siatka płac pielęgniarek zarzewiem konfliktów w zakładach pracy
Sytuację w jednym ze szpitali opisuje Gazeta Krakowska z dnia 16 sierpnia 2021 roku. Jednocześnie należy być świadomym, że opisana sytuacja dotyczy wszystkich podmiotów leczniczych w Polsce.
Ogólnopolski Portal Pielęgniarek i Położnych, już od wejścia w życie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, czyli od 2017 roku, przestrzegał o skutkach absurdalnej ustawy. Absurdalnej, bowiem jest niezgodna z realiami praktyki zawodowej pielęgniarek i położnych.
Obecny chaos w wynagrodzeniach pielęgniarek to dzieło związku Solidarności oraz OPZZ
Niestety, nie zostały wykorzystane dwie nowelizacje przedmiotowej ustawy. Aby zmienić zapisy w siatce płac w taki sposób, żeby nie dopuścić do niepokojów w środowisku pielęgniarskim. Niepokojów spowodowanych dyskryminacją płacową znacznej liczby pielęgniarek i położnych.
Związek pielęgniarek, także przestrzegał przed obecną sytuacją lecz nie miał siły przebicia aby wymusić zmiany w siatce płac. Niestety ostatnia nowelizacja z 2021 roku, to gaszeniem pożaru poprzez polewanie pogorzeliska benzyną. Jest oburzające, że stało się to przy pełnej aprobacie związków zawodowych: Solidarność oraz OPZZ.
Warto podkreślić, że dyskryminujące pielęgniarki – absolwentki LM oraz SM – zapisy w siatce płac, poparł związek pielęgniarek.
Oliwy do ognia dolały pielęgniarki z grupy 7
Dla osoby z przeciętnym ilorazem inteligencji było do przewidzenia, że ostateczne wejście w życie ustawy o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia (planowane na 31 grudnia 2021 roku, przyspieszone na dzień 1 lipca br.) spowoduje totalny chaos oraz poczucie niesprawiedliwości w środowisku pielęgniarskim. Przed tym redakcja portalu ostrzegała. Zwracała uwagę na palący problem, który wybuchnie z ogromną siłą.
Niestety oliwy do ognia dolało same środowisko pielęgniarek i położnych. Osoby z grupy 7 stanowczo broniły siatki płac. Nie zważały na fakt, że różnica w wynagrodzeniach sięgająca 3 tysięcy złotych nie będzie do zaakceptowania. Argumentacja pt. trzeba było się uczyć. Ja w soboty i niedziele się uczyłam a inni mieli wolne, nie przystoi osobom z wyższym wykształceniem. Nikt nie podnosił postulatu zabrania proponowanych wysokości wynagrodzeń zasadniczych osobom z grupy 7.
Nie ma zgody na dzielenie pielęgniarek na gorsze i lepsze
Natomiast nie ma zgody i nie będzie, na dzielenie pielęgniarek i położnych na gorsze i lepsze. Poprzez dysproporcje w wynagrodzeniach, bez zróżnicowania zakresu kompetencji zawodowych czyli zakresu obowiązków i uprawnień.
Dlatego w obecnych realiach, należało – zresztą to postulował Ogólnopolski Portal Pielęgniarek i Położnych – ustanowić jedną grupę dla pielęgniarek i położnych np. 5 000 PLN wynagrodzenia zasadniczego. Natomiast za podnoszenie wykształcenia powinny obowiązywać dodatki.
W szpitalu wrze – nowa siatka płac zbiera żniwo
Gazeta Krakowska cytuje wypowiedź jednego z dyrektorów szpitala:
W naszym szpitalu w tej chwili pracuje 173 pielęgniarki i położne ze średnim wykształceniem. 241 osób z wyższym wykształceniem oraz 73 osoby z tytułem magistra i specjalizacją.
Skutki absurdalnych uregulowań, zawartych w nowej siatce płac, ukazuje pracująca w tym szpitalu jedna z pielęgniarek.
Dyrektor szpitala – zgadzam się z pielęgniarkami
Dyrektor szpitala powiedział Gazecie Krakowskiej, że zarówno on jak i dyrektorzy innych placówek zgadzają się z większością postulatów co do krzywdzącego określenia minimalnego poziomu płacy zasadniczej pielęgniarek ze średnim wykształceniem, a także zbyt dużej różnicy pomiędzy najwyższą grupą a pozostałymi.
Gazeta Krakowska podkreśla, że pracujące w szpitalu pielęgniarki i położne podnoszą argument, że nadal obowiązują przecież przepisy kodeksu pracy, a wśród nich artykuł 18 gdzie odnajdujemy zapis, że pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości.
MZ oraz NFZ – ta sama płaca dla pielęgniarki za tę samą pracę
Pielęgniarki i położne powołują się tu na wyjaśnienia zarówno NFZ, jak i ministerstwa zdrowia. Te instytucje wskazały, że zmiany ustawowe nie uprawniają szpitali do różnicowania wysokości wynagrodzenia zasadniczego pracowników, którzy wykonują jednakowa pracę.
Gazeta Krakowska informuje, że dialog został już w szpitalu podjęty zarówno ze Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych, jak też odbyło się duże spotkanie z kilkudziesięcioma zainteresowanymi pracownikami.