.
Dlatego, że z analizy treści porozumienia wynika, że nasze środowisko zawodowe nie będzie miało żadnych korzyści z jego podpisania. No może korzyści będą mieć funkcjonariusze zawiązkowi z OZZPiP.
Natomiast jedyną wygraną tego porozumienia jest pani Ewa Kopacz, która na cztery dni przed wyborami prezydenckimi została pokazana w mediach w towarzystwie pań z czepkami. Tak. Panie w czepkach, uwiarygodniały informację, że jest jakieś porozumienie z ministerstwem zdrowia i pielęgniarki oraz położne będą miały podwyżki wynagrodzeń. Panie w czepkach. Bo przecież treść porozumienia i tak nie ma żadnego znaczenia.
A ja jestem wściekły na panie w czepkach.
Mariusz Mielcarek
Zobacz także:
Porozumienie Kopacz – panie w czepkach