Sprawa horrendalnych różnic w wynagrodzeniach pielęgniarek i położnych sięga kilku lat wstecz
Poniżej cytuję fragmenty artykułu z portalu Rynek Zdrowia pt. Pielęgniarki po liceum i studium medycznym: duma i uprzedzenie. W przedmiotowym artykule udzieliłem wypowiedzi w sprawie powodów założenia grupy na Facebooku pod nazwą: ***Jestem pielęgniarką/rzem po Liceum Medycznym i MSZ. Jestem z tego dumna/y! Grupa została utworzona 28 lipca 2018 roku. W tym samym artykule swoje opinie przedstawiła także pani Krystyna Ptok przewodnicząca związku pielęgniarek oraz wiceprezes izby pielęgniarskiej pan Sebastian Irzykowski.
Dlaczego wracam do tego artykułu dzisiaj na Ogólnopolskim Portalu Pielęgniarek i Położnych? Otóż, pragnę uświadomić szerokiemu gronu naszego środowiska pielęgniarskiego, że sprawa niesprawiedliwych różnic w wynagrodzeniach pielęgniarek i położnych nie jest sprawą, która powstała w 2021 roku. Teraz związek pielęgniarek na każdym kroku podkreśla, że nic w 2021 roku nie podpisał w sprawie siatki płac. Zgadza się. Nic nie podpisał. Ale jego działania nie zapobiegły zniwelowaniu horrendalnych różnic w wynagrodzeniach pielęgniarek i położnych, wykonujących te same zadania. Obecnie związek pielęgniarek w oświadczeniu skierowanym do Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych, podnosi:
Warto zatem kolejny raz uświadomić związkowi pielęgniarek, że nic w internecie nie ginie…
Treść poniższego artykułu jest dowodem, że związek pielęgniarek miał pełną świadomość co do skutków zapisów zawartych w siatce płac. Związek pielęgniarek nadal nie wyjaśnił dlaczego podpisał się pod projektem ustawy, która szczególnie dyskryminowała pielęgniarki i położne absolwentki Liceum Medycznego oraz Studium Medycznego. Dlaczego związek pielęgniarek w 2021 roku, na ołtarzu konsensusu z innymi grupami zawodowymi, potraktował haniebnie pielęgniarki ze średnim wykształceniem?
Dlatego Ogólnopolski Portal Pielęgniarek i Położnych składa petycją w sprawie dymisji pani Ptok oraz zarządu krajowego związku pielęgniarek.
Zapraszam czytelników portalu do lektury poniższych fragmentów artykułu z Rynku Zdrowia z dnia 16 listopada 2018 roku. Autorem artykułu jest pani Katarzyna Gubała.
Grupa na Facebooku przeciw dyskryminacji pielęgniarek LM i SM
W dniu swoich niedawnych 55. urodzin pielęgniarz Mariusz Mielcarek napisał: ”35 lat temu ukończyłem LM. Dziś mam dyżur. Lubię swoją pracę”. Podobnie myśli prawie 5 tysięcy osób, które na Facebooku tworzą grupę: ”Jestem pielęgniarką/rzem po Liceum Medycznym i MSZ. Jestem z tego dumna/y!’
Grupa została utworzona w celu integracji pielęgniarek – absolwentów Liceum Medycznego oraz Medycznego Studium Zawodowego. Główny cel to kontakty koleżeńskie, ale grupa dąży także do przeciwdziałania deprecjacji absolwentów wymienionych szkół w regulacjach prawnych dotyczących wynagradzania oraz kompetencji zawodowych pielęgniarek.
Mielcarek – pielęgniarz, redaktor naczelny portalu dla pielęgniarek i położnych, administrator wspomnianej grupy na Fb – wskazuje, że jeśli chodzi o uregulowania prawne, zwłaszcza te dotyczące płac, można zauważyć dyskryminację pielęgniarek i położnych jako grupy w obrębie zawodów medycznych.
– Również wśród pielęgniarek i położnych jest tendencja do tego, żeby deprecjonować pielęgniarki po LM czy MSZ – dziś pracowników z ogromnym doświadczeniem zawodowym. Są to osoby zrzucane na margines – uważa Mielcarek.
Uważa, że nie tylko nie myśli się, jak zatrzymać w pracy doświadczone pielęgniarki, ale wręcz się je deprecjonuje.
– Po wejściu w życie ustawy o najniższym wynagrodzeniu pielęgniarka po LM/MSZ będzie miała 2,5 tys. zł brutto podstawowego wynagrodzenia. Natomiast młoda pielęgniarka, która będzie posiadała tytuł magistra, będzie miała z urzędu 5,2 tys. zł brutto. Obie na odcinku będą wykonywać te same czynności. Mało tego, ta starsza będzie wprowadzała do zawodu tę młodszą. A młodsza będzie miała o wiele większą podstawę, do tego będzie przez 2 lata dostawała stypendium – wylicza Mielcarek.
Związek pielęgniarek – traktować równo pielęgniarki, które lata temu ukończyły licea i inne szkoły medyczne oraz te, które kończą obecnie studia licencjackie
Krystyną Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, przypomina, że w trakcie prac nad strategią rozwoju pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko podkreśliła, że kierunek jest jeden – dwustopniowe kształcenie na studiach licencjackich i magisterskich. Środowiska pielęgniarskie też są zgodne co do tego, żeby nie wracać do kształcenia na poziomie średnim. Trzeba iść z postępem, jaki wyznacza rozwój medycyny, a jednocześnie traktować równo pielęgniarki, które lata temu ukończyły licea i inne szkoły medyczne oraz te, które kończą obecnie studia licencjackie – tamte i te posiadają tytuł zawodowy pielęgniarka i prawo wykonywania zawodu – uważa.
Dodaje, że pielęgniarki zawsze pracują zespołowo i zwyczajnie powinny o siebie dbać. – Starsze, doświadczone pielęgniarki o te wchodzące do zawodu. I odwrotnie – te młode o te starsze koleżanki, bo to się przekłada na ich pracę.
Przyznaje, że tym, co bardziej różnicuje obecnie pielęgniarki i położne jest siatka płac ustalona w ustawie o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. – To, co podnosimy, to sytuacja, w której zbyt szeroko rozwierane są nożyce pomiędzy grupami zawodów medycznych. Dodatkowo grupie pielęgniarek i położnych brakuje określenia kompetencji powiązanych z poziomem wykształcenia. Za większymi kompetencjami i obowiązkami powinno iść wyższe wynagrodzenie – twierdzi.
Zaznacza, że pielęgniarki po LM były i są świetnie wykształcone; do tego dochodziły kursy i specjalizacje.
Tymczasem w ustawie o najniższym wynagrodzeniu, po uwolnieniu zamrożonej kwoty 3900 zł do 2019 r., powstanie różnica około 2 tys. zł w wynagrodzeniu pomiędzy jedną a drugą pielęgniarką w jednym zakładzie! – alarmuje Krystyna Ptok.
Wiceprezes izby pielęgniarek – portale internetowe sztucznie podsycają konflikty, natomiast izba i związek ze stroną rządową wypracowują korzystne rozwiązania dla pielęgniarek i położnych
Sebastian Irzykowski, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, uważa, że temat konfliktów między pielęgniarkami starszymi i młodszymi jest sztucznie podsycany przez niektóre portale internetowe. Próbują one w ten sposób podnieść statystyki swojej popularności. Dodaje, że NRPiP we współpracy z OZPiP wypracowują ze stroną rządową rozwiązania, które są korzystne dla wszystkich pielęgniarek i położnych.
Śródtytuły i linki pochodzą od redakcji portalu.