Posiedzenie plenarne sejmu w dniu 7 lutego 2018 roku:
Przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Tomasz Dybek:
Szanowni Państwo! Pokażcie mi szpital, pokażcie mi przychodnię, gdzie są tylko dwa zawody medyczne. Jeden minister rozmawiał z paniami pielęgniarkami. Z całym szacunkiem dla wszystkich zawodów medycznych, siedzącej u góry koleżanki pielęgniarki, szefowej związku – czy one musiały wywalczyć pieniądze? Wywalczyły. Następny minister rozmawiał z rezydentami. 500 zł do rezydentury, 1200 zł do specjalizacji. Moje pytanie jest bardzo proste. Siedzący na sali moje koleżanki i koledzy, koleżanka fizjoterapeutka, koleżanka logopedka, kolejna koleżanka fizjoterapeutka, diagności, psychologowie, elektroradiolodzy – czy oni też mają w ten sposób rozmawiać z ministerstwem? Czy nareszcie… Prosimy ministerstwo o jedno, żeby przyszedł minister, który popatrzy kompleksowo na całą ochronę zdrowia, który to zrobi – czy to będzie okrągły stół, czy to będzie rada dialogu społecznego, czy to będzie zespół trójstronny do spraw ochrony zdrowia – i porozmawia z wszystkimi, a nie negocjuje z każdą jedną grupą.
Proszę zapytać tych osób, czy one w ciągu dwudziestu paru lat dostały 500 zł podwyżki. Proszę zapytać panie fizjoterapeutki. Nie, nigdy nie dostały. A wiecie państwo dlaczego? Bo pani minister powiedziała: minimalne. Jako członek zespołu trójstronnego pani odpowiem: minimalna ustawa, ustawa o minimalnym wynagrodzeniu w służbie zdrowia. To jest minimum, ale za to minimum pracują fizjoterapeuci, 95% fizjoterapeutów. Minimum. A bezczelność – podkreślam: bezczelność – osób, w tym wypadku niektórych dyrektorów polega na tym, że w skład tego minimum wchodzi wysługa lat. Wchodzi wysługa – 2100 zł brutto po 5 latach pracy, po 5 latach studiowania, 6 tys. godzin, 2,5 tys. godzin praktyk. To jest odpowiedni zarobek? To jest odpowiednie wynagrodzenie pracownika ochrony zdrowia? Państwo mówicie tylko tak: pielęgniarka i lekarz.
(Poseł Anna Kwiecień: To pan mówi.)
W większości państwo mówicie: pielęgniarka i lekarz. A gdzie są inne zawody medyczne? Proszę mi pokazać.
Chciałem podkreślić jedną rzecz: jak dotąd żaden rząd nie potrafił podjąć radykalnych decyzji w zakresie zapewnienia godnych warunków leczenia Polaków. Macie szansę państwo to zrobić, nieważne, z jakiego państwo jesteście ugrupowania, ale dopóki państwo nie uświadomicie sobie, że funkcje posłów, ministrów, a nawet premierów nie są dożywotnie i możliwość kuracji w rządowej lecznicy kiedyś się skończy, dopóki państwo nie przejdziecie drogi zwykłego, szarego pacjenta, dopóty państwo tego nie zrozumiecie. Życzę państwu jako przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, jako pełnomocnik, żebyście przeszli drogę zwykłego pacjenta, od pierwszej rejestracji aż po wyleczenie, i wtedy państwo zrozumiecie pacjentów stojących w kolejkach. Dziękuję państwu bardzo. (Oklaski)
Wybrał: Mariusz Mielcarek