Realia wdrażania siatki płac w podmiotach leczniczych w kontekście zawodu pielęgniarki i położnej

Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych publikuje wypowiedź kolejnego mówcy na posiedzeniu sejmiku województwa małopolskiego. Szczerze mówiąc głos to masło maślany. „Bez wódki tego nie zrozumiesz…”. Dyskusja dotyczyła siatki płac pielęgniarek i położnych.

Poprzednie wypowiedzi, w tym samych pielęgniarek i położnych z grupy 2 a zaszeregowanych przez pracodawców do grupy 5 są dostępne w dziale aktualności pt. Pielęgniarki mgr pozywają szpitale.

Powyższa sytuacja dotyczy także pielęgniarek, które dotychczas zostały zaszeregowane przez dyrektorów podmiotów leczniczych do grupy 2 a obecnie wręczane są im wypowiedzenia zmieniające. Mają zostać zdegradowane do grupy 5. O takich poczynaniach dyrektorów piszemy w dziale aktualności, do którego prowadzi poniższy link.

Zobacz także:

Marek Wójcik, Związek Miast Polskich:

Trzy konkretne kwestie chciałem podnieść. Po pierwsze, chciałem powiedzieć, że w wielu szpitalach mamy pewien problem z Inspekcją Pracy i o tym mówię otwarcie. Głównie z tego powodu, że inspektorzy ingerują w relacje między pracodawcą, a pracownikiem, w sytuacji kiedy pracodawca ma 6 miesięcy na dostosowanie do przepisów ustawy, więc jeszcze ten czas nie minął, a niektórzy inspektorzy w tej kwestii podejmują interwencje, moim zdaniem, zupełnie nieuzasadnione, narażające podmioty lecznicze na niemałe konsekwencje, niemałe skutki finansowe. To po pierwsze.

Problemy interpretacyjne szeregowania pielęgniarek i położnych spełniających wymogi kwalifikacyjne zapisane w grupie 2 siatki płac

Po drugie, chcę zwrócić uwagę na największy problem związany z tą ustawą, który dotyczy Pań i Panów, pełniących ten bardzo ważny zawód pielęgniarki i położnej. I w tej sprawie wymagania, aby pracodawca wypłacał wszystkim pielęgniarkom i położnym, posiadającym wyższe wykształcenie i specjalizacje, kwotę wynikającą z drugiej kategorii – 7 300 zł bez względu na to, jakie są wymagania na stanowisku pracy, na którym są zatrudnione, naraża pracodawcę na taki oto skutek, że jeżeli wypłaciłby tym osobom z wykształceniem.

To natychmiast pielęgniarki z wykształceniem średnim, zresztą słusznie, domagałyby się także objęcia ich tym samym wynagrodzeniem 7 200 zł, wskazując słusznie, powtórzę raz jeszcze, że kodeks pracy broni taką sytuację, w której wymaga od pracodawcy, aby płacił takie samo wynagrodzenie, za tę samą pracę.

Więc jeżeli jest stanowisko pracy, na którym wymaga się pielęgniarki, a pielęgniarka – przypomnę – to nie oznacza wyższego wykształcenia automatycznie i na tym stanowisku nie ma wymogu wyższego wykształcenia, to nie można różnicować pracowników wówczas na bazie wykształcenia właśnie. Więc proszę bardzo, mimo że wymogu nie ma, ale macie wyższe wykształcenie, specjalizację, to automatycznie obejmują Was 2 grupą.

Mówię o tym tak długo, dlatego, że ta kwestia naprawdę doprecyzowania, tak, żeby nie było problemów. Bardzo różne są praktyki w tym zakresie. Nie należy mieć zastrzeżeń do tych pracodawców, którzy zgodnie z przepisami podnoszą wynagrodzenie do poziomu, jakiego chcą. Jeżeli pracodawca ma chęć zapłacić komuś więcej, to płaci. I tutaj ta ustawa absolutnie tego nie zabrania, natomiast z drugiej strony nie można oczekiwać, że ta ustawa wymusza i pojawia się obowiązek wypłacania wszystkim pielęgniarkom i położnym bez względu na to, jaką wykonują pracę, jakie są wymagania na danym stanowisku pracy, wynagrodzenia z drugiej grupy.

Od 1 lipca 2023 roku głębsze kłopoty finansowe części szpitali mogą odbić się na wynagrodzeniach pielęgniarek i położnych

Trzeci element. Chcę podziękować za te wszystkie elementy wyrównawcze, tak jak Pan Minister Miłkowski powiedział, współpracujemy ze sobą. Przy okazji ośmielam się Pana Ministra poinformować, że samorządy terytorialne będą zawsze domagały się konsultacji, rozmów na wszystkie tematy dotyczące ochrony zdrowia… to w nawiązaniu do wczorajszej wypowiedzi. Ja będę powtarzał to kilka razy w najbliższym czasie, żebym nie musiał usłyszeć „skoro się nie zgłaszaliście, to mogliśmy ustawę wyjąć z kapelusza z dnia na dzień i puścić ją bez konsultacji do Parlamentu”, więc wykorzystuje to, żeby zgłosić chęć – będziemy zawsze chcieli się wypowiadać we wszystkich sprawach, dotyczących ochrony zdrowia.

Wracają do tego wątku – podziękowania dla Resortu, Agencji Technologii Medycznej, dla Prezesa Funduszu za współpracę w tworzeniu tych mechanizmów wyrównawczych. Chciałbym natomiast z dużym wyprzedzeniem prosić Państwa o to, abyśmy pamiętali o tym, że te mechanizmy wyrównawcze, po pierwsze – w części przestaną być aktualne dla tych, którzy mają zwiększenie kontraktu poniżej 16%, między 30 czerwca, a 1 lipca, w części przestaną być aktualne od 1 stycznia, a już na pewno dla wszystkich przestaną być aktualne 30 czerwca 2023 r. Jeżeli któryś ze szpitali, ja to nazwę w cudzysłowie „ma niedoszacowanie środków na wynagrodzenia” teraz, są jakieś mechanizmy wyrównawcze – one się wszystkie kończą 30 czerwca i potem nastąpi przeszacowanie, które nie będzie uwzględniało mechanizmów wyrównawczych. Stąd ogromna prośba, żebyśmy rozmawiali o tym, jak tego uniknąć, żebyśmy rozmawiali z wyprzedzeniem, tak aby te szpitale nie były w trudnej sytuacji od połowy przyszłego roku.

Zachowano oryginalne brzmienie.

Śródtytuły i linki pochodzą od redakcji portalu.