Sejmowe komisje zdrowia oraz finansów publicznych o projekcie ustawy pani Krystyny Ptok…

W dniu dzisiejszym – 7 lutego 2024 roku – odbędzie się posiedzenie sejmowej komisji zdrowia. Dotychczas nowa większość sejmowa nie może się pochwalić szczególnym zainteresowaniem sprawami personelu pielęgniarskiego. Jedyną decyzją jaka zapadła w przedmiotowej sprawie to skierowanie związkowego projektu do komisji zdrowia i komisji finansów publicznych. Natomiast od dnia 29 listopada 2023 roku, kiedy odbyło się ponowne pierwsze czytanie ustawy autorstwa pani Krystyny Ptok sejmowa komisja zdrowia nie podjęła na swoich posiedzeniach sprawy dotyczącej projektu ustawy skierowanej do sejmu przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP).

Na uwagę zasługuje natomiast fakt, że na zlecenia komisji zdrowia Biuro Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu przygotowało dwie opinie. Jedną z dnia 19 stycznia, drugą z 22 stycznia 2024 roku. Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych przedstawiła fragmenty powyższych analiz. Warto z nimi się zaznajomić, gdyż ukazują one poziom legislacyjny i merytoryczny projektu ustawy autorstwa związkowców. Przedmiotowe opinie zamieściliśmy w artykułach pt. Pielęgniarki – opinia Biura Analiz Sejmowych o projekcie autorstwa związku pielęgniarek (OZZPiP), Związek pielęgniarek obecną siatkę płac proponuje podzielić na dwie części oraz Sejm: związek pielęgniarek (OZZPiP) przesłał do sejmu ustawę budzącą wątpliwości.

Warto także przeczytać artykuł redakcyjny portalu pielęgniarek pt. Dlaczego związek pielęgniarek faworyzuje inne zawody medyczne kosztem pielęgniarek. Zadajemy w nim pytanie: Czy związek pielęgniarek uważa, że wymagania psychofizyczne, odpowiedzialność i warunki środowiska pracy pielęgniarki są porównywalne na stanowisku pracy farmaceuty, fizjoterapeuty czy diagnosty laboratoryjnego? Takie pytanie jest zasadne po analizie siatki płac zaproponowanej przez OZZPiP a która uzyskała poparcie izby pielęgniarek.

Tak więc po 70 dniach od pierwszego czytania związkowego projektu ustawy na wspólnym posiedzeniu dwóch komisji sejmowych zostanie poruszony temat związkowego projektu ustawy. Trzeba zauważyć, że tempo prac sejmu jest „imponujące”. Po analizie wystąpień posłów koalicji rządowej można było się spodziewać, że sprawa zostanie załatwiona w czasie kilku tygodni. Od wielu tygodni redakcja portalu głosi pogląd, że widać gołym okiem przyjętą strategię przez ministerstwo zdrowia wobec spraw płacowych personelu pielęgniarskiego.

Tylko naiwni mogą mieć nadzieję, że poprzez zwołanie wspólnego posiedzenia komisji sejmowych w sprawie: rozpatrzenia wniosku o powołanie Podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych (druk nr 33), nastąpi przyspieszenie prac nad projektem ustawy. Nic bardziej mylnego!

Komisje nie będą dyskutować tylko mają podjąć decyzję o powołaniu nadzwyczajnej podkomisji. Dlatego sprawa zostanie załatwiona w ciągu kilku minut…

Jak to będzie wyglądać? Przewodniczący komisji zdrowia Bartosz Arłukowicz poinformuje, że prezydia obu komisji podjęły decyzję o przedstawieniu wniosku o powołanie podkomisji nadzwyczajnej. Umotywuje to faktem, że projekt ustawy dotyczy spraw, które wymagają wielopoziomowej analizy. Dlatego jest konieczność przeprowadzenia pogłębionej dyskusji nie tylko w gronie posłów z obu komisji ale także zaproszonych ekspertów. Pan Arłukowicz wspomni, że podkomisja będzie także chciała zapewne wysłuchać głosu przedstawicieli różnych grup pracowników podmiotów leczniczych nie tylko wnioskodawców czyli pielęgniarek i położnych. Kurtuazyjnie podkreśli, że trudno przecenić rolę pielęgniarek i położnych w ochronie zdrowia ale problemy płacowe w podmiotach leczniczych należy przedyskutować w szerokim gronie. Także dyrektorów szpitali, przychodni oraz osób zasiadających w organach założycielskich.

Następnie otworzy dyskusję… Może za duże słowo dyskusję…

Powie: proponuję jeden głos za wnioskiem i jeden przeciwny. Zapewne jakiś poseł większości sejmowej entuzjastycznie wypowie się o powołaniu podkomisji. Powie coś o tym, że warto rozmawiać. Coś jeszcze o dialogu…

Natomiast jeden z posłów PiS (może Cieszyński) zdobędzie się na dygresję, że dlaczego dopiero po 70 dniach od pierwszego czytania projektu ustawy zostanie powołana podkomisja? Dlaczego nie uczyniono tego wcześniej? Wyrazi zdumienie – dlaczego trzeba powoływać podkomisję skoro posłowie obecnej koalicji rządowej będąc jeszcze w opozycji entuzjastycznie wypowiadali się o ustawie autorstwa OZZPiP i nalegali na jej natychmiastowe uchwalenie w poprzedniej kadencji sejmu. Być może swoje trzy grosze będzie chciała dorzucić pani posłanka Józefa Szczurek-Żelazko… Nie będzie jej dane…

Przewodniczący Arłukowicz nie dopuści do dyskusji… Takie przecież ma zadanie…

Powie: Mamy jeden głos za powołaniem podkomisji, jeden przeciwny.

Następnie zostanie wniosek przyjęty głosami koalicji rządowej. Jeszcze tylko wybranie składu podkomisji i poseł Arłukowicz zamknie posiedzenie obu komisji.

Posiedzenie obu komisji potrwa maksymalnie 20 minut…

A pielęgniarkom i położnym zostaną domysły co oznacza teza: „minister zdrowia zrobi to tak, że będzie sprawiedliwie”.