Podczas kampanii prezydenckiej przypomniano sobie o naszej grupie zawodowej. Andrzej Duda odwiedził szpital o godzinie 2 w nocy! Czy to tylko z powodu czysto partykularnych pobudek, czy też rzeczywiście dostrzeżono konieczność pochylenia się nad problemami polskiego pielęgniarstwa? Ocenę pozostawiamy Czytelnikom naszej gazety.
Kandydat PiS podczas kampanii kilkakrotnie pojawiał się w otoczeniu osób z czepkami na głowach. Tak było na Rynku Głównym w Krakowie podczas protestu pielęgniarek i położnych. „Pielęgniarki” także pojawiły się w materiale telewizyjnym przygotowanym przez sztab Dudy. Zdjęcie z tej sceny prezentujemy obok. Można się zastanawiać, czy osoby z przyklejonymi czepkami dobrze wpływają na wizerunek naszego zawodu. Oto pierwszy komentarz na Portalu, pod zdjęciem: „Tragedia z tymi czepkami. Już przez to nie będą traktować was poważnie. Jak błazny w przebraniu. Przede wszystkim profesjonalny wygląd, a nie przebieranki z czasów PRL.” Także w debacie prezydenckiej pojawił się wątek dotyczący pielęgniarek. Bronisław Komorowski wspomniał, że Duda został wygwizdany na zjeździe pielęgniarek, bo próbował „kwestię polityzować, zamiast ją rozwiązywać”. W odpowiedzi Duda powiedział: „… szkoda, że Pan nie słyszał pań pielęgniarek. Pielęgniarki nie gwiżdżą, Panie Prezydencie. To eleganckie kobiety.” Prezydent elekt jest uroczy, nieprawdaż? (mm)