Dodatki dla pielęgniarek i położnych
W dniu dzisiejszym redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych zwraca szczególną uwagę użytkowników pielegniarki.info.pl na istotną zmianę w zasadach wypłaty dodatków dla pielęgniarek i położnych.
Minister zdrowia kolejnym poleceniem do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z końca 2021 roku zmienił fundamentalną zasadę w sposobie wypłacania dodatków.
Otóż przedmiotowe dodatki w zakresie terminu rozliczenia się szpitala z Oddziałem Wojewódzkim NFZ a następnie wypłaty poszczególnym uprawnionym pracownikom, nie miały ram czasowych. Chodzi o to, że w przypadku kiedy dany szpital popełnił błędy w dokumentacji dotyczącej wypłaty dodatku, mógł poprawiać stosowną dokumentację do skutku i nie był ograniczony żadnym terminem. Także dany pracownik, który został pominięty przez szpital w dokumentacji przekazanej do NFZ, mógł w dowolnym terminie zgłosić problem pracodawcy a ten na drodze korekty mógł wnioskować do NFZ o przekazanie środków finansowych na dodatek dla tego pracownika.
Reasumując szpital mógł jeszcze w październiku 2021 roku prowadzić rozmowy w zakresie prawidłowości wypłaty dodatków np. za lipiec 2020 roku i na skutek uzgodnień otrzymać środki na wypłatę dodatków.
To się zmieniło… O tym za chwilę.
Dodatki dla pielęgniarek i położnych – uznaniowość i brak procedury odwoławczej
Kolejnym aspektem w kontekście wypłaty dodatków dla pielęgniarek i położnych jest kwestia uznaniowości dyrekcji podmiotów leczniczych oraz brak procedury odwoławczej. Na te aspekty zwracała jedna z posłanek na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia w dniu 16 grudnia 2021 roku. Poniżej fragment wystąpienia posłanki.
Poseł Marcelina Zawisza:
(…) Tak naprawdę nie ma ścieżki odwoławczej. Jeżeli dyrektor nie uzna kogoś za pracującego z pacjentami covidowymi, to go nie zgłosi i ta osoba nie dostanie dodatku. Mimo tego, że ministerstwo w ogóle zdecydowało się wypłacić dodatek, to potem rozbiło się to o bałagan dotyczący szczegółów, kto ma je dostać, w jakiej wysokości, co to jest kontakt z pacjentami, a wreszcie, czy w miejscu, w którym przebywają pacjenci z koronawirusem, ale nie ma tam formalnie łóżek covidowych, zachodzi uprawniający do dodatku kontakt, czy nie. Tych problemów jest tak naprawdę bardzo dużo.
(…) Myślę, że to takie krótkie podsumowanie w zasadzie samo się trochę prezentuje. To znaczy ewidentnie potrzebne są jasne wytyczne dotyczące tego, jak te dodatki covidowe powinny być wypłacane, kto powinien je wskazywać, ale również powinna być wyznaczona ścieżka odwoławcza, tak żeby pracownice i pracownicy nie musieli chodzić do sądów, aby te dodatki covidowe uzyskiwać. Powinna powstać ścieżka odwoławcza, która pozwoli na to, żeby im te dodatki po prostu wypłacić. Biorąc pod uwagę, że nie wszyscy mają środki na to, żeby do tych sądów chodzić, żeby tych prawników opłacać, byłoby to naprawdę z korzyścią zarówno dla systemu ochrony zdrowia, jak i tych konkretnych pracowników.
Poseł: w sprawie dodatków potrzebny dialog na poziomie podmiotów leczniczych
Na powyższym posiedzeniu komisji zdrowia poseł Bolesław Piecha mówił o swojej konstatacji.
Moja konstatacja jest taka. Byłem kiedyś dyrektorem bardzo dużego szpitala i mam takie wrażenie, że ta dyskusja, która kiedyś była w szpitalach pomiędzy kierownikiem zakładu leczniczego a związkami zawodowymi i stroną społeczną, obumarła. Myśmy tam dyskutowali o wszystkim, a główne sprawy to były zwłaszcza czas pracy, to były sprawy związane z tzw. opt-outem i dyżurami, to były sprawy wypłacania nadgodzin, to były sprawy tzw. tabeli kwalifikacyjnej.
Sądzę, że w większości szpitali to zostało, bo taka jest norma zarządzania. Nie da się zarządzać podpisem i na 1000 osób podpisywać specjalne umowy. Wydaje mi się, że częstotliwość pytań (w sprawie dodatków) i tak dalej wynika z tego, że ten dialog na poziomie kierownik zakładu leczniczego, kierownik szpitala, kierownik dużej przychodni a pracownicy i ich przedstawiciele troszeczkę, mam wrażenie, uległ uwiądowi i oczekuje się, że wszystkie sprawy załatwi rząd.
Zmiany w dodatkach dla pielęgniarek i położnych
Wracajmy do sprawy zmian dotyczących terminów w kwestii rozliczenia dodatków. Otóż ostatnim poleceniem minister zdrowia zdecydował, że dodatki za okres do końca września 2021 roku musiały być rozliczone do… 15 listopada. Po tym terminie żądania szpitala oraz pracowników w zakresie korekty wypłaconych dodatków stają się bezprzedmiotowe, gdyż nie ma już możliwości złożenia korekty do NFZ.
Druga ważna kwestia w zakresie rozliczeń dodatków za okres od 1 października 2021 roku. W tym przypadku minister zdrowia narzucił termin dwóch miesięcy na rozliczenie dodatków za dany miesiąc. Z powyższego wynika, że dodatek na przykład za miesiąc listopad 2021 musi zostać rozliczony pomiędzy szpitalem a NFZ w terminie dwóch miesięcy – końca stycznia 2022 roku. Po tym terminie także żądania szpitala oraz pracowników w zakresie korekty wypłaconych dodatków staną się bezprzedmiotowe, gdyż nie będzie już możliwości złożenia korekty do NFZ.
Należy przypuszczać, że powyższe uregulowanie w zakresie terminów rozliczenia dodatków, stanie się kolejnym polem konfliktów w podmiotach leczniczych. Dlaczego pielęgniarka lub położna ma zostać pozbawiona dodatku z powodu błędnego rozliczenia w dokumentacji przekazanej przez szpital do NFZ, które może zaskutkować niedotrzymaniem dwumiesięcznego terminu. Skutkiem przerzucania się papierami przez dyrekcję szpitala i NFZ będzie utrata dodatkowego wynagrodzenia przez pielęgniarkę.
Inf. wł. pielegniarki.info.pl