W piśmie z dnia 15 lipca br. skierowanym przez władze związku pip do premiera czytamy:
"Zwracamy uwagę, że nasza organizacja od początku rozpoczęcia rozmów tj. od 23.06.2015r. na prośbę Ministerstwa Zdrowia zachowywała w tajemnicy przebieg prowadzonych negocjacji. Istnieją jednak granice lojalności i dobrej woli."
Władze związku pip wykazały się daleko idącą lojalnością wobec strony, która od wielu lat ignoruje nasze środowisko zawodowe. Ciekawe jakie argumenty zdecydowały, żeby przyjąć "prośbę ministerstwa zdrowia", aby zachować w tajemnicy przebieg prowadzonych negocjacji. Przystanie na taką propozycję było przecież korzystne TYLKO dla ministerstwa! Władze związku pip poprzez układ z ministerstwem, pozbawiły szczegółowej i rzetelnej informacji 300 tysięczną rzeszę pielęgniarek i położnych.
Teraz to już w sumie już nie wiadomo na co być może umówią się władze związku pip z ministerstwem.
Mariusz Mielcarek