Rodzina pacjentki przyszła do szpitala odebrać kartę zgonu
Media rozpisują się o sprawie, która miała miejsce w jednym ze szpitali w Polsce. Rodzina jednej z pacjentek, przebywającej w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym, została poinformowana telefonicznie o zgonie pacjentki.
88-letni mąż zmarłej pacjentki rozpoczął wraz z rodziną przygotowania do pogrzebu. Poinformował o śmierci małżonki całą rodzinę.
Dla dokonania formalności niezbędne było otrzymanie ze szpitala karty zgonu. W tym celu rodzina udała się do szpitala. Na miejscu okazało się, że pacjentka… żyje. Doszło do tragicznej w skutkach pomyłki ze strony szpitala.
W sprawie zabiera głos dyrektor szpitala
Dyrektor szpital poinformował, że doszło do złamania procedury. Mamy jasno opisane rozwiązania w takiej sytuacji, pracownicy nie postępowali zgodnie z przyjętymi zasadami.
Dyrektor szpitala poinformował, że rodzinę o śmierci pacjenta powinien powiadomić lekarz, a w tym przypadku była to pielęgniarka.
Informowanie rodziny o zgonie pacjenta – regulacje prawne
Regulacje prawne nie określają kto powinien informować rodzinę o śmierci pacjenta.
Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 10 kwietnia 2012 r. w sprawie sposobu postępowania podmiotu leczniczego wykonującego działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne ze zwłokami pacjenta w przypadku śmierci pacjenta, reguluje jedynie, że:
Osoba wskazana w regulaminie organizacyjnym podmiotu, niezwłocznie po stwierdzeniu zgonu osoby zmarłej zawiadamia o śmierci osoby zmarłej.
Tyle rozporządzenie…
Natomiast w regulaminach organizacyjnych osobą do poinformowania rodziny o śmierci pacjenta jest lekarz.
Zakres odpowiedzialności pielęgniarki – pomyłka czy przekroczenie uprawnień zawodowych
Jest zasadniczą kwestią w powyższej sprawie, dlaczego tym razem to pielęgniarka wykonała ten telefon? Czy to było wyjątkowe działanie pielęgniarki czy stała praktyka stosowana w tym ZOL?
Odpowiedź na powyższe zagadnienie ma zasadnicze znaczenie dla oceny zakresu odpowiedzialności pielęgniarki. Czy doszło do pomyłki czy także do przekroczenia uprawnień. Może pielęgniarka tym razem została upoważniona przez lekarza do wykonania telefonu do rodziny zmarłej pacjentki… Może nie było lekarza na dyżurze?
Na powyższe pytania, w przebiegu postępowania wyjaśniającego, powinny paść odpowiedzi. Mamy nadzieję, że pielęgniarka nie zostanie kozłem ofiarnym opisanej sytuacji.
Natomiast rodzinie pacjentki redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych przekazuje wyrazy współczucia. Takie sytuacje nie powinny się zdarzać. Niestety życie jest pełne pomyłek. Sztuką jest wychodzenie z nich z twarzą. Z poszanowaniem osób, których dotknęły skutki pomyłki.
Sprawą powinien zająć się samorząd pielęgniarek i położnych. Który w tej sytuacji powinien stać na straży rzetelnego wyjaśnienia przyczyn zaistniałej pomyłki.