"Czy ministerstwo przewiduje podwyżki płac lub dodatków dla
pielęgniarek i położnych
zachęcających do podjęcia pracy w szpitalach"?
Interpelacja do ministra zdrowia w sprawie minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych
Szanowny Panie Ministrze,
od stycznia bieżącego roku zaczęły obowiązywać zmiany w rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego. Najistotniejszą zmianą jest wprowadzenie nowych minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych. Podstawowym założeniem jest określenie wskaźnika zatrudnienia pielęgniarek, skorelowanego z liczbą łóżek. Na oddziałach zachowawczych wskaźnik wynosić ma 0,6 etatu na jedno łóżko, na oddziałach zabiegowych 0,7 etatu pielęgniarskiego. Wyjątkiem są oddziały pediatryczne, gdzie wskaźniki zatrudnienia zostaną podwyższone dopiero od 1 lipca 2019 r. do poziomu 0,8 w oddziałach zachowawczych oraz 0,9 w oddziałach zabiegowych. Rozporządzenie zostało opracowane we współpracy ze środowiskiem zawodowym pielęgniarek i położnych, które od wielu lat postulowały wprowadzenie zmian w obliczaniu wskaźnika ilości personelu na oddziałach szpitalnych.
Skutkiem wydania rozporządzenia miało być zwiększenie ilości zatrudnienia na oddziałach rozwiązując problem przepracowania i braku wykwalifikowanego personelu, a co za tym idzie podwyższenia bezpieczeństwa pacjentów. Z informacji uzyskanych od dyrektorów szpitali okazało się, że proponowane zmiany okazały się bardzo trudne do zrealizowania. Przede wszystkim z powodu braku na rynku pracy odpowiedniej liczby pielęgniarek uprawnionych do wykonywania zawodu z powodu złych warunków pracy i niskich zarobków. W konińskim szpitalu szacuje się brak ok. 60 etatów, w Wągrowcu ok. 35 etatów. Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych wyliczył, że by spełnić nowe normy szpitale musiałyby zatrudnić ok. 3,5 tysiąca pielęgniarek! Poza brakiem wykwalifikowanych pielęgniarek na rynku należy też zauważyć, że szpitali nie stać na tak duże zwiększenie zatrudnienia. Do tej pory braki etatowe na oddziałach były uzupełniane dodatkowym zatrudnieniem ratowników i opiekunów medycznych, jednak zgodnie z nowymi wytycznymi ministra nie będzie to możliwe.
Wielu dyrektorów w celu dostosowania ilości personelu na szpitalnych oddziałach zmuszonych jest do redukcji ilości łóżek do liczby pielęgniarek i położnych pracujących na konkretnych oddziałach. Regulacja przynosi odwrotny efekt od tego, który przyświecał jego przyjęciu. Jak wynika z wyliczeń Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych może być zlikwidowanych nawet 4,5 tysiąca łóżek (dane dot. tylko szpitali powiatowych)!
W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z następującymi pytaniami:
Z powodu zmniejszonej liczby łóżek w szpitalach o ile ministerstwo przewiduje wydłużenie się kolejek osób czekających na hospitalizację i planowane zabiegi?
Jak ministerstwo chce przeciwdziałać niedoborowi łóżek szpitalnych i/lub etatów na oddziałach z jednoczesnym obowiązkiem realizacji świadczeń zdrowotnych?
Czy ministerstwo przewiduje podwyżki płac lub dodatków dla pielęgniarek i położnych zachęcających do podjęcia pracy w szpitalach?
Jakie środki ministerstwo przewiduje na promocję kształcenia do zawodu pielęgniarek i położnych?
Zgłaszający: Tomasz Piotr Nowak, Paweł Bańkowski, Krzysztof Gadowski
posłowie na sejm RP
3 stycznia 2019 roku