28 października 2016 roku
16 marca 2017 roku
9 marca 2017 roku
Dlaczego taka zmiana? Bo panie w czepkach doszły teraz (dzień po uchwaleniu nowej ustawy o wynagrodzenaich zasadniczych w ochronie zdrowia" do wniosku, że
"pielęgniarki i położne są jedyną grupą zawodową, dla której ustala się najniższe współczynniki pracy, co będzie skutkowało najniższymi wynagrodzeniami wśród pracowników medycznych. W stosunku do innych grup pracowników medycznych zostało wprowadzone rozgraniczenie wskaźników pracy dla osób z wyższym wykształceniem lub osób z wykształceniem średnim. W przypadku pielęgniarek i położnych obecny projekt zakłada, iż w jednej grupie (pozycja nr 9) będą pielęgniarki z tytułem magistra pielęgniarstwa lub magistra położnictwa, licencjata pielęgniarstwa lub położnictwa, a także z wykształceniem średnim – dla których przewidziano najniższe wynagrodzenie o wskaźniku 0,64 co – biorąc pod uwagę przyjętą kwotę bazową w wysokości 3.900,00 zł – daje kwotę 2.496,00 zł brutto (około 1.685,00 zł netto). Wobec powyższego, w opinii Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych taka konstrukcja projektu stanowi deprecjonowanie zawodów pielęgniarki i położnej, przy założeniu, iż od 2000 roku pielęgniarki i położne są kształcone na poziomie studiów wyższych, po ukończeniu których otrzymują tytuł magistra pielęgniarstwa lub położnictwa albo tytuł licencjata pielęgniarstwa lub położnictwa. Wraz ze zmianą kształcenia zwiększył się zakres ich kwalifikacji i kompetencji".
Zobacz list pań w czepkach do ministra zdrowia.
Natomiast sejm w dniu 8 marca 2017 roku uchwalił ustawę z takim podziałem pielęgniarek i połoznych:
Ustawa jest już w senacie. Będzie procedowana na posiedzeniu senatu w dniach 21-22 czerwca.
Wybrał: Mariusz Mielcarek