Wynagrodzenia pielęgniarek i położnych
Parlamentarny Zespół ds. Pielęgniarek, Położnych i Pracowników Opieki Zdrowotnej na posiedzeniu w dniu 9 czerwca 2021 roku omawiał zagadnienia dotyczące kształtu siatki płac pielęgniarek i położnych. Kolejny mówca poseł Elżbieta Gelert w bardzo merytorycznej wypowiedzi zwracała uwagę, że ministerstwo zdrowia niezbyt szczęśliwie dokonało przydzielania pielęgniarek do konkretnych grup. Skutkiem takiego stanu rzeczy są współczynniki pracy, które skonfliktowały pracowników na poziomie zakładów pracy.
Przedmówcami pani poseł byli: wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski Podsekretarz Stanu w ministerstwie zdrowia oraz poseł Dariusz Klimczak oraz pani Ewa Janiuk wiceprezesa Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Wypowiedzi tych osób są dostępne pod linkami zamieszczonymi poniżej.
Poniżej cytujemy wypowiedź posłanki Elżbiety Gelert.
Nie wiem czy w tej chwili powinniśmy się tak bardzo skupiać faktycznie na ustawie, bo mówimy: nasz program dzisiejszy to jest między innymi ustawa, natomiast pewnie, że wiążą się z tym wszystkie bolączki pielęgniarskie, ale czy akurat tutaj, w tej chwili wszystko to załatwimy?
Wydaje mi się, że trzeba by było zdecydowanie poświęcić czas ustawie, która nie tak dawno została przyjęta przez Sejm i ja tutaj miałabym takie główne uwagi, ponieważ chyba przede wszystkim w tej ustawie należałoby się naprawdę zastanowić, czy dobrze zostały przydzielone grupy zawodowe, bo to jest największa bolączka.
Najpierw poprzydzielać sensownie pielęgniarki do grup a potem dyskutować o współczynnikach
Owszem, my możemy mówić cały czas o wysokości współczynnika, możemy go podnosić o 0,5, o 1, o 1,5 itd., tylko zanim zaczniemy to podnosić, to najpierw chyba powinny być dobrze poprzydzielane te grupy zawodowe, bo wydaje mi się że niezbyt szczęśliwie Ministerstwo uważa, że zrobiło bardzo wielki ukłon w stosunku do pielęgniarek i położnych z licencjatem zakwalifikowało wyżej niż pielęgniarki z wykształceniem pomaturalnym, dziennym, 2/3-letnim wykształceniem pomaturalnym, które są grupę niżej.
Sekretarka medyczna na tym samym poziomie co pielęgniarka?
Zaszeregowanie zawodu pielęgniarki w siatce płac względem sekretarki medycznej i opiekuna to zarzewie konfliktów
Naprawdę cały czas podkreślanie, jak to pan minister podkreśla, że przecież dostali wszyscy po 1000 zł czy 1200 zł więcej, to oczywiście odnosi się do grupy przede wszystkim tych zawodów innych, a nie zawodów pielęgniarskich, więc wydaje mi się, że przede wszystkim to trzeba by było naprawdę ustawić dobrze grupy, a potem dopiero mówić o współczynnikach i do tego współczynnika w grupach należałoby wziąć zarówno odpowiedzialność, pracę bezpośrednio z pacjentem ale i również szkoły, czy ilość godzin w danej szkole, które zostały przepracowane.
Opiekun medyczny a pielęgniarka ze średnim wykształceniem, jak to jest pokazywane, to chyba jest duża różnica. Zawód sekretarki medycznej nie istnieje w tej chwili, to jest nazewnictwo, które się przyjęło, żeby odróżniać od sekretarki, która jest w sekretariacie u dyrektora, u kierownika. Coś takiego nie istnieje, nie ma szkoły sekretarek medycznych tak naprawdę.
Normy zatrudnienia pielęgniarek a wysycenie obszaru ochrony zdrowia opiekunami medycznymi
To jest drugie pytanie, ponieważ pielęgniarki ciągle występują o normy zatrudnienia, więc ustalmy kto powinien pracować na oddziale i te normy odnośmy też do wszystkich, bo jeżeli zakładamy, że może pielęgniarkę w pewnych zakresach działań dopomagać czy pewne zadania wykonywać opiekun medyczny, to wtedy również policzmy, ile tych opiekunów powinno być przy liczbie pielęgniarek.
To jest odwieczny problem, ale to są też te problemy, które wydaje się, że powinniśmy jak gdyby o nich rozmawiać na następnych naszych komisjach, bo to jest w ogóle kwalifikacja zawodowa i grupy na pewno są istotnymi rzeczami, tak jak te normy zatrudnienia, dodatkowe zawody, ale w tej chwili wydaje mi się, że powinniśmy przede wszystkim, bo o tym w tej chwili rozmawiamy, rozmawiamy o tym, jak poprzez płacę zachęcić pielęgniarki, nie poprzez inne rzeczy na razie, bo o tym będziemy mieli czas do porozmawiania.
Teraz rozmawiamy o ustawie minimalnego wynagrodzenia, to rozmawiajmy o niej, co należy zrobić, ażeby ona nie powodowała tyle konfliktów, bo nie można tak konfliktować ludzi potem w zakładzie pracy i myślę, że tutaj przede wszystkim izby pielęgniarskie powinny temu poświęcić czas, bo nie może być tak, że potem na oddziale pielęgniarka, czy ona jest ze średnim wykształceniem, czy z licencjatem, czy ona wykonuje inną pracę? Nie wykonuje. W związku z tym, gdzie ją należy zakwalifikować?
W szpitalach oprócz pielęgniarek funkcjonuje administracja oraz działy obsługi ustawa te zawody traktuje jak powietrze
Myślę, że te rzeczy jak gdyby umknęły zupełnie teraz temu porozumieniu trójstronnemu. Wszyscy zajęli się tylko tym jakie współczynniki, a nie jak zostały zakwalifikowane zawody, nie mówiąc o tym, o czym wspominałam na Komisji Zdrowia, że cały inny personel poza personelem medycznym i paramedycznym, bo zawody te inne to często nie wiadomo jakie wykonujące czynności medyczne, ale zawody niemedyczne, taka powstała jakaś paranoja nazewnictw różnych.
Ale tak naprawdę cała administracja, cały dział techniczny, o tym się w ogóle nie mówi. A tak nie powinno być oczywiście, wszystko się poświęca, ja nie mówię jak oni mają być wynagrodzeni, ale ich jak gdyby nie było, oni są powietrzem w zakładzie pracy. A bez księgowości, bez kadr, technicznych pracowników, bez sprzętu medycznego, bez techników sprzętu medycznego żaden zakład nie będzie funkcjonował, bez takich etatów jak w szpitalu po prostu nie będą istniały, prawidłowo funkcjonowały szpitale.
Podział pielęgniarek na grupy musi wynikać z konsensusu pomiędzy pielęgniarkami
Ale o tym jak gdyby się nie mówi, się pomija, ale ja rozumiem, że od tej chwili jesteśmy skupieni, bo to akurat dotyczy pielęgniarek, więc trzymajmy się właśnie tutaj. Nie można o nich mówić samodzielnie, bo nie są jedyną grupą pracującą w systemie, ale przede wszystkim akurat ten zespół jest powołany do tego, więc spróbujmy się skupić na tym i próbujmy się skupić też na tej ustawie, czy cokolwiek jeszcze można zmienić w tej chwili.
A jeżeli nie, to w najbliższym czasie, tak jak pan minister zapewniał, że będzie następne posiedzenie, następne posiedzenie i następne, no to próbujmy, zwracam się bardzo przede wszystkim do izb pielęgniarskich i do związków zawodowych pielęgniarskich, ażeby jednak próbowały tutaj w tym temacie osiągnąć konsensus same ze sobą, żeby nie było potem przeciągania, że pielęgniarka ze średnim wykształceniem, która tak jak mówię kończyła 2,5 letnią szkołę pomaturalną dzienną i z dużą liczbą godzin praktyk, jeżeli ma być inaczej zakwalifikowana, to niech na to środowisko pielęgniarskie przystanie całe i nie będzie problemów i wtedy jeden temat nam odejdzie, jeżeli się potrafi pogodzić środowisko co do tego, jak mają być one zakwalifikowane.
Śródtytuły oraz linki pochodzą od redakcji pielegniarki.info.pl.
źródło: sejm.gov.pl