Wynagrodzenia pielęgniarek i położnych
Dodatki brutto brutto po nowemu!
W związku z uchwaleniem przez Sejm w dniu 8 czerwca br. ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników medycznych zatrudnionych w podmiotach leczniczych zasadne staje się pytanie, jakie zmiany dokonają się w kwestii sposobu wypłaty dodatków brutto brutto pielęgniarkom i położnym po dniu 1 lipca 2017 roku, czyli z chwilą wejścia w życie przedmiotowej ustawy.
Odpowiedzi należy szukać nie tylko w zapisach samej ustawy, ale także w jej uzasadnieniu oraz w stanowiskach ministerstwa zdrowia, które są odpowiedziami ministerstwa na uwagi do projektu ustawy. Ministerstwo wielokrotnie podkreśla, że w uzasadnieniu do ustawy zapisano interpretacje w zakresie organizacyjnych uwarunkowań nowych rozwiązań płacowych, wprowadzonych przedmiotową ustawą.
Otóż – Drogie Pielęgniarki i Położne – w jaki sposób są teraz wypłacane pielęgniarkom i położnym dodatki brutto brutto, to wiemy. Co się zatem zmieni? Zasadnicza zmiana polegać będzie na tym, że w pierwszej kolejności środki przekazywane przez NFZ na dodatki brutto brutto mają zostać przeznaczone przez dyrektorów podmiotów leczniczych na… stopniowe podwyższanie wynagrodzeń zasadniczych pielęgniarek i położnych, zapisane w nowej ustawie. Pierwszy wzrost zgodnie z ustawą ma być dokonany w lipcu 2017 roku. Oczywiste jest to, że powyższy wzrost wynagrodzenia zasadniczego spowoduje wzrost pochodnych od wynagrodzenia. Po wykonaniu tej operacji przez dyrektorów podmiotów leczniczych pozostałe środki finansowe mają zostać wypłacane jako dodatki brutto brutto.
Wobec powyższego trzeba sprawiedliwie oddać, że to, co robi teraz minister Radziwiłł z płacami pielęgniarek i położnych w kontekście dodatku Zembali, to majstersztyk. Przyznaje nową ustawą o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia jeszcze raz pielęgniarkom i położnym pieniądze, które już zostały przyznane jako dodatki brutto brutto.
Tak! To majstersztyk!
Dodatek Zembali został przyznany w 2015 roku. Społeczeństwo otrzymało jasny przekaz: pielęgniarki i położne dostały 1 600 złotych podwyżki. To, że "brutto brutto", już do społeczeństwa się nie przebiło. No, poza jednym. Te chytre pielęgniarki i położne tyle dostały, a jeszcze strajkują. Ale minister Radziwiłł zapowiedział regulacje płacowe dla pracowników ochrony zdrowia. Co tu zrobić, żeby dotrzymać słowa z kampanii wyborczej, a jednocześnie zniwelować, kłujący w oczy inne grupy zawodowe, dodatek brutto brutto dla pielęgniarek i położnych? Chyba sam diabeł podpowiedział ministrowi zdrowia: obiecane w kampanii wyborczej podwyżki dla ochrony zdrowia (w przypadku grupy zawodowej pielęgniarek i położnych) sfinansuj z… dodatków brutto brutto. I tak zapisano w ustawie "o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników medycznych zatrudnionych w podmiotach leczniczych".
Myślę, że wiele środowisk zawodowych z obszaru ochrony zdrowia takim obrotem sprawy jest bardzo ukontentowanych. Pazerne pielęgniarki i położne dostały…
Powyższe ustalenia prezentowaliśmy na portalu od kilku tygodni. Spotkały się z krytycznymi komentarzami ze strony użytkowników portalu pielegniarki.info.pl. "Przecież to niemożliwe, żeby tak zrobiono". Niestety, nasze ustalenia zostały potwierdzone przez wypowiedź wiceministra zdrowia, panią Józefę Szczurek-Żelazko, na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia w dniu 7 czerwca br. Pani wiceminister powiedziała, że "środki wypłacane dotychczas przez NFZ na dodatki brutto brutto dla pielęgniarek i położnych będą w podmiotach leczniczych przekazywane na realizację ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia".
Dla pełnego zobrazowania obecnej sytuacji w zakresie dodatków brutto brutto warto jeszcze zacytować wypowiedź poseł Ewy Kołodziej na posiedzeniu plenarnym Sejmu w dniu 8 czerwca 2017 roku:
"Pragnę przypomnieć Wysokiej Izbie, iż w Polsce chronicznie brakuje pielęgniarek i położnych. Jak rząd PiS-u w tej sytuacji chce zachęcić, przekonać młode kobiety do podjęcia tego trudnego i odpowiedzialnego zawodu? Rozumiem, że zabierając prawdziwe, realne podwyżki prof. Mariana Zembali i dając w zamian ochłap (wyceniany według tej ustawy na 49 zł) dla pań najgorzej zarabiających w zawodach pielęgniarki i położnej. To jest kpina z tego zawodu, więc pytam bardzo konkretnie: Co się stanie po wejściu w życie procedowanej dziś ustawy z umową społeczną, czyli z rozporządzeniem ministra Mariana Zembali z 2015 r., a mianowicie z podwyżką 4 razy 400 brutto? Wszyscy mamy uzasadnione obawy, że ta rozłożona w czasie podwyżka prof. Zembali, zaakceptowana przez wszystkie strony: rządową i społeczną, zostanie…" Niestety nie usłyszeliśmy pełnej wypowiedzi, gdyż w tym momencie wicemarszałek wyłączył mikrofon, a posłanka przemawiała przy wyłączonym mikrofonie.
Wróćmy jeszcze na chwilę na poziom zakładu pracy w kontekście powyższych ustaleń. Sposób podziału dodatków brutto brutto dla pielęgniarek i położnych będzie wobec powyższego uzależniony także od obecnych wysokości ich wynagrodzeń zasadniczych oraz od liczby pielęgniarek i położnych przypisanych do każdej z grup zaszeregowania (np. 7, 8 lub 9). Dlatego podział dodatków w poszczególnych zakładach pracy może być bardzo zróżnicowany.
Mariusz Mielcarek