Wynagrodzenia pielęgniarek i położnych
Na stronie lewica.org.pl, zamieszczono informację:
Posłanka Marcelina Zawisza podczas manifestacji powiedziała:
Kiedy podeszłam dzisiaj w Sejmie do jednego z przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i zapytałam: skąd ten upór w niespełnianiu żądań pielęgniarek i położnych, to usłyszałam coś co spowodowało, że ręce mi opadły. Usłyszałam, że „kiedy zatrudnia się kogoś z doktoratem do odśnieżania, to nie płaci się mu jakby miał ten doktorat”. Przypomniałam mu, że mówi o pracownikach ochrony zdrowia, o ludziach, którzy ratują nasze życie i zdrowie, przy okazji narażając swoje własne życie i zdrowie.
Powyższa sytuacja spowodowała, że środowisko medyczne poczuło się urażone. Uraza wynika zapewne z faktu, że profesja medyka, w mniemaniu samych medyków, została sprowadzona do bardzo prostej czynności, jaką jest odśnieżanie.
Serio przedstawiciel @MZ_GOV_PL sprowadził pracę wysoko wykwalifikowanych pielęgniarek do odśnieżania? Btw: za odśnieżanie płacą lepiej. pic.twitter.com/s7IdNhG6lu
— Katarzyna Roszewska (@k_roszewska) June 17, 2021
Pod hasztagiem #jatutylkoodsniezam zaczęto akcję zamieszczania zdjęć medyków wykonujących swoje codzienne czynności, podczas udzielania najczęściej skomplikowanych procedur medycznych.
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że powyższy jeden z przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia ma absolutną rację. Jego słowa nie obrażają medyków.
Ciekawe dlaczego posłanka Lewicy nie zareagowała na słowa wiceministra zdrowia w dniu 20 maja 2021 roku, wypowiedziane podczas pierwszego czytanie pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw?
Podsekretarz stanu w MZ Maciej Miłkowski:
Dlaczego tutaj propozycje są takie, dlaczego zostało ustalone, że będzie według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku? To jest podstawowa zasada, że pracodawca ma prawo zatrudniać osoby według oczekiwań. Jeśli ja mam tytuł magistra i mam doświadczenie – załóżmy, że byłem ministrem – i jeśli pójdę pracować jako kierowca taksówki, to nie znaczy, że branża taksówkowa musi dawać wymagania, że trzeba być magistrem i jeszcze cztery lata ministrem zdrowia. To to nie jest konieczne. Takie były oczekiwania. Dlaczego tak zostało zrobione? Pracodawca ma prawo zatrudnić osoby, których oczekuje na danym stanowisku. Jeśli oczekuje salowej, niekoniecznie musi mówić, że musi ona mieć ukończone studia medyczne. Nie jest to uzasadnione nawet zresztą.
#JaTuTylkoOdsnieżam @a_niedzielski @SzczurekZelazko @MZ_GOV_PL pic.twitter.com/1sd1BMwUZp
— Zichrija (@Zichrija) June 17, 2021
Przecież posłanka Marcelina Zawisza, mogła powyższą wypowiedź wykorzystać w walce politycznej. „Jak można pracę medyków sprowadzić do pracy taksówkarza”? Tak, tylko w tym przypadku, można narazić się zarzut, deprecjonowania zawodu taksówkarza. W przypadku odśnieżania taki argument nie padnie…
Zapraszam do zamieszczania zdjęć pod #jatutylkoprowadze.
Już widzę, zdziwienie pani posłanki, jadącej taksówką do sejmu, kiedy taksówkarz komunikuje: mam ceny 25% wyższe bo posiadam tytuł magistra. Oczywiście posłanka z radością przyjmuje powyższą informację i dodaje jeszcze napiwek. Podejrzewam, że po wyjściu z taksówki, zadała sobie pytanie: z czego on miał tę magisterkę.
Osobiście, dwa lata temu na Ogólnopolskim Portalu Pielęgniarek i Położnych napisałem: osoba, która zamierza zatrudnić się w zakładzie komunikacji jako kierowca autobusu mówi: chcę pensji wyższej o 30% bo mam tytuł magistra. Zdziwienie pracodawcy?
Oczywiście środowisko pielęgniarek i położnych podzieliło się w zakresie oceny mojego wpisu. Część osób wylała na mnie kubeł pomyj. Inni przyznali rację.
A propos zagłosuj w poniższej ankiecie na Facebooku. Twoja opinia też się liczy. Oddano do 17 czerwca 5 400 głosów. Zamieszczono ponad 170 komentarzy. Za oddane głosy dziękujemy…
Zdecydowanie wolę, żeby posłanka Marcelina Zawisza zamiast oburzenia w sprawie odśnieżania, odpowiedziała na pytania:
Dlaczego od 1 lipca br., pielęgniarki i położne zatrudnione na tych samych stanowiskach pracy, posiadające ten sam zakres kompetencji zawodowych – uprawnień i obowiązków, zaszeregowane w różnych grupach siatki płac, mają mieć wynagrodzenie różnią się kwotą 3 tysięcy złotych?
Więcej informacji w sprawie w artykule pt. Pielęgniarki – kominy płacowe – efektem nowej siatki płac.
Dlaczego ustawa, za którą pani poseł agitowała pod sejmem, deprecjonuje i dyskryminuje pielęgniarki absolwentki LM i SM?
Sprawę dokładnie opisałem w artykule pt. Związek pielęgniarek skrzywdził absolwentki LM i SM.
15 czerwca 2021 roku manifestacja związku pielęgniarek, który chce wymusić na sejmie uchwalenie ustawy, która dyskryminuje absolwentki LM i SM, w zakresie równego zatrudnienia i wynagradzania. Daje wyższe wynagrodzenie ratownikom niż pielęgniarkom.
— Mariusz Mielcarek (@M_Mielcarek) June 14, 2021
Pani poseł! Problem nie leży w odśnieżaniu, kiedy zna się realia wykonywania praktyki zawodowej pielęgniarek i położnych i dostrzega się absurdalność podziału na grupy środowiska pielęgniarskiego w nowej siatce płac.
Mariusz Mielcarek, pielegniarki.info.pl