Dodatki dla pielęgniarek
Sejm najpierw przyznał dodatki dla pielęgniarek i położnych. W tym samym dniu je odebrał. Jarosław Kaczyński z sejmowej trybuny ogłasza, że dodatki były niesprawiedliwe a koszty ich wypłacania to ponad 40 miliardów PLN rocznie. Wtedy wkracza do akcji minister zdrowia. Ogłasza na twitterze, że podjął decyzję o wypłacie dla medyków 100% dodatków do wynagrodzenia. Społeczeństwo dostało sygnał, że sejm zabrał a mimo wszystko minister doceniając rolę medyków, przyznał im specjalne dodatki.
Oczywiście to wszystko jest manipulacją! O tym szczegółowo napiszę przez najbliższe dni na Ogólnopolskim Portalu Pielęgniarek i Położnych.
Dodatki obejmują tylko personel medyczny. Nie należą się salowym i innym pracownikom, którzy wykonują swoje obowiązki na pierwszej linii frontu walki z pandemią.
Dodatki nie obejmują personelu medycznego walczącego z pandemią w szpitalach pierwszego stopnia.
Nie obejmują np. pielęgniarek walczących z pandemią w Domach Pomocy Społecznej.
Dzisiaj podaję pierwszą liczbę, która będzie zobrazowaniem faktu, że "dodatki dla medyków" to kpina z pielęgniarek i położnych.
Tą liczbą jest liczba osób spośród pielęgniarek i położnym, którym NFZ poprzez dyrekcje szpitali wypłaci dodatek za miesiąc listopad. Wynosi ona 7 000. Tak to nie pomyłka. Słownie: siedem tysięcy. Tylko!
Zobacz także: Aktualności według działów – dodatki dla pielęgniarek.
Mariusz Mielcarek