Braki w personelu medycznym
Podczas epidemii w Chinach z ponad 80 tys. zakażonych ok. pięciu tysięcy (6 proc. ) wymagało leczenia na intensywnej terapii. 40 proc. z nich miało ostrą niewydolność oddechową i niemal co czwarty taki pacjent zmarł.
Czy gdy spojrzymy na te dane, mamy w Polsce wystarczającą liczbę stanowisk intensywnej terapii, respiratorów i innego sprzętu potrzebnego oraz specjalistów intensywnej terapii? – zapytaliśmy prof. Radosława Owczuka, konsultanta krajowego w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii.
– Rzeczywiście zdarza się, że brakuje stanowisk intensywnej terapii w sytuacjach zwyczajnych. Podjęte działania na poziomie Ministerstwa Zdrowia, wojewodów i NFZ zwiększające liczbę stanowisk intensywnej terapii powinny zabezpieczyć potencjalnie rosnące potrzeby. Trudno w chwili obecnej oszacować te potrzeby – odpowiedział.
Poza respiratorami pacjenci potrzebują też specjalistów do opieki nad chorymi z niewydolnością oddechową.
Prof. Owczuk powiedział nam, że w razie potrzeby, zamiast znieczulać przy planowych operacjach, pacjentami z niewydolnością oddechową będą zajmować się anestezjolodzy z innych oddziałów.
– Posiadają pełne kompetencje do leczenia niewydolności oddechowej – mówi.
Ale brakuje również pielęgniarek. – Nie jesteśmy przygotowani na epidemię choroby, w której trzeba wspomagać płuca. Nie mamy dodatkowych zespołów pielęgniarek, które potrafią obsłużyć aparaturę na OIOM-ie – mówił w „Dużym Formacie” internista z warszawskiej kliniki.
Inaczej pracuje się na oddziałach intensywnej terapii w szpitalach zakaźnych, a inaczej w zwykłych lecznicach.
– Personel w szpitalach zakaźnych doskonale radzi sobie z opieką nad izolowanym pacjentem. A teraz w wielu szpitalach będzie trzeba zorganizować coś, co funkcjonuje jak intensywna terapia szpitala zakaźnego. W wielu miejscach brakuje sprzętu, masek i ubrań. 12-godzinny dyżur w kombinezonie ochronnym z całym zestawem to morderczo ciężka praca dla osób nieprzyzwyczajonych – tłumaczy dr Witt. Takie zabezpieczenia są konieczne. We Włoszech wśród chorych na koronawirusa jest prawie 600 lekarzy i pielęgniarek. – Jeżeli nie będziemy przestrzegać procedur epidemiologicznych, nie damy rady powstrzymać epidemii w Polsce – dodaje.
Czytaj cały artykuł pt. Za mało respiratorów, za mało ludzi do ich obsługi. Już dziś jest "permanentny stan przeciążenia systemu"
źródło: wyborcza.pl
Więcej o bezpieczeństwie pielęgniarki – koronawirus SARS-CoV-2…
Zobacz także:
Praca dla pielęgniarki – 5300 PLN.
Sejm – pielęgniarki zostały: "poinstruowane i przygotowane".
GIS – testy na koronawirusa są "bardzo drogie".