O wynagrodzeniach pielęgniarek w sejmie
Posiedzenie plenarne sejmu w dniu 13 lutego 2020 roku.
Przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Tomasz Dybek:
Proszę nie mierzyć swoją miarą innych. Ja rozumiem. Wystarczy zacząć nad tym procedować. Nie może być dysproporcji, proszę pani. Jeżeli magister fizjoterapii zarabia 2300 zł brutto czy 2400 zł, a np. pielęgniarka ma 4 tys. czy 5 tys. to jest widoczny podział. Pracują przy tym samym pacjencie. Nie może tak być. Wy dzielicie państwo. Nie można dzielić. My pokazaliśmy – pokazaliśmy po raz pierwszy – że potrafimy usiąść przy stole i rozmawiać. Zrobiliśmy coś wspólnie, wystarczy tę drugą osobę uszanować. Można rozmawiać. Szanowni Państwo! Sprawa jest bardzo prosta. W 2019 r. co miesiąc były spotkania z ministrem – co miesiąc spotkania z ministrem – które nic nie wniosły. Parę osób dostało podwyżki w wysokości 300 zł, 400 zł. Nie ma rozwiązań systemowych, jest potęgowana bieda. To jest bardzo trudna sytuacja. Pan minister stosuje w rozmowach niektóre sztuczki. Najlepiej zaprosić sporo osób, każdemu pozwolić coś powiedzieć. Mile się konwersuje, ale gdy przychodzi do konkretów, przedstawiciel ministerstwa wychodzi, zostawia panią wiceminister, która mówi: tak. Tak było ostatnio, bodajże w styczniu: będziemy procedować, zwiększać wskaźniki, jak zwiększy się wskaźniki, będziecie państwo lepiej zarabiać. Po co zwiększać wskaźniki? Macie ustawę
Wybrał: Mariusz Mielcarek
źródło: stenogram z posiedzenia sejmu
Zobacz także:
Pielęgniarstwo – co powinna wiedzieć pielęgniarka – koronawirus 2019-nCoV – zasady postępowania.
Pielęgniarki – kontrole bezpośrednio na oddziałach i sprawdzanie rzeczywistej liczby łóżek.