"Nie powinno, się oczekiwać od pielęgniarek/rzy bezwzględnego poświęcania się pracy i „służenia” ludziom. Jesteśmy świeckim, samodzielnym, wolnym zawodem, mamy rodziny i pełne prawo do godnego życia".

3 min czytania
Aktualności

    

 

Powołanie…

     Często w postach i komentarzach w grupach pielęgniarskich pojawia się słowo „powołanie”. Wiele koleżanek podkreśla, że są pielęgniarkami z powołania.
     Co zatem to znaczy? Wydaje się, że wciąż w nas tkwi, przekazywana z pokolenia na pokolenie misja, jaką realizowały, wobec  chorych  i  cierpiących siostry  zakonne  zazwyczaj  z pobudek altruistycznych. Wmawiano nam, że pielęgniarstwo to zawód, który powinien być wykonywany z pasją, wielkim oddaniem, często  z  poświęcaniem większości  swojego  czasu  i pełnym oddaniem choremu człowiekowi. Na tej ideologii opierano się przez wiele pokoleń, odwoływano się do naszego sumienia, manipulowano emocjami, by powstrzymać narastające protesty środowiska wobec coraz trudniejszych warunków pracy i bardzo niskich zarobków. Niestety wśród części środowiska pielęgniarskiego wciąż pokutuje ta ideologia. Skutecznie tłumi chęć podejmowania jakichkolwiek działań zmierzających do zmiany sytuacji w polskim pielęgniarstwie. 
    Większości społeczeństwa słowo "powołanie" używane odnośnie naszego zawodu, nie kojarzy się z profesjonalnym, samodzielnym i odpowiedzialnym zawodem, a misją, czy miłosierdziem. Daje im to prawo do wykorzystywania środowiska pielęgniarskiego do granic możliwości i traktowania często jak służących. 
    Powtarzając te frazesy sami utwierdzamy społeczeństwo w tym myśleniu. Nie zdobędziemy szacunku godząc się na używanie słów kojarzących się niewłaściwie.
    Podobnie jest z określeniem „służba”. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby rozumiane było jako gotowość do niesienia pomocy poszkodowanym, czy chorym. Niestety większości społeczeństwa kojarzy się z „usługiwaniem”.  
    Warto zacytować słowa Bolesława Prusa, których użył w powieści „Lalka” stary subiekt Ignacy Rzecki „"Dziwna jest bowiem natura ludzka … im sami mamy mniej skłonności do poświęceń, tym natarczywiej domagamy się go, od innych".”

     Część środowiska pielęgniarskiego nie lubi zwrotu „siostra”. Wielu koleżankom kojarzy się jednak z cieplejszą relacją z pacjentem, czy zaufaniem. Zgoda, dotyczy to wszakże relacji z pacjentami głównie w podeszłym wieku. Lecz pokolenie to, w którego ustach zwrot „siostro” zawierał szacunek i ufność już odchodzi.   Zatem, stopniowo, powoli należałoby wycofywać to słowo z użycia w stosunku do pielęgniarek. Dlaczego? Otóż dla zdecydowanej większości społeczeństwa kojarzy się ono, podobnie jak powołanie, ze służebnością, miłosierdziem, a nie z profesjonalizmem. Bowiem jeśli jesteśmy "siostrami", to powinnyśmy służyć choremu, jak zakonnice Panu Bogu. Nie pomogła akcja ''Tylko mój brat mówi do mnie siostro'' zainicjowana w 2011 r. przez Magazyn Pielęgniarki i Położnej, która spotkała się ze sporą aprobatą środowiska pielęgniarskiego. Nadal w mediach niejednokrotnie używane jest to słowo w kontekście naszego zawodu, np. "brakuje sióstr", „siostry odeszły od łóżek”, itp., co nie poprawia naszego wizerunku i jest wręcz rażące. Nie należy, zatem tego słowa używać zamiennie, opierając się na słowniku synonimów, które podaje do wyrażenia „pielęgniarka” synonim „siostra”. Jest to wielce niewłaściwe, bowiem pielęgniarka to nazwa zawodu, a nie potoczny zwrot. Niedopuszczalne jest używanie tego zwrotu do pielęgniarek przez innych członków personelu medycznego, ponieważ posiadamy wysokie kwalifikacje i jesteśmy równoprawnymi członkami zespołu terapeutycznego. 
     Zwrot ten zmniejsza, dystans i spada prestiż zawodu. W obecnych czasach, nasz zawód zdobywany jest na poziomie akademickim, mamy też obowiązek podnoszenia kwalifikacji poprzez zdobywanie specjalizacji, czy odbywanie kursów oraz nieustanne poszerzanie i uzupełnianie wiedzy.

    Należy zatem zamieniać słowo „powołanie” na „etykę zawodową”, która każe nam wykonywać,  swoje   obowiązki   rzetelnie,  sumiennie,  zgodnie  z    posiadaną   wiedzą  oraz  z poszanowaniem godności człowieka. Natomiast zwrot „siostra” zamieniać na zwykłe „pani” lub jak ktoś woli „pani magister”. 
     Nie powinno, się  oczekiwać od pielęgniarek/rzy  bezwzględnego  poświęcania  się  pracy  i „służenia” ludziom. Jesteśmy świeckim, samodzielnym, wolnym zawodem, mamy rodziny i pełne prawo do godnego życia. 

 

Joanna Lewoniewska

Wiceprezes Stowarzyszenia

Pielęgniarki Cyfrowe

 
Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 0 / 5. Ilość głosów: 0

Bądź pierwszym, który oceni wpis

8551 artykułów

O autorze

Czynny zawodowo specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej terapii. Były członek Okręgowej i Naczelnej Izby oraz delegat na Zjazd Krajowy samorządu zawodowego. Założyciel Ogólnopolskiego Portalu oraz Gazety Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
Aktualności

Pielęgniarka LM - patrzę na zdjęcia podręczników z ogromnym sentymentem.

1 min czytania
Podręczniki pielęgniarek i położnych z czasów Liceum Medycznego Na grupie na Facebooku Jestem pielęgniarką/rzem po Liceum Medycznym i MSZ. Jestem z tego dumna/y! zamieszczono…
AktualnościOferty pracy

Praca dla pielęgniarki i położnej. 10 000–12 000 zł brutto / mies.

1 min czytania
Oferta pracy dla pielęgniarki – położnej Prywatna przychodnia medyczna działającą na rynku w Warszawie od 2014 roku poszukuje do pracy osoby na…
Aktualności

Prezes izby pielęgniarek absolwentką Collegium Humanum (MBA). „Nie wstydzę się żadnego wykształcenia.”

1 min czytania
Szefowa izby pielęgniarek: ukończyłam także wiele kursów i szkoleń i specjalizacje… W dniu 9 kwietnia 2024 roku pani Mariola Łodzińska zamieściła post…
Komentarze