Miesięcznik Ogólnopolska Gazeta Pielęgniarek i Położnych – recepty pielęgniarek i położnych – "Nie chcę stać w miejscu – przecieram szlaki"

2 min czytania
AktualnościRecepty pielęgniarek
Miesięcznik Ogólnopolska Gazeta Pielęgniarek i Położnych – recepty pielęgniarek i położnych – "Nie chcę stać w miejscu – przecieram szlaki"

 

      

 

Krystyna Wiktorowicz jest pielęgniarką z dużym doświadczeniem zawodowym, z pełnym zaangażowaniem w wykonywanie swojego zawodu, który traktuje jako ważną misję. W niewielkiej miejscowości, w której mieszka, pełni rolę nie tylko pielęgniarki wykonującej zlecenia medyczne, ale cieszy się dużym autorytetem wśród pacjentów. Bywa w domach swoich sąsiadów, zna ich problemy. Skraca dystans pomiędzy nimi a lekarzami. Teraz z przekonaniem skorzystała z nowych możliwości, skończyła odpowiedni kurs i… właśnie zaczęła wypisywać recepty w ramach swoich nowych uprawnień. Czy w ten sposób kogoś wyręcza? Czy wizerunek pielęgniarki na tym cierpi? A może jej postawa pozwala dostrzec wysoki profesjonalizm jej zawodu? Oddajmy głos pani Krystynie Wiktorowicz.

Jestem absolwentką Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Studia magisterskie na kierunku pielęgniarstwo ukończyłam w roku 2008. Od ponad 13 lat realizuję się zawodowo jako pielęgniarka. Pracowałam w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym, w szpitalu na oddziale internistycznym, na oddziale intensywnej opieki medycznej, jak również w środowisku domowym pacjenta jako pielęgniarka opieki długoterminowej domowej.

Od 6 lat pracuję w podstawowej opiece zdrowotnej w Przychodni Rodzinnej w woj. łódzkim na stanowisku pielęgniarki rodzinnej.

W grudniu 2015 r. ukończyłam kurs specjalistyczny ,,Ordynowanie leków i wypisywanie recept” zorganizowany przez Warszawski Uniwersytet Medyczny. W styczniu tego roku z łódzkiego oddziału NFZ otrzymałam możliwość wypisywania recept swoim pacjentom.

Obecnie jestem pielęgniarką rodzinną w małej, ale nowoczesnej, wielospecjalistycznej przychodni w niewielkiej miejscowości w województwie łódzkim. Moi pacjenci mieszkają w pobliżu, wszyscy jesteśmy sąsiadami. Ponad 30% z nich to osoby starsze, z wieloma schorzeniami zdrowotnymi.

Dlatego uzyskane nowe kompetencje w zakresie wypisywania recept bardzo mi się przydają. Jeśli wymaga tego sytuacja, to w ramach posiadanych uprawnień podczas wizyty domowej, po badaniu przedmiotowym i podmiotowym pacjenta zlecam odpowiedni opatrunek, przedłużam receptę lub wystawiam zlecenie na pieluchomajtki. Nie jest to praca za kogoś, a praca w ramach moich kompetencji zawodowych. Nikt mnie do tego nie zmusza, po prostu chcę jak najlepiej wykonywać swoje zadania w ramach posiadanych kompetencji. Trzeba sobie uświadomić, że pielęgniarki są bardzo dobrze wykształconą kadrą medyczną w Polsce. Nie stoimy w cieniu lekarza, ale z nim współpracujemy w ramach zespołu terapeutycznego. Każdy z nas robi „swoje”. Czytaj dalej…

 

Zobacz więcej artykułów z najnowszego numeru Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych

 
Zobacz także:
 
Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 0 / 5. Ilość głosów: 0

Bądź pierwszym, który oceni wpis

8487 artykułów

O autorze

Czynny zawodowo specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej terapii. Były członek Okręgowej i Naczelnej Izby oraz delegat na Zjazd Krajowy samorządu zawodowego. Założyciel Ogólnopolskiego Portalu oraz Gazety Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
AktualnościNormy zatrudnienia

Pielęgniarka: boję się.

2 min czytania
Pielęgniarka – zastanawiam się jak sobie dam radę… W dniu 19 listopada 2024 roku został skierowany wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności zawodowej…
Aktualności

Kalendarze dla pielęgniarek i położnych na 2025 r.

1 min czytania
Nowość w Sklepie Pielęgniarek i Położnych Drugi rok z rzędu wydajemy dwa kalendarze: kalendarz dla pielęgniarek i kalendarz dla położnych. Tegoroczny układ…
AktualnościNowa siatka płacOdszkodowania dla pielęgniarek LMPielęgniarki z mgr pozywają szpitaleWynagrodzenia pielęgniarek

Pielęgniarka Ptok zachęca młodych do zawodu: Szybko umrzecie.

5 min czytania
Pielęgniarz: Ja i moja żona mamy po 61 lat. Czy naprawdę nie ma dla nas ratunku? W dniu 19 listopada 2024 roku…
Komentarze