Poniżej publikujemy fragmenty wypowiedzi wiceministra zdrowia Cezarego Cieślukowskiego podczas plenarnego posiedzenia Sejmu w dniu 23 kwietnia br. Wiceminister poruszył wiele zagadnień dotyczących naszej grupy zawodowej, jak: poziom bezrobocia, wysokość wynagrodzeń, narzędzia, które pozwolą ściśle, w długoletniej perspektywie związać pielęgniarki i położne z miejscem pracy, problem absolwentów pielęgniarstwa, którzy nie podejmują pracy w zawodzie oraz sprawa emigracji polskich pielęgniarek i położnych.
BEZROBOCIE – „BARDZO NISKIE”
„Jeżeli chodzi o bezrobocie w tej grupie zawodowej, jest ono bardzo niskie, nie przekracza 6 tys. osób, jest to ok. 2,5% całej populacji.” Natomiast, co zdaniem redakcji Gazety warto podkreślić, w dniu 11 września 2013 roku na plenarnym posiedzeniu Sejmu podsekretarz stanu w MZ Krzysztof Chlebus powiedział: „Jeśli chodzi o zwalnianie pielęgniarek i położnych, to mamy taką informację, że jest około 4 tys. bezrobotnych pielęgniarek.”
•••
WYNAGRODZENIA – „PIELĘGNIARKOM WYDAJE SIĘ”
„Oczywiście zasadniczą przyczyną jest to, że proponowane wynagrodzenia często wydają się pielę- gniarkom zbyt niskie. Żeby opierać się na faktach, w oparciu o ankiety, które corocznie Ministerstwo Zdrowia przeprowadza w zakładach opieki zdrowotnej, podam dane dotyczą- ce wynagrodzeń pielęgniarek. Otóż średnie wynagrodzenie brutto w jednym, pierwszym miejscu pracy, jest to badanie przeprowadzone na 637 jednostkach, które łącznie zatrudniają 132 tys. pielęgniarek, wynosiło w roku ubiegłym: pielęgniarki i położ- ne specjalistki – 3696 zł, pielęgniarki i starsze pielęgniarki położne – 3314 zł, pozostałe pielęgniarki i położne, te, które wchodzą do zawodu, zaczynają pracę – 2971 zł. Oczywiście pielęgniarki w swoich postulatach często odnoszą się do średniego wynagrodzenia w gospodarce, które wynosi ponad 3900 zł. W tym kontekście wynagrodzenia we wszystkich grupach zawodowych są niższe, natomiast czy są znacznie niższe, czy są rażąco niż- sze, to jest to kwestia wspólnej oceny i wyciągnięcia wniosków.”
•••
„ZWIĄZAĆ PIELĘGNIARKI ŚCIŚLE Z MIEJSCEM PRACY”
„Krótko o dwóch narzędziach, które będą w najbliższym okresie zastosowane w praktyce. Pierwsze związane jest z podnoszeniem kwalifikacji w zupełnie innym systemie niż dotychczas. Powiem, że jako państwo polskie przeznaczyliśmy prawie 200 mln zł na tzw. kształcenie pomostowe i podyplomowe w mijającym okresie, natomiast w nowym okresie programowania chcemy ok. 300 mln zł przeznaczyć na tzw. kształcenie przeddyplomowe, które de facto odniósłbym i porównał do czegoś w rodzaju studiów zamawianych, czyli skierowane do grupy młodych ludzi, którzy zamierzają podjąć studia w zakresie pielęgniarstwa i kontynuować później pracę zawodową w pielęgniarstwie. Będzie tu też element przywiązania ich do zawodu poprzez zapewnienie stypendiów w okresie studiów, poprzez związanie z przyszłym zakładem pracy w systemie staży, wizyt studyjnych, praktyk, poprzez również, taki model jest rozważany, zaproponowanie pielęgniarkom w przyszłości czegoś w rodzaju rezydentury, jeśli pracując w nowym zakładzie pracy zechcą specjalizować się w specjalizacjach rzadkich i potrzebnych w niektórych dziedzinach. (…)
Jeżeli chodzi o program studiów przeddyplomowych, zamierzamy nim objąć w ciągu najbliższych sześciu lat 10 625 osób. Oczywiście, jeżeli środki finansowe – bo będzie to forma konkursu kierowana do szkół kształcących pielęgniarki – i wyniki konkursu pozwolą na oszczędności, ta liczba powinna być jeszcze większa. Myślę, że jest to doskonały sprawdzian tego, czy można w takim systemie, w jakim kształcimy lekarzy, również w przypadku braku pielęgniarek na rynku spróbować związać je ściśle z miejscem pracy w długoletniej perspektywie.”
•••
ABSOLWENCI PIELĘGNIARSTWA, KTÓRZY NIE PODEJMUJĄ PRACY W ZAWODZIE
„(…) Tymczasem, pomimo że kształcimy pielęgniarki i położne, przygotowujemy je do zawodu, tylko część, ok. 33%, osób wykształconych bezpośrednio po studiach podejmuje pracę w tym zawodzie.”
•••
EMIGRACJA POLSKICH PIELĘGNIAREK – „ZASKOCZONY”
„Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że skala emigracji pielęgniarek jest masowa. Otóż właśnie sam byłem nawet tu zaskoczony, bo od niedawna zajmuję się tym problemem, i chcę powiedzieć, że od maja 2004 r. do 31 grudnia 2014 r. ogółem izby pielęgniarskie wydały 18 024 zaświadczenia na potrzeby uznawania kwalifikacji zawodowych w Unii Europejskiej.
Ale to jeszcze niewiele znaczy, bo można wziąć zaświadczenie i nie wiadomo, co z nim dalej. Natomiast w praktyce ze statystyk unijnych wynika, że w krajach Unii Europejskiej polskie pielęgniarki zwróciły się o decyzję w sprawie uznania kwalifikacji w 4719 przypadkach, z czego uznano 3608. Tak, że w stosunku do populacji pielęgniarek zatrudnionych w systemie, jest to jedynie około 1,5%. Natomiast nie wykluczam, że ta liczba może rosnąć.” (mm)