Podczas dyskusji nad zapisami ustawy o „receptach pielęgniarek” jeden z posłów zgłosił poprawkę, aby pielęgniarkom posiadającym tytuł zawodowy licencjata pielęgniarstwa lub położnictwa zabrać kompetencję do wystawiania recept. W jaki sposób motywowano złożenie przedmiotowej poprawki? Uzasadnienie do tej poprawki złożyła prezeska władz izby pip: „Proponujemy, aby ten punkt zdecydowanie wykreślić, ponieważ na tym samym poziomie stawiamy pielęgniarkę licencjata, czyli osobę, która wchodzi do zawodu, lekarza, który ma ukończone studia i pielęgniarkę specjalistkę, która ma doświadczenie i dyplom (….) Ponieważ jest to dawanie uprawnień osobom, które nie są przygotowane. Proszę sobie uświadomić, że są to osoby, które wchodzą do zawodu, skończyły szkołę w czerwcu, a we wrześniu skończą kurs i będą ordynować, będą pisać receptę na zlecenie lekarskie. (….) Proszę nie stawiać na jednym poziomie lekarza, lekarza specjalisty, pielęgniarki z wyższym wykształceniem i młodej osoby wchodzącej do zawodu.” (mm)