W USA wzrasta zapotrzebowanie na pielęgniarki. Chętnie tam wyjeżdżają … angielskie pielęgniarki. To powoduje zapotrzebowanie w Anglii na pielęgniarki z krajów europejskich. To z kolei pogłębia deficyt pielęgniarek w Europie. Kto zostanie bez ich opieki?
Niedawne reformy w amerykańskiej służbie zdrowia mogą mieć zaskakujący skutek: odpływ znacznej liczby pielęgniarek z Wielkiej Brytanii – pisze gazeta The Independent. Pracodawcy z Ameryki muszą nagle zapewnić opiekę większej liczbie osób, co powoduje ogromne niedobory pielęgniarek. Mogą zatem „przyjechać do UK na zakupy” – do takiego wniosku doszedł profesor Ian Cumming z zarządu NHS. To może przynieść Wielkiej Brytanii ogromne straty finansowe. Planowanie w kwestiach zatrudnienia „musi brać pod uwagę globalne przemieszczanie się osób” – dodał. Z kolei Peter Carter z Royal College of Nursing stwierdził, że jeśli brytyjska służba zdrowia chce zachować pielęgniarki, musi bardziej skupić się na należytym docenieniu i wynagradzaniu ich pracy. Musimy pamiętać, że już w chwili obecnej Wielka Brytania cierpi na pokaźne niedobory pielęgniarek. Według najświeższych danych dotyczą one aż 83% jednostek służby zdrowia. 45% z nich poszukuje pracowników za granicą, a jeszcze więcej planuje takie rozwiązanie. Brytyjscy pracodawcy w ostatnich latach, inaczej niż w przeszłości, skupiają się prawie wyłącznie na pielęgniarkach z krajów europejskich. W każdym razie pojawia się zasadnicze, „globalne” pytanie: Kto wygra w tej całej grze o pielęgniarki, a kto zostanie bez ich opieki?
Źródło informacji: The Independent, Nursing in Practice, Health Service Journal, Nursing Times. (MLew)
Dodatek Polish Nursing
and Midwifery Portal
gazety pielegniarki.info.pl redaguje
Michał Lewicki
[email protected]