Na początku listopada Ministerstwo Zdrowia przekazało środowisku informacje o przygotowanej nowelizacji rozporządzenia o świadczeniach gwarantowanych w zakresie świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych. Znów uwierzyliśmy, że dzięki proponowanym zmianom legislacyjnym można będzie uniknąć dramatycznej sytuacji zaprzestania opieki nad tysiącami pacjentów korzystających ze świadczeń w ramach opieki domowej w poz.
Ale po miesiącu od tamtej daty rozporządzenie wciąż znajduje się na biurku ministerialnych urzędników. NFZ w związku z tym nie przygotował materiałów szczegółowych, czyli nie może prowadzić żadnych prac związanych z kontraktowaniem świadczeń na 2010.
Od kilku miesięcy znaliśmy zagrożenia dla funkcjonowania świadczeń pielęgniarek rodzinnych funkcjonujących w zakresie pielęgniarstwa zadaniowego, ale teraz istnieje także zagrożenie braku umów w zakresie opieki długoterminowej.
Czy obserwując chaos decyzyjny lub też słuchając wypowiedzi Ministrów można podjąć odpowiedzialne decyzje dotyczące umów pracowniczych od 1 stycznia 2010? Co powiedzieć pielęgniarkom, które pracują w opiece długoterminowej lub opiece domowej w poz, czy od nowego roku dalej są pracownikami, a jeżeli to na jakich warunkach, czy też stają się osobami bezrobotnymi.
W jaki sposób zrozumieć nowomowę Ministra Twardowskiego wygłoszoną w Sejmie 2 grudnia, w której trudno znaleźć jedną klarowna i czytelną myśl. Może cel wypowiedzi był taki, aby nikt nic nie zrozumiał.
Pielęgniarki muszą codziennie oszukiwać przerażonych pacjentów, zapewniając ich, że na pewno znajdzie się jakieś rozwiązanie. Same w to już nie wierzą, ale nie mają odwagi przekazać brutalnej prawdy dla swoich podopiecznych.
Ale przecież za chwilę są Święta i może nasi decydenci zostawili wszystkie dobre decyzje pod choinkę? Może zamiast przygotowywać Wigilię będziemy jeździć na negocjacje umów do NFZ. Pielęgniarki pewnie będą czekać do ostatniej chwili, jeżeli tylko system zagwarantuje pacjentom opieki domowej porównywalne warunki udzielania świadczeń, a przez to obronią swoje miejsca pracy. A może wszystko może się jeszcze zdarzyć, o czym nikt dzisiaj nawet nie ma odwagi myśleć . . .
Inicjatorzy ogólnopolskiej akcji PIELĘGNIARKI DLA SWOICH CHORYCH
ZOBACZ TAKŻE: