Ministrstwo Zdrowia robi dobrze Porozumieniu Zielonogórskiemu. I ustawę pisze . . . w sprawie pomocy doraźnej poz. "Złożenie przez świadczeniobiorcę deklaracji wyboru, nie wiąże go w zakresie świadczeniodawcy udzielającego świadczeń pomocy doraźnej". 6 KOMENTARZY.

1 min czytania
AktualnościPielęgniarstwo w opiece długoterminowej.

 

Lekarz rodzinny to mała być instytucja, która przez 24 godziny na dobę świadczy usługi dla pacjentów. W pierwszym okresie wprowadzania tej instytucji tak było. Od godz. 8.00 do godz. 18.00 lekarz rodzinny przyjmował pacjentów w poradni lekarza rodzinnego. W dni powszednie po godz. 18.00 do 8.00 dnia następnego oraz w dni wolne od pracy i święta, pacjent wymagający pomocy lekarskiej udawał się także do przychodni swojego lekarza rodzinnego gdzie dyżurował lekarz (niekoniecznie 'nasz lekarz rodzinny’), który wykonywał swoje zadania w ramach  nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej – tzw. 'pomocy doraźnej’.

Następnie kiedy kontrakty lekarzy rodzinnych stały się atrakcyjne finansowo lekarze uznali że pomoc doraźna to żaden interes. Nie byli zainteresowani jej świadczeniem. Aby  nie wykonywać 'pomocy doraźnej’ zezwala im prawo, które stanowi, że lekarz rodzinny może ją wykonywać. Może. To znaczy że nie musi! I wobec tego często pomoc doraźną wykonuje . . . pogotowie ratunkowe lub inne podmioty.

Teraz minister zdrowia pani Ewa Kopacz idzie jeszcze bardziej na rękę lekarzom rodzinnym. Otóż przedstawia projekt ustawy która ma podobno na celu: wprowadzenie czytelnego modelu organizacji udzielania świadczeń opieki zdrowotnej świadczeniobiorcy, poprzez wyraźne określenie, iż świadczenia pomocy doraźnej są świadczeniami z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej udzielanymi przez świadczeniodawców poza godzinami pracy określonymi w umowach o udzielanie świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej, w szczególności w dni wolne od pracy i w święta oraz udzielane w przypadku nagłego zachorowania lub nagłego pogorszenia stanu zdrowia świadczeniobiorcy, które nie jest stanem nagłym’.

Mariusz Mielcarek

Zobacz również:

5 października 2009 roku – Pielęgniarstwo środowiskowo – rodzinne. Kto i gdzie to powiedział? ’Narodowy Fundusz Zdrowia i Ministerstwo Zdrowia powinny być nazwane imieniem Marka Twardowskiego. To powinniście napisać na tabliczce – Narodowy Fundusz Zdrowia i Ministerstwo Zdrowia imienia Marka Twardowskiego’. 4 KOMENTARZE.

 

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 0 / 5. Ilość głosów: 0

Bądź pierwszym, który oceni wpis

8724 artykułów

O autorze

Czynny zawodowo specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej terapii. Były członek Okręgowej i Naczelnej Izby oraz delegat na Zjazd Krajowy samorządu zawodowego. Założyciel Ogólnopolskiego Portalu oraz Gazety Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
AktualnościSkładki ściągane przez izbę

Izba pielęgniarek: Naszą wdzięczność wyrażać będziemy czynem.

2 min czytania
Pytanie do działacza izby pielęgniarek: Pytanie: gdzie pan zdeponował zdrowy rozsądek? Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych opublikowała w dniu 9 kwietnia…
AktualnościGazeta Pielęgniarek i Położnych

Poseł zapytał ministra zdrowia o szkoły kształcące pielęgniarki. Dostał odpowiedź.

2 min czytania
Poseł zapytał o przywrócenie LM… Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych w dniu 27 stycznia 2025 roku opublikowała interpelację poselską w sprawie…
AktualnościSkładki ściągane przez izbę

Pielęgniarki - Haracz za nic.

4 min czytania
Pielęgniarka komentuje wypowiedź działacza izby pielęgniarek – „Oni dalej wierzą w swoją misyjność. Żenada”… Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych opublikowała w…
Komentarze