Kolejny ciemny, jesienny dzień, uczestnicy spotkania z 9 listopada rozjechali się w Polskę, trochę ochłonęli po czterogodzinnym wiecu na Miodowej i teraz będą opowiadać jak dzielnie bronili interesów swoich koleżanek. Urzędnicy Pani Minister zmęczeni materią, której nie są w stanie i nie chcą zrozumieć, będą się użalać nad sobą, z jak trudnym środowiskiem muszą pracować. A my pielęgniarki nie będziemy współczuć żadnej ze stron, tylko spokojnie spróbujmy podsumować twarde fakty.
1.Spotkanie miało wyłącznie charakter polityczny i jego celem było pokazanie woli rozwiązania problemów zgłaszanych przez środowisko w zakresie opieki środowiskowej i długoterminowej ale nie ich rozwiązanie. Może także próba wyciszenia niesubordynowanych pielęgniarek. Czyli krótko był to Wiec.
2.Strona rządowa była bardzo słabo przygotowana i bała się spotkania, czego dowodem było zaangażowanie przedstawicieli trzech urzędów centralnych i czterech departamentów MZ.
3.Przyjęta i podpisana przez V-ce Ministra Zdrowia i Prezesa NRPiP protokół ustaleń obnaża dobrze znany fakt, że Król Jest Nagi i nie ma żadnego pomysłu jak w środku Europy zapewnić społeczeństwu dostęp do podstawowych świadczeń zdrowotnych czyli opieki pielęgniarskiej.
Ale dlaczego nasz osąd jest tak surowy?
Dyskusje nad kształtem opieki pielęgniarskiej świadczonej w domu pacjenta toczyły się „niby” bardzo intensywnie od ubiegłego roku czyli prawie dwa lata a w ich efekcie doszło do:
-
ograniczenia przez NFZ prawa do zawierania umów w zakresie pielęgniarstwa zadaniowego przez podmioty pielęgniarskie od połowy 2009, stanowiące pogwałcenie obowiązującego prawa;
-
wypowiedzenia z dniem 31 grudnia 2009 umów wieloletnich dla prawie 600 podmiotów działających w zakresie pielęgniarstwa w POZ;
-
postawienie wielu tysięcy ciężko chorych ludzi w sytuacji zagrożenia zdrowotnego i wielkiego stresu związanego z pozbawieniem niezbędnej opieki i postawienie ich w sytuacji wielkiej niewiadomej;
-
manipulacji opinią publiczna poprzez liczne wypowiedzi decydentów, że w praktyce dla pacjentów nic się nie zmieni co jest po prostu kłamstwem publicznym;
-
chaosu organizacyjno-kadrowego w Domach Pomocy Społecznej będącego następstwem nierozwiązanego od lat problemu świadczeń pielęgniarskich w tych placówkach.
Jako próba naprawy i rozgrzeszenia za popełnione błędy i zaniedbania Ministerstwo Zdrowia w dniu 9 listopada proponuje:
1.Niejasny zarys /brak tekstu/ projektu nowelizacji rozporządzenia o świadczeniach pielęgnacyjno-opiekuńczych w ramach opieki długoterminowej – czyli gruszki na wierzbie. Brak gwarancji na przyjęcie nowelizacji w ciagu dwóch tygodni, czyli tak aby zmiana ta wpłynęła faktycznie na warunki aneksowanych Umów, w szczególności w zakresie liczby zakontraktowanych świadczeń.
2.Brak koncepcji zabezpieczenia świadczeń pielęgniarskich w DPS-ach, ponieważ pomysł aby na 1 etat pielęgniarki przypadało 15 pacjentów w skali Bartel od 0 do 40 pkt należy traktować jako kolejny niewypał.
3.Kuriozalny zapis o możliwości przystąpienia podmiotów działających w obszarze świadczeń pielęgniarskich w POZ w metodzie zadaniowej do konkursów ogłaszanych na świadczenia w opiece długoterminowej. Po pierwsze jest to prawo wynikające z ustawy i przysługuje ono wszystkim podmiotom medycznym spełniającym warunki ale najważniejsze, że na dzień 10 listopada, stan prawny jest taki, że konkursów w tym roku nie będzie.
4.Najważniejsza kwestia czyli zagwarantowanie środków na realizację świadczeń pielęgniarskich w warunkach domowych, zapisano pod enigmatycznym hasłem, że istnieje konieczność przesunięcia środków z budżetu poz do opieki długoterminowej. Zapis ten pozwali po kilku tygodniach, poinformować pielęgniarki, że niestety Minister Zdrowia wraz z NFZ nie uzyskali zgody innych podmiotów społecznych czyli Porozumienia Zielonogórskiego na zmiany w polityce zdrowotnej, bo przecież jest to resort pod wezwaniem Zielonogórców.
Jak dalej powinnyśmy się zachować ?
Potwierdziła się teza, że nasze działania prowadzone od kilku miesięcy były słuszne.
Nie możemy się teraz poddać, bo to są tylko chaotyczne obietnice, a jeszcze daleko do postulowanych zmian. Rząd wymyśla społeczeństwu tematy zastępcze czyli hazard lub gadulstwo grypowe. Ale my będziemy dalej mówić o równym traktowanie wszystkich grup pacjentów, nie tylko tych z pierwszych stron gazet.
Inicjatorzy ogólnopolskiej akcji PIELĘGNIARKI DLA SWOICH CHORYCH
12 listopada 2009 roku