W dniu dzisiejszym została przyjeta z powodu biegunki oraz odwodnienia 73 letnia pacjentka. Od trzech lat osoba ta jest leżącą w łóżku. W domu. Jest po amputacji kończyny dolnej powyżej stawu kolanowego. Ponadto osoba ta jest po udarze i ma prawostronny niedowład. Kontak z chorą jest logiczny. Opiekę nad chorą sprawuje rodzina. Jej wnuczką jest pielęgniarka. Po przyjęciu na oddział pacjentka została położona do szpitalnego łożka. Z wiadomego powodu poprosiła pielęgniarki o basen. Współpacjentka z sali chorych zadzwoniła po pielęgniarki, aby odebrały basen. Chora usłyszała od pielęgniarki: 'Babcia podnieś dupę do góry. Bo ty masz więcej siły niż ja’. Basen z pod chorej został 'wyrwany’. Następnie zadzwoniono po pewnym czasie po pielęgniarki z prośbą o podniesienie pacjentki wyżej na łóżku, gdyż zsunęła się w dół łożka. Od pielęgniarek usłyszano: 'nie będziemy babci podnosić bo nas kręgosłupy bolą’.
Dalsze 'relacje’ ze szpitala będę przedstawiał na bieżąco . . .
Mariusz Mielcarek