Zobacz zdjęcia pielęgniarek z tamtego okresu. „Zespół z którym pracowałam zgrany, zaufany i pracowity”.
Zamieściliśmy na naszym profilu na Facebooku poniższy post. Przywołał on wspomnienia młodości i początków pracy zawodowej wśród pielęgniarek po LM i SM. Poniżej przytaczamy pierwszą część komentarzy. Pielęgniarki opisują w nich, jak kiedyś wyglądał ich praca.
Zaczynałam pracę na oddziale dziecięcym w Legnica w 1978. To prawda, że było ciężko, ale zespół medyczny był bardzo fajny. Atmosfera rodzinna, co rekompensowało trud. Nie było lekko, ale dużo zależy od układów wewnątrz szpitalnych. Pozdrawiam.
Zaczynałam w 1989 roku to były piękne lata pracy w pielęgniarskie oddział gastroenterologii Poznań.
Oj tak, to były ciężkie czasy dla pielęgniarek. Pracowałam w szpitalu na zmiany w latach 1975 do 1981. Najgorsze były nocki 1 pielęgniarka na 60 pacjentów i salowa która ciągle gdzieś znikała. Lekarz musiał się wyspać i tak naprawdę byłam sama .Marne zarobki…Pracowałam na oddziale torakochirurgii.
Większość z nas o tym będzie pamiętać. Po 30 latach pracy i ogromnym wyzysku nie napiszę co mnie boli ale o tym, że marzę o zdrowiu na wyczekiwanej emeryturze.,
Pielęgniarki o dawnym sprzęcie…
Rok 1972, oddział niemowlęcy. 40 łóżek w tym 7 biegunkowych. Jedna pielęgniarka na dyżurze. Izba przyjęć całą dobę. No i ten sprzęt: igły, strzykawki, gotowane aparaty do kroplówek, gotowane i składane.
Ja zaczynałam pracę w 1984 roku… podpinam się pod wspomnieniami koleżanki… takie same warunki pracy, ale za to zespół z którym pracowałam zgrany, zaufany i pracowity…. pozdrawiam serdecznie wszystkie koleżanki….
Dzień dobry. Ja zaczynałam w tym samym roku, na podobnym oddziale, szpital bez windy, tylko ja miałam drugie piętro. Ale wspomnienia i koleżanki zostały. No i kręgosłup do bani.
Pamiętam też tak pracowałam, szklane strzykawki, sprzęt, cewniki, kieliszki, wielorazowe rękawiczki, się talkowało i sterylizowało lewatywy. Leciało się z tacą przeciwwstrząsową do RTG…skręcało się na nockach gaziki składało ligninę i 2 pielęgniarki na 50 pacjentów…..To były hardcorowe i służalcze czasy….
Jeszcze się sypało gipsy i robiło sączki na nocy. Jedna pielęgniarka. Na nocy chodziło się na blok operacyjny jako brudna pielęgniarka do pomocy. Na oddział wpadało się podłączyć antybiotyki na 22.00. A później w nocy resztę pracy i było fajnie. Teraz masakra. Teraz panie magisterki to masakra . Praktyki odbywają za ciasto. Przychodząc do pracy, w rękach telefony. A praca to drugi plan. Mam 40 lat w doświadczeniu w pielęgniarstwie wiem co piszę.
Zachęcamy użytkowników portalu do podzielenia się swoimi wspomnieniami oraz zdjęciami z dawnych lat. Wiadomości prosimy kierować na poniższy adres meilowy: [email protected].
Dołącz do naszej grupy na Facebooku Jestem pielęgniarką/rzem po Liceum Medycznym i MSZ. Jestem z tego dumna/y!
źródło: pielegniarki.info.pl
E-book „Jesteśmy dumni – Wspomnienia Absolwentów Liceum i Studium Medycznego”
Zapraszamy w niezwykłą podróż do przeszłości! Redakcja Portalu i Gazety stworzyła unikalny e-book, który jest zbiorem wzruszających, zabawnych i pełnych nostalgii wspomnień pielęgniarek i położnych, które swoje pierwsze kroki w zawodzie stawiały w liceum i studium medycznym.
To idealny prezent dla każdego, kto z sentymentem wspomina czasy liceum medycznego lub pragnie lepiej poznać historię tego wyjątkowego etapu edukacji medycznej w Polsce.