Pielęgniarki – dyrektor szpitala wygłasza zdumiewającą tezę
Szpital w Inowrocławiu musi się zmierzyć z pozwem około 100 pielęgniarek domagających się odszkodowania. Pielęgniarki domagają się odszkodowania za dyskryminację płacową, argumentując, że ich wynagrodzenia są niższe w porównaniu z pensjami osób wykonujących te same obowiązki, ale posiadających wyższe wykształcenie.
Pozew przeciwko inowrocławskiemu szpitalowi złożyły pielęgniarki z wykształceniem średnim medycznym, uzupełnionym o kursy oraz wieloletnie doświadczenie zawodowe. Pielęgniarki argumentują, że do roku 2023 ich obowiązki nie różniły się od zadań realizowanych przez personel z wyższym wykształceniem. Zmiany w podziale obowiązków miały nastąpić dopiero po złożeniu pozwu.
Portal ino.online w dniu 13 grudnia 2024 roku przytoczył zeznania jednej z pielęgniarek, która pozwała szpital:
– Na oddziale chirurgicznym, gdzie pracowałam, nie było podziału obowiązków ze względu na wykształcenie. Wszystkie pielęgniarki wykonywały te same zadania, takie jak pielęgnacja pacjentów, realizacja zaleceń lekarskich, w tym podawanie kroplówek czy wstrzyknięć dożylnych, oraz asystowanie przy badaniach, takich jak tomografia czy EKG.
Stanowisko w tej sprawie w imieniu dyrekcji szpitala przedstawił dyrektor ds. medycznych:
– Zakres czynności pielęgniarskich zależy od poziomu wykształcenia oraz posiadanych specjalizacji. Oznacza to, że pielęgniarka bez wykształcenia wyższego bądź odpowiednich kursów i specjalizacji nie może wykonywać niektórych czynności – wyjaśnił doktor Bartosz Myśliwiec, lekarz naczelny inowrocławskiej placówki.
Przedstawiciele szpitala podkreślają, że różnice w wynagrodzeniach wynikają wprost z przepisów prawa, na które placówka nie ma wpływu:
– Różnice te są efektem prac legislacyjnych, w których uczestniczyli przedstawiciele zawodów medycznych, w tym pielęgniarek. Miały one na celu motywowanie pracowników do podnoszenia kwalifikacji i zdobywania specjalizacji. Obowiązkiem kierujących podmiotami leczniczymi jest przestrzeganie obowiązującego prawa – dodał doktor Myśliwiec.
źródło: ino.online
Komentarz redakcji
Stanowisko reprezentowane przez pana dyrektora jest kuriozalne. Dyrektor zauważa, że „obowiązkiem kierujących podmiotami leczniczymi jest przestrzeganie obowiązującego prawa”. Dziwna to konstrukcja myślowa. Dyrektor, zasłaniając się „obowiązkiem przestrzegania obowiązującego prawa”, usprawiedliwia łamanie… kodeksu pracy.
Powyższa argumentacja pracodawców spotkała się z totalną krytyką sądów orzekających odszkodowania dla pielęgniarek za nierówne traktowanie w zatrudnieniu.
Dalszy ciąg artykułu redakcyjnego przeczytasz w styczniowym wydaniu Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych.