Naruszenia personelu pielęgniarskiego w zakresie stosowania unieruchomienia pacjentów…
W dniu 19 listopada 2024 roku został skierowany wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności zawodowej panią Krystynę Ptok – pełniącą funkcję przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Treść wniosku do rzecznika odpowiedzialności zawodowej pielęgniarek i położnych oraz inne informacje w sprawie przedstawiono w artykule pt. Pielęgniarki – pismo do rzecznika w sprawie pani Krystyny Ptok.
Data wysłania wniosku do rzecznika nie jest przypadkowa. Bowiem w dniu 19 listopada br. odbył się protest związku – OZZPiP. W artykule redakcyjnym pt. Pielęgniarka: boję się., przedstawiamy jedną z wypowiedzi pielęgniarek, które zabierały głos w czasie protestu przed Kancelarią Premiera.
Redakcja pielegniarki.info.pl publikuje fragment wypowiedzi podczas posiedzenia sejmowej podkomsji ds. zdrowia psychicznego. Osoba wypowiadająca się to pan Damian Marciniak Dyrektor Departamentu do spraw Zdrowia Psychicznego w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta. Oddajmy głos przedstawicielowi Rzecznika Prawa Pacjenta…
Jeżeli chodzi o skargi pacjentów, szanowni państwo, to za rok 2023 takich skarg dotyczących stosowania przymusu bezpośredniego do Biura Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło 132, ale aż 394 działania podjęli rzecznicy praw pacjenta szpitala psychiatrycznego z własnej inicjatywy. To też jest bardzo znamienne, więc króciutko pozwolę sobie to scharakteryzować.
Po pierwsze, rzecznicy praw pacjenta szpitala psychiatrycznego to osoby, które pełnią funkcję w podmiotach leczniczych i na co dzień odwiedzają podmioty lecznicze, oddziały psychiatryczne i mają możliwość zobaczenia, jak w praktyce stosowany jest przymus bezpośredni. 132 zgłoszenia, 394 własne inicjatywy – to wynika z prostego powodu. Pacjenci często nie wiedzą, jakie prawa mają w kontekście stosowania przymusu bezpośredniego.
Częściej, jak widać z tej statystyki, to rzecznicy praw pacjenta szpitala psychiatrycznego dostrzegają naruszenia w tym obszarze niż sam pacjent wie, że coś jest nie tak w kontekście tego zabezpieczenia albo że zostały naruszone jego prawa.
Czego najczęściej dotyczą skargi pacjentów? Po pierwsze, to brak zasadności zastosowania przymusu bezpośredniego. Zgłaszający podważają potrzebę zastosowania tak drastycznej interwencji wobec pacjenta.
Tu odniosę się do praktyki, którą zauważamy, że w części podmiotów, według osoby, która podejmuje decyzję o zastosowaniu przymusu bezpośredniego, w karcie zastosowania, gdzie musi podać uzasadnienie podjęcia takiego przymusu, wystarczy wpisanie cytatu z ustawy na przykład, że zagraża swojemu życiu i zdrowiu. Rzecznik praw
pacjenta nie podziela tej opinii oczywiście. Wskazuje, że jest to działanie niezgodne z prawem. Jeżeli lekarz podejmuje decyzję o zastosowaniu przymusu bezpośredniego,powinien opisać sytuację, która rzeczywiście zagraża zdrowiu lub życiu pacjenta, czyli dokładnie wskazać okoliczności tego, dlaczego przymus bezpośredni został zastosowany.
Drugim obszarem, który wskazują pacjenci, jest niewłaściwe zachowanie i brutalność personelu przy przytrzymaniu i unieruchomieniu, wypowiedzi i komentarze kierowane pod adresem pacjentów naruszające ich godność, niewłaściwe techniki unieruchomienia. Ponieważ część tych unieruchomień jest prowadzona na salach izolacji, gdzie jest
monitoring, muszę państwu powiedzieć, że niestety to się potwierdza – z jednej strony brutalność. Ja mogę powiedzieć o dwóch przypadkach, kiedy personel medyczny w kontekście zastosowania przymusu bezpośredniego chociażby przyciskał pacjenta nogą, kolanem, do łóżka po to, żeby zapiąć go w pasy pneumatyczne. Druga sytuacja, która też jest znamienna, że zastosowano tę przemoc wobec osoby, która spokojnie weszła do tej sali izolacji, położyła się sama na łóżku i czekała, aż zostanie zapięta w pasy.
Myślę, że tu bardzo istotne jest to, co pan minister powiedział, czyli konieczność stosowania przymusu bezpośredniego przez osoby przeszkolone w tym zakresie. My bardzo często kierując zalecenia do podmiotów leczniczych wskazujemy, że to szkolenie nie może być jedynie teoretyczne, ale powinno być praktycznym szkoleniem z zastosowania
środka przymusu bezpośredniego, tak by personel medyczny po pierwsze, potrafił to zrobić, ale w bardzo szybkim czasie. Chodzi o to, żeby bardzo szybko przeprowadzić taką operację, bo to gwarantuje bezpieczeństwo personelu i także bezpieczeństwo pacjenta, który, jeżeli jest pobudzony, to rzeczywiście jest bardzo aktywny w tym czasie.
Trzeci powód, często zgłaszany przez pacjentów, to jest brak chwilowego zwolnienia z unieruchomienia w celu zaspokajania potrzeb fizjologicznych, przyjęcia płynów lub posiłków. Zdarzają się podmioty, które nadal stosują technikę, w której pacjent jest zabezpieczony pampersem przez cały okres unieruchomienia, co też jest naruszeniem praw pacjenta i jest stwierdzeniem często podejmowanym przez rzecznika praw pacjenta. To zwolnienie powinno być odnotowane w karcie zastosowania przymusu bezpośredniego. Jeżeli widzimy w takiej karcie, że stosowany przymus kilkugodzinny nie obejmuje takich czynności, to znaczy, że personel nie zastosował się do potrzeb pacjenta i także w tym kontekście stwierdzamy naruszenie.
Czwartym powodem, dla którego pacjenci zgłaszają swoje skargi, jest brak właściwego zabezpieczenia, ochrony przed innymi pacjentami. To już mówiłem. Warunki naruszające godność, intymność pacjentów – unieruchomienie na sali wieloosobowej lub na korytarzu. Tutaj też spotykamy się z sytuacjami, w których personel w ten sposób
to tłumaczy, że jeżeli osoba jest unieruchomiona, a nie musi być monitorowana, bo tego monitoringu wymaga tylko izolacja, to lepiej by była na korytarzu przed stanowiskiem pielęgniarskim niż miałaby być zabezpieczona gdzieś na sali wieloosobowej za parawanem. Także nie podzielamy takiego zdania, ponieważ jest wtedy na widoku wszystkich
i praktycznie każdy, kto przechodzi, widzi osobę, która jest zabezpieczona.
Piąty powód, brak uprzedzenia o zastosowaniu przymusu, straszenie pacjentów zastosowaniem pasów w sytuacjach, które nie spełniają wymogów zastosowania takich metod. Tutaj też można wprost wskazać, że bardzo często, kiedy mamy do czynienia z takim naruszeniem, to brzmi bardzo prosto i myślę, że warto to po prostu powiedzieć – „bo pójdziesz w pasy”. To jest straszenie zastosowaniem przymusu bezpośredniego pomimo tego, że sytuacja, osoba, nie spełnia przesłanek do jego zastosowania.
I szóste, co też pacjenci zgłaszają, to właśnie kwestia dotycząca braku dobrej woli personelu medycznego do chwilowego zwolnienia pacjenta z przymusu na jego prośbę, kiedy chce skorzystać z toalety lub gdy po prostu się uspokoił. Przepisy prawa wprost wskazują, że pacjent, wobec którego przyczyna zastosowania przymusu bezpośredniego ustała, powinien być z tego przymusu zwolniony. Natomiast obserwujemy, że w kartach oceny fizycznej pacjenta, która ma być realizowana co 15 minut, personel medyczny odnotowuje, że jest pacjent spokojny, śpi, odnotowuje to co 15 minut przez godzinę, a zwolnienia pacjenta z przymusu bezpośredniego po prostu nie ma. To też jest kwestionowane przez rzecznika praw pacjenta w kontekście stosowania przymusu.
źródło: sejm.gov.pl