Sprawdź jakim konkretnym pielęgniarkom możesz pomóc…
Jesteśmy pielęgniarkami i położnymi tworzącymi grupy na WhatsApp. Połączyło Nas wspólne studiowanie i odbywanie szkoleń zawodowych.
W niedzielne popołudnie zelektryzowała Nas informacja…
„Ja przed chwilą dostałam info, że jednej z dziewczyn z roku woda zabrała wszystko… Koleżanka studiowała z nami na roku i z nami zdawała egzaminy. Tam teraz poszukują członków rodziny. Ona przechodzi trudne chwile”.
Od razu spontanicznie członkowie grup zaczęli działać:
„Może zróbmy jakąś zbiórkę na tą dziewczynę? Na pewno to nie będzie dużo kasy ale zawsze coś”.
Stało się oczywiste, że „to nie będzie jedna taka dziewczyna, więc jeśli ktoś ma namiar na inne osoby to oczywiście pomagamy.”
Potem na grupach zamieszczono kolejne informacje – „Pomódlcie się dziewczyny za nas. Ja ze Stronia Śląskiego jestem poza moim miastem, odcięło mnie i nie dotarłam wczoraj do domu. Została cała moją rodziną, z którą nie mam kontaktu. I już wiem, że nie mam do czego wracać, ale świadomość braku informacji o rodzinie mnie zabija.”
Już w niedzielne popołudnie kolejne osoby dopytywały o możliwość niesienia finansowej pomocy:
„Dziewczyny, potrzebuję dokładny numer telefonu lub numer konta, na które można wpłacać pieniążki żeby pomóc koleżance, która straciła wszystko w wyniku powodzi.”
Bardzo szybko (w niedzielę) uruchomiono zbiórkę pieniędzy…
Podaję konto, na które wpływają już wpłaty…
65 1940 1076 6500 9013 0001 0000
W poniedziałek nadeszła informacja od poszkodowanej pielęgniarki:
Kolejna nasza koleżanka, z którą kontakt jest bardzo utrudniony ze względu na trudności z zasięgiem telefonii komórkowej napisała w poniedziałek:
W poniedziałek około godz. 16 kolejne informacje…
„Moje drogie. Z tego co nam wiadomo są dwie dziewczyny z terenów objętych wielką wodą są bardzo poszkodowane”.
Jedna z członkini grup napisała: „Ja też jestem za tym, że pieniądze zbieramy dalej, a pieniądze prześlemy po połowie. Mamy już ładną kwotę”.
Kolejna informacja od poszkodowanej jednej z pielęgniarek dotyczyła jej rodziny i nadeszła we wtorek z dużym opóźnieniem gdyż opisywał sytuację z niedzieli.
„Rano z moją córką i dziećmi oraz zięciem wyszli z domu bo fala wpadła i zalało cały parter i uszkodziło dom… poszli pod las, bo tam na górce. Po kilku godzinach wrócili zmoknięci i zmarznięci bo woda trochę opadła i postanowili, że pójdą na strych. I wtedy kontakt z nami się urwał, bo pękła tama i znowu woda zaczęła wszystko zabierać.”
Mimo olbrzymiej tragedii jedna z poszkodowanych pielęgniarek pojechała z pomocą dla innych. Nie myśli o sobie, tylko o starszych osobach, które są bez rodzin, bez bliskich.
Obie pielęgniarki są mieszkankami Stronia Śląskiego.
Nr konta bankowego, na który można wpłacać pomoc finansową… na rzecz konkretnych pielęgniarek, które zostały poszkodowane przez powódź…
Nasza pielęgniarska społeczność natychmiast zareagowała na dramatyczne informacje dotyczące naszych koleżanek…
Niedziela 15.09.24 godz. 15:40 pierwsza informacja o naszej koleżance na grupie,
15: 53 padło hasło o chęci pomocy,
16:05 udostępnienie konta i pierwsze wpłaty…
… i później poleciało…
Prosimy szczególnie pielęgniarki i położne o wsparcie finansowe na konto:
W tytule przelewu prosimy wpisać: „Pomoc dla dwóch pielęgniarek ze Stronia Śląskiego”.
Nr konta: 65 1940 1076 6500 9013 0001 0000
Potwierdzam i ręczę za prawdziwość powyższych informacji.
Mariusz Mielcarek
pielegniarki.info.pl