Pielęgniarkom zarzuca się pazerność w kwestii płac. To mit w porównaniu z zarobkami lekarzy…
Podczas posiedzenia sejmowej podkomisji w sprawie projektu ustawy autorstwa związku pielęgniarek głos zabrała pani Grażyna Cebula-Kubat, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. To, co powiedziała, jest prawdą. Natomiast jest to pewien wycinek otaczającej nas rzeczywistości. Należy pamiętać, że tylko około 30% lekarzy pracuje w oparciu o umowę o pracę. Pozostali wykonują zawód w oparciu o umowy kontraktowe. Dlatego… mają w poważaniu ministerialną siatkę płac. I niektórzy z nich zarabiają… 1000 złotych na godzinę. Dlatego opowiadanie na przedmiotowej komisji przez posłankę rządowej koalicji, że: „(…) nie mamy
już nawet rezerwy. (…) wydrenowany cały Narodowy Fundusz Zdrowia. Nie ma z czego… byłoby trudno znaleźć pieniądze” – brzmi jak fałszywa nuta.
Dlaczego płace pielęgniarek są przedmiotem sejmowej debaty, a lekarze załatwiają sobie podwyżki w zaciszu dyrektorskich gabinetów?
Oddajmy głos pani Grażynie Cebuli-Kubat, przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Szanowna Pani Przewodnicząca, szanowny Panie Ministrze, Szanowni Państwo. Ja powiem krótko to, co mówiłam w lutym. Jak Państwo pamiętacie, na podkomisji, nie będę się już powtarzać, popieramy jak najbardziej projekt obywatelski pielęgniarek, ponieważ jesteśmy grupami, które bardzo ze sobą muszą współpracować.
Natomiast chciałam powiedzieć jedno, słuchając nawet dzisiaj wypowiedzi Pana Prezesa Funduszu, że spada nam liczba udzielanych świadczeń. Najwyższy czas, proszę Państwa, żeby wreszcie urealnić stawki dla lekarzy specjalistów, ponieważ to, co mamy w tej chwili, to jest naprawdę – no, takie trochę aż kuriozalne, ponieważ rezydent po drugim roku specjalizacji ma więcej niż specjalista. To jest jedna sprawa i teraz jest to bardzo demotywujące zarówno dla specjalistów, którzy nie będą za bardzo chcieli uczyć tych rezydentów, a rezydenci mówią wprost: po co my będziemy robić specjalizacje, bo jeżeli skończymy specjalizacje, będziemy mieć mniej niż w tej chwili.
Dlaczego będziemy mieć coraz mniej udzielanych świadczeń? Ponieważ specjaliści będą odchodzić. Dlatego jeszcze raz mówię: najwyższy czas, żebyśmy wreszcie urealnili stawki dla
lekarzy specjalistów.
Dziękujemy bardzo koleżankom, że się upomniały o rezydentów, znaczy o stażystów i lekarzy bez specjalizacji, ale mówię, że najważniejsi jeszcze w tym momencie dla systemu są przede wszystkim lekarze specjaliści. Tym bardziej, że tutaj mam wypowiedź, – tak, troszeczkę dziwna sprawa – jak już jestem przy głosie, wypowiedź Pana Prezesa Agencji Oceny Taryfikacji Medycznych z 18 czerwca, gdzie mówi, że mediana na umowę o pracę dla lekarzy to jest 19 tysięcy złotych. Proszę Państwa, my mówimy o umowie o pracę. Umowa o pracę to jest 160 godzin. Może oni zarabiają i nawet więcej, tylko za ile godzin? (…)
Całość wypowiedzi Pani Przewodniczącej przeczytasz w sierpniowym wydaniu Gazety, w artykule na stronie 10.